Reklama

Jarosław B., były piłkarz i obrońca reprezentacji Polski, został zatrzymany pod zarzutem podejrzenia popełnienia przestępstwa przeciwko wolności seksualnej. Jak podaje stacja RMF FM, zatrzymania na zlecenie prokuratury dokonano w Sopocie. Poszkodowaną ma być młoda kobieta, która, jak mówi jej pełnomocnik: „została odurzona i brutalnie zgwałcona”. Pełnomocnik pokrzywdzonej mówi wprost, że materiał dowodowy jest bardzo mocny...

Reklama

Jarosław B., były piłkarz, zatrzymany przez prokuraturę

„Potwierdzam, że doszło do zatrzymania w kontekście przestępstwa popełnionego w kierunku naruszenia wolności seksualnej. Trwają czynności z zatrzymanym. To wszystko co mam w tej chwili do przekazania”, poinformowała w rozmowie z Fakt24.pl Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Na ten moment, prokuratura nie chce podawać żadnych szczegółów dotyczących tej sprawy. Jak na razie wiadomo, że Jarosław B. został zatrzymany w Sopocie pod zarzutem podejrzenia popełnienia przestępstwa przeciwko wolności seksualnej. Według ustaleń Kuby Kaługi, dziennikarza stacji RMF FM, do zdarzenia miało dojść w jednym z luksusowych hoteli w Sopocie. Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożyła dwudziestokilkuletnia kobieta, z którą Jarosław B. miał się spotkać w tym miejscu.

„Do tej pory zostały podjęte takie czynności jak obdukcja, pierwsza pomoc, opatrzenie, bo zgwałcenie miało walor brutalnego”, wyjawia w rozmowie z WP Kobieta adwokat Oskar Skibicki. Specjalnie dla Polskiej Agencji Prasowej adwokat kobiety Mateusz Dończyk wyjawia nieco więcej szczegółów na temat tej sprawy. Dończyk twierdzi, że z relacji jego (liczącej 28 lub 29 lat) klientki wynika, iż została brutalnie zgwałcona. Do zdarzenia miało dojść w nocy z piątku na sobotę w jednym z sopockich hoteli. Z relacji poszkodowanej wynika, iż „straciła świadomość” i jak podaje jej pełnomocnik kobieta zeznała, że została „odurzona narkotykami i brutalnie zgwałcona”.

Mecenas wyjaśnił także, że w sobotę nad ranem kobieta powróciła do domu zamówioną najprawdopodobniej przez obsługę hotelu taksówką. Gdy tylko poczuła się lepiej, zgłosiła się do lekarza na obdukcji, a następnie na policję. Jak podaje Dończyk, w poniedziałek kobieta została przesłuchana przez sąd w obecności prokuratora oraz biegłego psychologa. Dodał także, że jego klientka jest w bardzo złym stanie psychicznym.

Oskarżenia o gwałt wobec Jarosława B. – oświadczenie Lechii Gdańsk

W związku z tą sprawą Lechia Gdańsk wydała oficjalne oświadczenie, w którym podkreśla, że cała sytuacja nie ma żadnego związku z pracą Jarosława B. na rzecz klubu. „Jako Zarząd Klubu Lechia Gdańsk, jesteśmy głęboko poruszeni informacjami medialnymi dotyczącymi pana Jarosława B. Jest nam przykro, mimo że opisane fakty dotyczą spraw z życia prywatnego i nie mają związku z pracą na rzecz Klubu”, czytamy w oświadczeniu na oficjalnej stronie klubu.

Przedstawiciele klubu zaznaczają jednak: „Prosimy wszystkich o powstrzymanie się od komentowania sprawy oraz wydawania jakichkolwiek osądów do czasu zakończenia działań prowadzonych przez prokuraturę i policję. Wierzymy, że w toku postępowania wszystkie aspekty tej sprawy zostaną zbadane, a wszelkie niejasności wyjaśnione”.

Reklama

Przypomnijmy, że Jarosław B. sam miał zgłosić się do prokuratury w Sopocie, by złożyć zeznania. Jak wynika z informacji podanych przez RMF FM, właśnie po tym został zatrzymany. Czekamy na oficjalne komentarze w tej sprawie, o czym będziemy informować na bieżąco.

Reklama
Reklama
Reklama