Izabela Janachowska zasłynęła jako profesjonalna tancerka w „Tańcu z gwiazdami”. Gwiazda wyznała przed kamerą VIVY.pl, że gdy jej kariera taneczna nabierała tempa, była zdania, że nigdy nie zostanie mamą. Jednak późniejsza kontuzja, która zmusiła ją do zejścia z parkietu w 2014 roku i późniejsza zmiana priorytetów sprawiły, że w sierpniu 2019 roku Izabela Janachowska została mamą Christophera. Była tancerka szybko odnalazła się w nowych rolach. Zarówno prywatnie, jak i zawodowo. Jej początkowo autorski blog szybko przekształcił się w profesjonalny portal o tematyce ślubnej. Dzisiaj Izabelę można oglądać m.in. w telewizji, gdzie realizuje się w roli ekspertki. Ostatnio media obiegła również wieść o tym, że Izabela Janachowska wraca do „Tańca z Gwiazdami”, ale tym razem w roli prowadzącej.
Jakie imię Izabela Janachowska wybrała dla córki?
Prywatnie gwiazda od kilku lat jest w szczęśliwym związku małżeńskim z Krzysztofem Jabłońskim, z którym mają synka Christophera. W minioną niedzielę Izabela Janachowska podzieliła się ze swoimi obserwatorami informacją na temat imienia dla córeczki. Czyżby para planowała kolejne dziecko?
Izabela Janachowska w rozmowie z Katarzyną Piątkowską dla Vivy!, opowiedziała, że mimo braku wcześniejszych planów co do macierzyństwa, dzisiaj świetnie odnajduje się w roli mamy. Oboje z mężem zdradzili, że zastanawiają się nad wizją rodzeństwa dla Chrisa.
„Moje koleżanki mówią, że najlepszy prezent, jaki mogę dać swojemu dziecku, to rodzeństwo. Zastanawiamy się, czy nie mają racji. Czy nie byłoby fajnie, gdyby był w domu jeszcze jeden taki uroczy maluch” – powiedziała dla Vivy!
Czytaj też: Izabela Janachowska i Krzysztof Jabłoński są razem od dziesięciu lat. W czym tkwi sekret ich związku?
Krzysztof Jabłoński również snuje podobne plany: „Jak patrzę na Chrisa, to myślę, że w sumie trójkę takich słodkich dzieci mógłbym mieć” – wyznał. Mąż Izabeli Janachowskiej ma starszego syna z poprzedniego związku i, jak przyznaje, utrzymują bardzo dobrą relację.
Zapytani przez fanów na Instagramie, małżonkowie zgodnie odpowiedzieli, że wiedzą, jak nazwaliby swoją córkę. „Zanim okazało się, że urodzi się Chris, to mieliśmy już typ. Carmen Elżbieta”. Janachowska dodała, że zastanawiała się jeszcze nad Walerią i Aurorą, ale jej mąż dał wyraźnie do zrozumienia, że obstaje za pierwszym typem.
Co sądzicie o tym wyborze?
