Poruszające wyznanie Edyty Olszówki o macierzyństwie. Czy 46-letnia aktorka żałuje, że nie ma dzieci?
Jest uwielbianą przez wielu Polaków aktorką, ale jej życie osobiste skrywa wiele mrocznych sekretów… Edyta Olszówka jako jedna z pierwszych polskich gwiazd przyznała się do alkoholizmu. Nigdy też nie zdecydowała się zajść w ciążę i urodzić dziecko. Czy tego żałuje? Słowa gwiazdy w najnowszym wywiadzie są naprawdę poruszające.
Edyta Olszówka o dzieciach i macierzyństwie
Na koncie ma wiele znakomitych ról, w tym te serialowe w „Domu” i „Samym życiu”. Dała się poznać także jako znakomita aktorka teatralna. Jednak z czasem w wywiadach zaczęła gorzko wypowiadać się na temat swojego życia osobistego. Tematem, który zawsze poruszał jej fanów oraz media był ten związany z macierzyństwem. Edyta Olszówka powróciła do niego w najnowszym wywiadzie. Czy żałuje, że nie została nigdy matką?
„To nie zawsze jest od nas zależne i nie wszystko jesteśmy w stanie przewidzieć w życiu. Możemy zabezpieczać się, stwarzać różne oczekiwania, ale życie nas często zaskakuje. Ja nigdy nie miałam stworzonego planu, wiedziałam tylko jedno, że moja praca, to jest to, co chcę w życiu robić. Bardzo to kocham. Aktorstwo mnie spełnia. Czuję się aktorką spełnioną”, zwierzyła się artystka w rozmowie z portalem Fakt24.pl.
Na pytanie, czy żałuje, że nigdy nie urodziła dziecka, odpowiedziała wymijająca:
„Wielu rzeczy w życiu żałujemy, których przede wszystkim nie dotknęliśmy i nie mieliśmy takiego doświadczenia. Natomiast godzę się z tym, co mi dał los, a dał mi bardzo wiele. Staram się doceniać to, co mam, cieszyć się z tego i być coraz lepszym człowiekiem, to jest chyba istotne”, twierdzi aktorka.
Co ciekawe, dalsza część wypowiedzi zaskakuje. Media zastanawiają się, czy Edyta Olszówka planuje adopcję.
„Jest tyle dzieci na świecie, które nie mają rodziców, które są głodne, które są w różnych domach dziecka i sierocińcach, rozrzucone na całym świecie. Można im pomagać i to nie musi być swoje dziecko, żebyśmy mogli otoczyć je miłością. Jeśli te kobiety, które są tak bardzo spragnione, bo do nich apeluję, dzieci, a niestety los inaczej się potoczył, to myślę, że są inne możliwości i trzeba tylko się na to otworzyć”, przekonuje aktorka.
Polecamy także: Złamana kariera Jennifer Grey. Co stało się z kultową „Baby” z „Dirty Dancing”?
Edyta Olszówka o depresji i alkoholizmie
„Wiedziałam, że za dużo piję. Zmroziła mnie książka prof. Wiktora Osiatyńskiego. Zapamiętałam z niej, że alkoholik jako ostatni mówi o sobie, że nim jest. Nie chciałam żyć w zakłamaniu... Utraciłam godność w oczach samej siebie... Ulubione czerwone wino, szampan Don Perignon... Byłam w RPA, Australii, gdzie są wspaniałe szczepy... Nie zdążyłam spróbować! Odmawiam sobie czegoś, co kocham, co dawało ujście moim emocjom. Każdy dzień to małe zwycięstwo, ale z alkoholizmem borykasz się do końca”, wyznała w 2013 roku na łamach miesięcznika „Elle”.
Długo podejrzewano również, że Edyta Olszówka zmaga się z depresją. Ona jednak zaznaczyła, że jest daleka od takich twierdzeń i według niej to po prostu samotność – wypadkowa życiowych wyborów i tego, co dał jej los.
„Myślę, że to nie depresja. To we mnie od zawsze było. Traktuję śmierć jako wyzwolenie... Tak, jest z mi z sobą ciężko żyć. Bo jestem zamknięta w ciele, ograniczona swoją niewiedzą, nieświadomością. Bo nie wiem, czy umiem kochać”, wyznała gorzko gwiazda.
Związek Edyty Olszówki i Piotra Machalicy
Przez wiele lat Edyta Olszówka i o 16 lat starszy Piotr Machalica tworzyli udany i kochający się związek. Niestety, w pewnym momencie zadecydowali o rozstaniu. Miał na to wpływ niewątpliwie głośny rozwód aktora z żoną Małgorzatą i publiczne pranie brudów. Aktorka co prawda podkreślała, że aktor „jest dla niej bratnią duszą” i ma nadzieję, że „będą mieli kontakt do śmierci”, jednak decyzji o zakończeniu związku nie żałowała. Nieco inny pogląd na ten temat miał sam Piotr Machalica, który stwierdził w niedawnym wywiadzie dla „Faktu”, że „to plotki i presja społeczna zniszczyły ich związek”. Nadal jednak mają ze sobą kontakt i wciąż mogą na siebie liczyć.
oraz: O podróży w głąb siebie, samotności, aktorstwie i apetycie na życie. Edyta Olszówka kończy 45 lat