Reklama

Odkąd Joe Biden został prezydentem Stanów Zjednoczonych, oczy całego świata zwróciły się także ku jego rodzinie. Córka prezydenta, Ashley Biden, jest jego najmłodszym dzieckiem i wielu przypuszczało, że gdy jej ojciec zostanie prezydentem, ona również ruszy na podbój świata polityki, podobnie jak kilka lat temu Ivanka Trump. Ashley Biden ma jednak inne plany i mówi wprost: „Postawiłam sobie granice”. Czym zajmiuje się Ashley Biden i dlaczego zagraniczne media piszą, że upodabnia się do Meghan Markle? Poznajcie szczegóły.

Reklama

Córka Joe Bidena nie chce być jak Ivanka Trump. Co będzie robić?

Gdy Joe Biden został wybrany na prezydenta Stanów Zjednoczonych,wszyscy bacznie zaczęli przyglądać się jego rodzinie. Nowy prezydent USA ma za sobą kilka przykrych wydarzeń. Kandydat na prezydenta USA doczekał się czwórki dzieci. Najstarsza córka Bidena z pierwszego małżeństwa z Neilą Biden zginęła w tragicznym wypadku samochodowym razem z matką. Jeden z synów Bidena zmarł po walce z chorobą w 2015 roku. Z kolei drugi syn polityka, Hunter Biden jest doradcą inwestycyjnym i amerykańskim prawnikiem. Joe Biden jest także ojcem Ashley. 39-latka jest najmłodszym dzieckiem Bidena. „Pasja do pracy społecznej zaczęła się w bardzo młodym wieku. Mój tata przez całe życie jest urzędnikiem państwowym; moja mama była nauczycielką w szkole publicznej - to jest w moim DNA ”, mówiła w jednym z wywiadów.

Getty Images

Podobno już jako mała dziewczynka mówiła, że chce pomagać ludziom. „Zawsze byłam mediatorką i nie mogłam znieść, gdy ktoś był wyśmiewany lub prześladowany. Mój tata zawsze uczył mnie, że milczenie jest przyzwoleniem na złe działania i że muszę stanąć w obronie każdego, kto jest traktowany niesprawiedliwie. Towarzyszyło mi to przez całe życie i jest zasadą przewodnią w moich działaniach zawodowych”, mówiła. Jako pracownik socjalny Ashley Biden spełnia dziś swoje marzenia. Zagraniczne media porównują ją jednak do Meghan Markle. Dlaczego?

Getty Images

Ashley Biden upodabnia się do Meghan Markle

Zdaniem zagranicznych serwisów, Ashley Biden coraz bardziej przypomina księżną Sussex. Panie porównuje się przede wszystkim w kwestii poglądów. Ashley Biden i Meghan Markle mocno stąpają po ziemi, mają swoje zdanie i nie boją się go wyrażać i odważnie dążą do realizacji swoich planów i marzeń nawet, jeśli są one kompletnie inne od oczekiwań społeczeństwa.

Obie aktywnie działają na rzecz zwierząt. W jednym wywiadów Ashley Biden wspominała, że w dzieciństwie zorganizowała specjalną akcję przeciwko jednej z firm kosmetycznych, kiedy odkryła, że marka produkująca błyszczyki do ust testuje swoje produkty na zwierzętach. Zachęciła wówczas swoich rówieśników, by napisali listy do tej firmy zachecające do rezygnacji z takich działań. Meghan Markle również jest oddana zwierzętom, jest zwolenniczką adopcji zwierząt ze schronisk i gorąco do tego namawia.

Reklama

Internauci zwracają także uwagę na to, że Meghan Markle i Ashley Biden łączy nie tylko chęć niesienia potrzebującym czy wrażliwość na problemy społeczne, ale także.. upodobanie do mody i stylu. Panie podobnie się ubierają. Mówi się, że Ashley podczas ostatnich oficjalnych wystąpień mocno inspirowała się księżną Meghan. Proste, klasyczne kobiece garnitury, minimalizm w doborze kolorów - wygląda na to, że w kwestii stylu również znalazłyby wspólny język. Faktycznie są tak bardzo do siebie podobni? Zobaczcie zdjęcia i oceńcie sami!

Getty Images, ITN/Ferrari Press/East News
Getty Images
Reklama
Reklama
Reklama