Homofobia to wciąż poważny problem w świecie sportu – mówi były angielski piłkarz klubu Hull City, Thomas Beattie, który dopiero po zakończeniu kariery zdecydował się powiedzieć kibicom, że jest gejem. Poruszający wpis w mediach społecznościowych i wywiad z 33-latkiem odbiły się na świecie szerokim echem.
Thomas Beattie dokonał coming outu
Na swoim Facebooku 33-latek, który najpierw grał w angielskiej młodzieżówce, a potem był zawodnikiem drużyn w USA, Kanadzie i Singapurze, zamieścił szczery wpis o swojej orientacji seksualnej. „Przyszedł czas, by podzielić się z wami czymś bardzo osobistym. Łatwiej jest siedzieć w milczeniu, ale prawdziwym wyzwaniem jest zabranie głosu i dla mnie przyszedł czas na życie w prawdzie. Mam nadzieję, że to w jakiś sposób wpłynie na innych. Jestem bratem, synem, przyjacielem i jestem gejem. Długo zajęło mi zaakceptowanie tego, kim jestem i mam nadzieję, że będzie to nieco łatwiejsze dla następnego pokolenia”, napisał Thomas Beattie.
W wywiadzie dla miesięcznika The Advocate piłkarz przyznał, że 3 miesiące temu powiedział o sobie rodzinie i bliskim, a dopiero teraz jest gotowy, by prawdę poznali też kibice. „Nigdy nie myślałem o dokonaniu coming outu w trakcie piłkarskiej kariery”, powiedział o poważnym problemie Thomas Beattie i zdradził, że najgorszą obelgą, jaką można było usłyszeć w szatni było „jesteś jak gej”. „Nie obawiajcie się dnia, w którym sportowiec będący gejem będzie nosił waszą koszulkę klubową. Bójcie się stracić takich piłkarzy. Moglibyście wtedy przegapić kolejnego Lionela Messiego, który może być gejem”, zaapelował do swoich kolegów sportowiec.
Z kolei w rozmowie z ESPN 33-latek chciał swoim wyznaniem podkreślić, że coming out nie zmienia tego, jak jest człowiekiem. „Mogę teraz powiedzieć to na głos, aby wszyscy mogli usłyszeć: Nazywam się Thomas Beattie. Jestem bratem, synem, przyjacielem, byłym zawodowym piłkarzem, przedsiębiorcą i irytującym chłopakiem. Mam wiele cech, a jedna z nich jest też to, że jestem gejem”, mówił gwiazdor futbolu.
