W latach 80. marzyły o nim wszystkie kobiety. Amant, doskonały aktor robiący spektakularną karierę. Ona, „córka dyktatora”, stanowiła dla niego zakazany owoc. O ich relacji wiedziało niewielu. Skrzętnie ukrywana była nawet przed generałem Jaruzelskim. Rzekomy związek Bogusława Lindy i Moniki Jaruzelskiej trwał rok. Przerwała go zdrada… Jaka jest historia tej burzliwej miłości?
[Ostatnia aktualizacja treści na VUŻ 20.03.2024 r.]
Bogusław Linda i Monika Jaruzelska: historia ich relacji
Mówi się, że był to najbardziej strzeżony romans PRL-u. Do dziś żadne z nich oficjalnie nie potwierdziło, że przez rok tworzyli parę. On był amantem. Wzdychały do niego kobiety z całej Polski, ale uwielbiał romanse, więc z żadną nie był zbyt długo. Ona, córka generała i piękność wychowywana w dość sztywnych zasadach. Publicznie żadne z nich nigdy nie skomentowało domniemanego romansu, o którym w kuluarach mówiło się bardzo wiele. W końcu to dla Jaruzelskiej Bogusław Linda całkowicie stracił głowę. Uczucie tych dwojga było skrzętnie ukrywane.
W latach 80. Linda był u szczytu kariery. Wprowadzona cenzura nie pozwoliła mu jednak realizować swojej pasji, jaką było aktorstwo. Stan wojenny bardzo wpłynął na jego karierę zawodową. Cenzura mocno ograniczyła rozpowszechnianie filmów oraz publikowanie informacji na ich tematów. W tym czasie zaczynają interesować się nim również zagraniczni producenci. Niestety sytuacja w Polsce sprawia, że nie wyjeżdża z kraju.
Miałem zagrać z Meryl Streep w Niemczech. Nie miałem jednak paszportu, dolarów na bilet, nie miałem nic! Czułem, że tracę swoje najlepsze lata – mówił Linda.
Zanim Linda poznał Jaruzelską, w jego życiu było wiele kobiet. Zdążył zostać również ojcem Mikołaja i Michała. Jedną z jego miłości była sama Pola Raksa. Przez długi czas, kiedy nie układało mu się zawodowo, mieszkał u niej i niczego mu nie brakowało. Niestety jego dusza potrzebowała wolności. Związek się rozpadł.
Monikę Jaruzelską poznał podczas studenckiej posiadówki w jednym z akademików warszawskich. Kiedy córka generała podeszła do niego, nie miał pojęcia z kim ma do czynienia. Dopiero po czasie uświadomili go o tym znajomi. Jaruzelska studiowała wówczas polonistykę na Uniwersytecie Warszawskim. Był to czas, w którym mogła odetchnąć pełną piersią. To, na co Linda zwrócił w niej uwagę, to czarny humor i żarty, które opowiadała o swoim ojcu.
Waliłam z grubej rury dowcipami o Jaruzelu. To rozluźniało sztywną atmosferę, dzięki czemu nawet nowi znajomi wiedzieli, że można przy mnie swobodnie rozmawiać – mówiła Jaruzelska.
Bogusław Linda i Monika Jaruzelska: romans, o którym zrobiło się głośno
Wspólne zainteresowanie pary rozwinęło się bardzo szybko. Ukrywali jednak swoją relację z uwagi na ojca Moniki i profesję Bogusława Lindy. Podobno lubili wyjeżdżać potajemnie na Mazury do posiadłości Jaruzelskich, gdzie chowali się przed całym światem.
Boguś traktował córkę generała jak zakazany owoc
Aktor z jednej strony był szaleńczo zakochany. Z drugiej, doskonale wiedział, kto jest ojcem jego wybranki i jak bardzo nie zgadza się z jego poglądami. Podobno pewnego dnia powiedział swoim przyjaciołom, że wystarczyła pierwsza randka, aby cały strach odszedł w niepamięć.
Bogusław Linda i Monika Jaruzelska: tajemnica relacji
Ponieważ para nigdy nie potwierdziła oficjalnie swojej relacji, plotki stworzyły się same. Istnieją dwie wersje wydarzeń dotyczące generała Jaruzelskiego i jego świadomości na temat relacji aktora z córką. Według pierwszej związek był trzymany w tajemnicy przed nim, a dowiedział się o nim dopiero po 10 latach. Druga wersja mówi, że o wszystkich relacjach Moniki Jaruzelskiej ojciec doskonale wiedział dzięki służbom wywiadu. Linda miał zostać nawet zaproszony do Belwederu, jednak generał nie wyraził aprobaty co do tej relacji.
Bogusław Linda i Monika Jaruzelska: dlaczego zakończyli ten związek?
Ich miłość choć intensywna, trwała zaledwie rok. Powodem rozstania była niewierność Lindy, który nigdy nie ukrywał, że miał słabość do wielu kobiet. Kiedy Jaruzelska dowiedziała się o zdradzie, odeszła i całkowicie zerwała z nim kontakt. Oboje ułożyli sobie życie i do tej pory żadne z nich oficjalnie nie potwierdziło relacji, jaka łączyła ich w młodości. Jaruzelska w swojej książce „Towarzyszka Panienka” wspomniała jednak w tajemniczych słowach o Lindzie.
Co do mojej znajomości z Bogusiem, powiem tylko tyle, że ze wszystkich znanych mi mężczyzn jest najlepszym kompanem do wielogodzinnych leśnych wypraw, nawet w jesienne słoty. I równie wspaniałym kompanem do wieczornych rozmów. Bardzo Bogusia lubię i cenię jako człowieka i aktora.
W jednym z wywiadów dla Polsat Cafe również odniosła się do związku z aktorem.
Boguś lubi wieś, nie lubi blichtru, Boguś ma podobne poczucie humoru jak ja. Na pewno nie byliśmy klasyczną parą
Cóż, na próżno szukać wspomnień ze strony Lindy, który od lat wiedzie szczęśliwe życie, u boku Lidii Popiel.
Czytaj także: Wyleczyła się przy nim z traumy, był miłością jej życia. Jan Suzin i Alicja Pawlicka byli wspaniałym małżeństwem
