Reklama

Kochana przez miliony najmłodszych, i tych, co kiedyś sami byli dziećmi. Majka Jeżowska jest jedną z nieprzemijających gwiazd, które od lat zachwycają na polskiej scenie muzycznej. Jej ponadczasowe piosenki „A ja wolę moją mamę” czy „Wszystkie dzieci nasze są” dziś uszczęśliwiają kolejne pokolenia. I chociaż artystka ma reputację bardzo ciepłej i niezwykle barwnej postaci, w jej życiu prywatnym nie było aż tak kolorowo. Przed laty związana była z Dariuszem Staśkiewiczem, dla którego zostawiła swojego drugiego męża. Teraz dowiedzieliśmy się o tym, że były partner artystki zmarł.

Reklama

[Artykuł aktualizowany 18.09.2024 r.]

Majka Jeżowska i Tom Logan — historia miłości

Piękna i utalentowana. Nic więc dziwnego, że Majka Jeżowska przyciągała do siebie wielu mężczyzn. Jednym z nich był Janusz Koman, czyli pierwszy mąż ulubienicy słuchaczy, z którym doczekała się syna — Wojtka.

W latach 80. Majka Jeżowska wyjechała z Polski do Stanów Zjednoczonych. Tam nastąpił przełom nie tylko w jej życiu zawodowym, ale również prywatnym. Dlaczego? Ponieważ poznała Toma Logana. Ona czuła się samotna w obcym kraju, nie znała nikogo. On natomiast był jej jedynym oparciem. Z dnia na dzień ich relacja stawała się coraz silniejsza. Namawiał ją nawet, aby wraz z synkiem zamieszkała w USA. Tak też się stało.

Ich uczucie kwitło. Czuli się ze sobą doskonale. Z tego powodu 13 lipca 1984 roku wzięli ślub w Chicago. „Drugie małżeństwo, »amerykańskie«, wynikało bardziej z rozsądku i przyjaźni niż z szalonej miłości. Mój następny mąż był wspaniałym gitarzystą i cudownym przyjacielem, który pomagał wychowywać mi Wojtka przez 12 lat. Potrzebowałam wtedy kogoś, kto się mną w Ameryce zaopiekuje. Tom Logan był tam moją jedyną rodziną”, mówiła w rozmowie z VIVĄ!.

Majka i Tom chcieli stworzyć idealną rodzinę. I powoli wszystko zaczęło im się układać. Co więcej, Wojtek traktował Logana jak swojego ojca. I choć wydawało się, że to uczucie przetrwa wszystko, pojawił się inny mężczyzna, który zawrócił w głowie słynnej wokalistce...

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Partner Majki Jeżowskiej jest od niej o 10 lat młodszy. Wokalistka mówi o wyzwaniach

Majka Jeżowska, Dariusz Staśkiewicz, 2005 rok

"Warszawa, Partner Majki Jezowskiej, Majka Jezowska, Piotr Gasowski - aktor. II edycja Anny dla Anny. Imieniny znanych Ann polaczone z aukcja na rzecz fundacji Anny Dymnej "" Mimo Wszystko "". Hotel Jan III Sobieski. 04.08.05. Fot. Krzysztof Jarosz / FORUM",Image: 424861782, License: Rights-managed, Restrictions: , Model Release: no, Credit line: Krzysztof Jarosz / Forum
Partner Majki Jeżowskiej, Majka Jeżowska, Piotr Gąsowski, II edycja Anny dla Anny, 04.08.05. Fot. Krzysztof Jarosz / FORUM Krzysztof Jarosz / Forum

Majka Jeżowska i Dariusz Staśkiewicz — historia miłości

Podczas jednego z rejsów na statku Stefan Batory, Majka Jeżowska poznała przystojnego Dariusza Staśkiewicza. Między nimi narodziło się płomienne uczucie, którego nie potrafili zatrzymać. W pewnym momencie artystka jednak zrozumiała, że nie może kontynuować tej relacji. Miała wówczas drugiego męża i syna. Los postawił ich sobie jednak ponownie na drodze.

10 lat później ponownie się spotkali. Majka zrozumiała, że to właśnie on jest tym ideałem, o którym zawsze marzyła. Zdawała sobie również sprawę z tego, że musi powiedzieć Tomowi prawdę, nie chciała już dłużej ukrywać swojej nowej miłości. Jej małżeństwo z 12-letnim stażem dobiegło końca. Partnerzy jednak zachowali dobre relacje.

Związek między artystką a Dariuszem Staśkiewiczem trwał najdłużej ze wszystkich, bo aż 20 lat. Zakochani pracowali ze sobą. On był jej menadżerem i wspierał ją na każdym kroku, ona konsekwentnie realizowała powierzone zadania. Co więcej, założyli również wytwórnię fonograficzną Ja-Majka Music. Niestety i ten związek nie doczekał się szczęśliwego zakończenia. „Dla mnie było to oczywiste. Ja miałam już pozycję zawodową i osiągnięcia. Jednak odpowiedzialność za nasz sukces spoczywała na moich barkach. On, pracowity i ambitny, odnalazł się w moim świecie szybko. Założyliśmy firmę fonograficzną Ja-Majka Music, wydawaliśmy moje płyty. Pierwsza z nich, „Kolorowe dzieci”, zdobyła status Platynowej Płyty. Następne pokrywały się złotem. Wierzyłam, że budujemy swoje „imperium”, wspólną przyszłość. Weźmiemy ślub, będziemy mieć dziecko, będziemy się rozwijać, tak jak ustalaliśmy wcześniej. Nic z tego nie wyszło. Najpierw nie mieliśmy na ślub czasu, rzuciliśmy się w wir pracy – grałam ponad 300 koncertów rocznie”, wyznała w VIVIE!.

„Uzmysłowiłam sobie niedawno, że w każdym związku byłam niezależna finansowo. Nie chciałam niczego, co mogłabym sobie sama kupić. Tylko czułości, bliskości, podniecających rozmów, adoracji, wspólnych celów, rodziny. Myślę, że wszystkich moich mężczyzn rozpieszczałam swoją siłą i poczuciem, że zawsze damy sobie radę”, dodawała.

Sprawdź również: Krystyna Prońko krótko o relacji z Majką Jeżowską. Połączył je jeden mężczyzna

PHOTO: TRICOLORS/EAST NEWS 19.09.2010 I tak Cie Kocham - premiera w Teatrze Kamienica N/Z:Jezowska Majka partner
Majka Jeżowska, Dariusz Staśkiewicz, 2010 rok TRICOLORS/East News

Bolesne rozstanie Majki Jeżowskiej i Dariusza Staśkiewicza

Co było powodem zakończenia tego związku? Między innymi brak ślubu, o którym marzyła wokalistka. „Z Darkiem nie wzięliśmy ślubu, bo nie potrzebowaliśmy papierka, by być razem. Kochaliśmy się i tylko to było ważne. Przyszedł jednak moment, kiedy zapragnęłam tego bardzo mocno, po śmierci mojej mamy. Byliśmy wtedy już 10 lat razem i zdałam sobie sprawę, że powinniśmy zrobić krok naprzód. Tato zmarł siedem lat wcześniej, odeszła mama. Mój syn Wojtek wyprowadził się z domu. Wpadłam w przygnębienie. I wtedy zaczęłam mówić o ślubie. Potrzebowałam jakiegoś pozytywnego zdarzenia w naszym życiu, wsparcia partnera. Gdybyśmy wtedy ustalili datę, zajęłabym się przygotowaniami i zaczęlibyśmy nowy rozdział. Usłyszałam wtedy: „To nie jest dobry moment”. „Dlaczego?”. „Nie wiem…”. Wokalistka przyznała wówczas, że był to dla niej ogromny cios. „Serce mi pękło. Zabolało tak bardzo, że przez następnych 10 lat starałam się wybaczyć mu te słowa. Ale one we mnie tkwiły głęboko, byłam rozgoryczona, że nie zrozumiał mojego stanu ducha. Facet, który mówił, że nie mógłby beze mnie żyć, nie mógł zdobyć się na słowo „tak” wobec prawa?”, wspominała.

Później już było tylko gorzej. Para zaczęła powoli oddalać się od siebie. „Jakby tego było mało, oznajmił mi, że chce się realizować jako menadżer innych artystów. Rozumiałam, że już nie mogę mieć go na własność, ale to był fatalny moment, żeby mi to oznajmić. Darek został menadżerem aktorów. Doszło więcej obowiązków, więcej spotkań biznesowych, wyjazdów beze mnie. Zaakceptowałam to z czasem i zaczęłam być z niego dumna, chociaż wolałam, żeby spędzał więcej czasu ze mną. Straciłam kontakt ze środowiskiem muzycznym. Miałam wrażenie, że ta nowa działalność Darka pochłania go dużo bardziej niż moje sprawy zawodowe. Został nawet producentem spektakli teatralnych”, mówiła.

Rozstanie było już kwestią czasu. „Najgorsze było pierwsze pół roku, kiedy wracałam do pustego domu, a wszędzie czułam jeszcze jego obecność. Myślałam, że nie umiem być sama, ale nauczyłam się delektować poczuciem wolności. Miałam wsparcie przyjaciół. Pierwsze miesiące po rozstaniu analizowałam cały nasz związek. Darek zamknął za sobą drzwi wcześniej niż ja, moje zamykanie trwało dłużej, wiele miesięcy miałam je uchylone, bo myślałam, że może jednak uda nam się zbliżyć do siebie. Tak się nie stało. Wszystko w sobie przepracowałam, poukładałam i oswoiłam swoją samotność. Wychodziłam na prostą. Założyłam nową firmę, kupiłam nowy samochód, zaczęłam biegać i dostrzegać plusy bycia singielką”, zapewniła.

Oficjalnie para rozstała się w 2016 roku. „Wcześniej byłam żoną, matką, zapracowaną osobą. Od 20. roku życia w związkach. Zawsze chciałam „należeć” do mężczyzny, a zakochana kobieta nie podejmuje decyzji dla siebie. Teraz mam czas i mogę wszystko”, mówiła w rozmowie z Party.

CZYTAJ TEŻ: To właśnie ona pomogła mu dokonać coming outu. Majkę Jeżowską i Andrzeja Piaseckiego łączy wyjątkowa przyjaźń

Dariusz Staśkiewicz zmarł. Była partnerka ciepło go wspomniała

Teraz od Majki Jeżowskiej dowiedzieliśmy się o tym, że Dariusz Staśkiewicz zmarł. Na swoim profilu na Facebooku opublikowała zdjęcie sprzed lat i napisała: „Dzisiaj odszedł od nas Darek… czyli Żuk. Był moim partnerem życiowym przez 21 lat, moją wielką miłością i przyjacielem i chociaż rozstaliśmy się prawie 10 lat temu moje serce dzisiaj pęka z bólu. Takim Cię zapamiętam…”.

W komentarzach pojawiło się wiele słów wsparcia i kondolencje. Jednej z osób artystka odpisałam że teraz jej był partner „Już nie cierpi…”.

Reklama

Majka Jeżowska, Dariusz Staśkiewicz, 2005 rok

scena z: Majka Je¿owska SK: , , , fot. Zawada/AKPA
Zawada/AKPA
Reklama
Reklama
Reklama