Felicjan Andrzejczak z żoną Jadwigą, Jadwiga Andrzejczak, Świebodzin, 11.10.2008
Fot. Michal Tulinski / Forum
NIEZWYKŁE HISTORIE

Całe artystyczne życie zawdzięcza żonie. Niezwykła historia miłości Felicjana i Jadwigi Andrzejczaków

Są małżeństwem od 55 lat! „Wsparcie żony pomogło przetrwać niejedną burzę”

Olga Figaszewska 21 września 2023 19:44
Felicjan Andrzejczak z żoną Jadwigą, Jadwiga Andrzejczak, Świebodzin, 11.10.2008
Fot. Michal Tulinski / Forum

Felicjan Andrzejczak zasłynął jako charyzmatyczny wokalista zespołu Budka Suflera. Zaśpiewał jeden z największych przebojów grupy Jolka, Jolka, pamiętasz..., który do dziś  nuci cała Polska. Artysta zawsze podkreśla, że skupia się na rodzinie, bo to ona jest jego siłą. Z żoną Jadwigą od 55 lat kroczą wspólnie przez życie. Wiele zawdzięcza ukochanej. „Całe moje artystyczne życie zawdzięczam Jadzi”, mówi. Łączy ich wyjątkowa miłość. 

Felicjan Andrzejczak – do dziś utwór Jolka, Jolka, pamiętasz… nuci cała Polska

Ta charakterystyczna chrypka, oryginalność i sceniczna charyzma… To go wyróżnia! Felicjan Andrzejczak był wokalistą Budki Suflera w latach 1982-1983. Zaśpiewał utwory Noc komety czy Jolka, Jolka, pamiętasz... Ten ostatni na stałe zapisał się w historii polskiej muzyki. Nie da się ukryć, że piosenka stała się prawdziwym hitem, a dziś łączy kolejne pokolenia.

Felicjan Andrzejczak pytany o sukces utworu, odpowiada, że jego sekret tkwi w miłości. „Ta piosenka traktowała o sytuacji, jaka panowała wtedy w naszym kraju. I te słowa trafiały dokładnie w punkt. W to, co ludzie zapamiętali z tego fatalnego okresu, bo przecież jest w niej i "żebranie o benzynę", są mety z alkoholem. Tyle że o stanie wojennym większość z nas już nie pamięta, a Jolkę, po czterdziestu latach kojarzą nawet ci, których nie było wtedy na świecie. I tą właściwą odpowiedzią jest miłość. Miłość nieidealna, trudna i skazana na niepowodzenie. Ale to ona na koniec obroniła ten utwór”, mówił w rozmowie z Aleksandrą Głowińską dla cozatydzien.tvn.pl w 2022 roku. Artysta od ponad 40 lat wykonuje ten utwór i każdy z koncertów kończy właśnie tą piosenką.

Czytaj też: Nie ma lata bez przeboju „Jolka, Jolka pamiętasz lato ze snu”. Kim była Jolka? I czy nadal pamięta?

Felicjan Andrzejczak, koncert Eurorock
Fot. PAP/Tomasz Gawałkiewicz

Felicjan Andrzejczak, koncert "Eurorock" w Zielonej Górze", 1983-05-27

Felicjan Andrzejczak po rozstaniu z Budką Suflera wydał wiele solowym albumów. Wciąż poświęca się swojej pasji, koncertuje, tworzy nowe utwory. Od ponad 40 lat zajmuje się muzyką i nie wyobraża sobie bez niej życia. „Jestem szczęśliwy, ponieważ mam cudowną rodzinę. Może to mnie tak trzyma, że chce mi się dalej pracować i nie myślę o peselu. Poza tym mam zespół młodych ludzi za sobą”, opowiadał w rozmowie z Polskim Radiem w kwietniu 2023 roku. Ale jak podkreśla, nie byłoby jego scenicznej kariery, gdyby nie ukochana Jadwiga.

„Całe moje artystyczne życie zawdzięczam Jadzi. To ona wypchnęła mnie do Warszawy, gdy nasze dzieciaki były malutkie. Jedź, powiedziała, realizuj swoje marzenia. Rzuciłem robotę w szkole, pojechałem do teatru Na Targówku, a potem wszystko już poszło z górki”, zwierzał się w 2010 roku Gazecie Lubuskiej.

Felicjan Andrzejczak, Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu,  20 czerwca 2022
Fot. Kurnikowski/AKPA

Felicjan Andrzejczak, Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu,  20 czerwca 2022

Felicjan Andrzejczak – prywatnie. Historia miłości z żoną Jadwigą

Felicjan i Jadwiga Andrzejczakowie wiodą spokojne i szczęśliwe życie od ponad 55 lat. Poznali się, gdy on był w technikum Leśnym w Rzepinie, a ona uczęszczała do szkoły żeńskiej w Ośnie Lubuskim. Dopiero wchodzili w dorosłe życie. Spotkali się dzięki wspólnym znajomym na domówce. Tam mogli się lepiej poznać, okazało się, że wiele ich łączy. To była miłość od pierwszego wejrzenia.

„Była piękna, wesoła, lubiła żarty. Od razu wpadła mi w oko. I taka została do dziś”, opowiadał po latach Felicjan Andrzejczak w Gazecie Lubuskiej. Z kolei jego ukochana zaznacza, że mąż ujął ją niezwykłym spokojem i klasą. Zapragnęli budować wspólne życie u swojego boku. Zakochani  doczekali się dwójki dzieci: Rafała i Kingi. Dziś artysta powtarza – „Dla mnie rodzina jest najważniejsza. Wsparcie żony pomogło przetrwać niejedną burzę. W związku trzeba sobie ufać i wzajemnie się szanować. Oczywiście nie może zabraknąć miłości...”. [cytat za cozatydzień.tvn.pl]

Sprawdź też: Operę kochał bardziej niż żonę. Tak wyglądał związek Bogusława Kaczyńskiego i Jadwigi Marii Jarosiewicz

Felicjan Andrzejczak jest dumny ze swoich dzieci. Nigdy nie nalegał, by poszły w jego ślady. Widział, że nie ma w nich tej muzycznej pasji, która kieruje jego życiem. „Dla mnie zawsze najważniejsze było to, by moje dzieci były po prostu szczęśliwe. I chyba to się udało...”, opowiadał w rozmowie z cozatydzien.tvn.pl.

Cała rodzina mieszka w Świebodzinie. Felicjan i Jadwiga Andrzejczakowie stworzyli swój raj na ziemi. Wokół domu mieści się wspaniały ogród, staw z romantyczną altanką – cisza i spokój. Tutaj wokalista ucieka od świata show-biznesu. Państwo Andrzejczakowie cieszą się bliskością dzieci. Każde z nich założyło już własne rodziny, a dumni dziadkowie mogą spędzać dużo czasu z wnukami. „Zawsze dobrze się czułem, gdy rodzina była w zasięgu”, mówił artysta w rozmowie z Gazetą Lubuską.

Felicjan Andrzejczak z żoną Jadwigą, Jadwiga Andrzejczak, Świebodzin, 11.10.2008
Fot. Michal Tulinski / Forum

Felicjan Andrzejczak z żoną Jadwigą, Jadwiga Andrzejczak, Świebodzin, 11.10.2008

Żona zawsze była dla artysty największym wsparciem. Jak wcześniej podkreślał, wiele jej zawdzięcza, docenia jej wytrzymałość. „Dumna jestem z Felcia. Bardzo dumna. Niedawno w "Jedynce" zapowiadali rozmowę. Ze świetnym wokalistą - tak o nim powiedzieli. Bo on jest naprawdę świetny, tylko nie wszyscy o tym wiedzą”, mówiła Jadwiga Andrzejczak w rozmowie z Gazetą Lubuską w 2010 roku.

Ukochana nigdy nie stawała między nim a pasją. Wspiera go, jest wielką siłą i motywacją. A co najważniejsze, to najlepsza przyjaciółka. „Moja żona jest moją największą przyjaciółką. Nigdy nie kazała mi dokonywać wyborów pomiędzy nią a sceną. Teraz gdy mamy już dorosłe dzieci, a nawet wnuki, na koncerty jeździmy razem. W domowym zaciszu rzadko przebywamy”, mówił wokalista.

Czy żona artysty nigdy nie była o niego zazdrosna? Felicjan Andrzejczak wciąż obraca się w świecie show-biznesu i ukochana doskonale zdawała sobie z tego sprawę. Do dziś pamięta, jak u szczytu popularności utworu „Jolka, Jolka” artysta otrzymywał listy, telefony od fanek. „To największa głupota suszyć facetowi głowę i podejrzewać, że ciągle skacze na boki. Po co mi takie piekło? Trzeba mieć zaufanie i ja je zawsze miałam. […] A ja myślałam: no, Matko Boska, przecież to jego praca. Przecież ja się tym moim Felciem nacieszę, jak wróci do domu. Nigdy mi to nie przeszkadzało. Ja zawsze stałam krok w tyle. I tak jest do dziś”, zwierzała się pani Jadwiga. I podkreślała, że jej mąż jest wielkim romantykiem, choć nigdy nie śpiewa, nawet przy goleniu. 

Co jest receptą na stworzenie tak zgranego duetu, jak małżeństwo artysty? Zaufanie, przyjaźń, wierność… To trwałe fundamenty. Choć jak zwierza się sam Felicjan Andrzejczak… „Ja nic takiego zrobiłem. Mam po prostu bardzo mądrą żonę, która mądrze myśli, wie co robi. To nie ja. Żona była takim motorem, który mnie zawsze wspomagał, dopingował. Gdyby mi żona powiedziała na początku mojej przygody z muzyką "Nie", to bym tego zawodu nie uprawiał. To moja małżonka powiedziała, "Jedź, spróbuj. Jak będzie, zobaczymy". To się nazywa prawdziwa miłość”, opowiadał w rozmowie z Super Expressem w 2022 roku.

Życzymy wszystkiego, co najpiękniejsze!  

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

Maciej Musiał zadzwonił do Dagmary Kaźmierskiej z przeprosinami. Wcześniej zamieścił w sieci niestosowny komentarz

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

MAŁGORZATA ROZENEK-MAJDAN: czy tęskni za mediami, kiedy znowu… włoży szpilki i dlaczego wpada w „dziki szał”, gdy przegrywa. MICHAŁ WRZOSEK: kiedyś sam się odchudził, dziś motywuje i uczy innych, jak odchudzać się z głową. EWA SAMA swoje królestwo stworzyła w… kuchni domu w Miami. ONI ŻYJĄ FIT!: Lewandowska, QCZAJ, Steczkowska, Chodakowska, Klimentowie, Jędrzejczyk, Danilczuk i Jelonek, Paszke, Skura…