Rozśmiesza do łez, telewizja dała mu sławę. Życie Michała Kempy owiane jest tajemnicą
Co wiemy o ulubieńcu publiczności?
Od lat zachwyca poczuciem humoru, kochają go tysiące telewidzów. Wiele osób z pewnością kojarzy Michała Kempę ze stand-upów, lecz od kilku lat jest też współprowadzącym program — Szkło kontaktowe. Co wiemy o życiu prywatnym ulubieńca widzów?
[Ostatnia publikacja na Viva Historie i VUŻu: 19.10.2024 rok]
Michał Kempa — życie prywatne
Przyszedł na świat 13 lipca 1988 roku w Bielsku-Białej. Dziś Michał Kempa jest ulubieńcem publiczności, który zachwyca na szklanym ekranie. Mało kto wie, że w 2012 roku ukończył studia prawnicze na Uniwersytecie Warszawskim, The iO Theater w Chicago oraz nowojorski Manhattan Comedy School. Nie chciał jednak kontynuować prawniczej przygody, gdyż już wcześniej poczuł, że jego miejsce jest na scenie. W 2010 roku zachwycał na festiwalach kabaretowych, takich jak PAKA, Mulatka czy Lidzbarskie Wieczory Humoru i Satyry. W tym samym roku został zwycięzcą programu - Stand-up. Zabij mnie śmiechem.
A co robi w wolnym czasie? „Jeżdżę na rowerze, jem i śpię. Czasem się spotkam z jakimiś ludźmi, ale to nie za często, bo wtedy należy ograniczać spanie, jedzenie i jazdę na rowerze", zwierzał się w rozmowie z dziendobry.tvn.pl. O jego zaciszu domowym jednak wiemy niewiele. Komik konsekwentnie chroni swoją prywatność.
Michał Kempa — kariera
Od 2015 roku prowadził audycję na antenie Rock Radia. Co więcej, w 2016 roku został komentatorem Szkła Kontaktowego, gdzie od 2019 roku co jakiś czas zasiada w fotelu prowadzącego. Na tym jednak nie koniec. Przez krótki czas prowadził audycję na antenie newonce.radio.
W dodatku w 2021 roku został prowadzącym program Mam Talent, lecz szybko zrezygnował. Mówił wówczas, że nie do końca czuł się tam dobrze. „Nie pasowałem do końca, nie byłem tam taki, jaki powinien być taki prowadzący. Pomimo tego nawet jak momentami byłem, to mnie to za dużo kosztowało i nie byłem sobą. Za bardzo musiałem się do tego naginać. Po prostu wydaje mi się, że moje miejsce jest gdzie indziej”, wyjaśniał w rozmowie z Natemat.pl.
„Z rzeczy, w których nie jesteś naprawdę dobrym, i robisz to tylko dla pieniędzy, nie jest w gruncie rzeczy ciężko zrezygnować. Gdybym ja tam był uwielbiany i noszony na rękach, i jeszcze za to zarabiał mnóstwo pieniędzy, to pewnie ciężko byłoby zrezygnować. A dochodzi do tego taki aspekt, że trochę się meczysz za pieniądze”, skwitował.
Nie jest też tajemnicą, że przed laty sam próbował swoich sił w tym formacje. Pierwszy raz z grupą The Estonias zgłosił się do polskiej edycji show, zaś później zaprezentował się przed czeską publicznością. „To w sumie ładna historia, że dwa razy byłem w "Mam talent!" dla żartu i dwa razy mnie wyrzucali, a potem, po latach, zupełnie na serio wzięli mnie na prowadzącego", wspominał.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Krzysztof Gojdź otworzył prywatną klinikę w domu Paris Hilton. Współpracuje z gwiazdami pokroju JLo i Kardashianek
Michał Kempa, Marcin Prokop, 22.06.2022 rok