Przez lata znosiła jego dziwactwa, zostawił ją ze złamanym sercem. Isabella Rossellini nazwała Davida Lyncha „wielką miłością swojego życia”

Gdy spotkali się po raz pierwszy, David Lynch popełnił wielką gafę. Wkrótce jednak między nim a Isabella Rossellini narodziło się gorące uczucie. Przez kilka lat trwali w związku na odległość — on często do niej telefonował, a ona znosiła jego dziwactwa. Niestety ich uczucie nie przetrwało próby czasu, a aktorka pozostała ze złamanym sercem... Jak wyglądały sekrety tego związku?

[Ostatnia publikacja na VUŻ-u i Viva Historie 23.01.2025 r.]

Isabella Rossellini wspomniała zmarłego Davida Lycha

15 stycznia 2025 r. świat wstrząsnęła wiadomość o śmierci wybitnego reżysera, Davida Lyncha. W internecie pojawiło się wiele postów smutnych fanów, którzy pożegnali swojego idola, ale także wpisy jego przyjaciół i bliskich. Jedną z tych osób była Isabella Rossellini, jego partnerka nie tylko w sprawach zawodowych, ale także i w życiu. Chociaż ich związek dawno przeszedł do przeszłości, Lynch i Rossellini wciąż darzyli się ciepłym, przyjacielskim uczuciem.

Dwa dni po śmierci reżysera na jej Instagramie pojawiła się wyjątkowa fotografia, którą podpisała: „Kochałam go tak bardzo”, co udowadnia, że chociaż ich związek zakończył się prawie trzy dekady temu, ona wciąż widziała w nim wizjonera i inspirację.

Zobacz też: David Lynch nie żyje. Reżyser kultowej „Diuny” miał 78 lat

Isabella Rossellini i David Lynch — historia relacji

David Lynch poznał Isabellę Rossellini w trakcie produkcji filmu „Blue Velvet”. Ich drogi skrzyżowały się po raz pierwszy w restauracji podczas przerwy w castingu do filmu, gdzie reżyser miał zagaić do aktorki: „Hej, wiesz, mogłabyś być córką Ingrid Bergman”, nie wiedząc wówczas, że Rosellini... faktycznie jest córką znanej szwedzkiej laureatki Oscara, co po wytłumaczeniu, wprowadziło go w niemałe skrepowanie.

Ich uczucie narodziło się na planie filmu. Chociaż wówczas oboje byli w związkach małżeńskich, nie mogli oprzeć się nowemu uczuciu, które rozpalało ich od środka. Po zakończeniu zdjęć do „Blue Velvet” (oraz po zakończeniu poprzednich małżeństw) zostali oficjalnie parą.

Ich szczęście trwało zaledwie kilka krótkich lat. Nie udało im się stworzyć zdrowego, stabilnego związku. Z powodu swoich wymagających poświęceń zawodów widywali się rzadko: on pracował nad serialem „Twin Peaks”, ona zaś rozwijała się jako modelka. Ich relacja głównie opierała się więc na długich rozmowach telefonicznych i krótkich chwilach namiętności, gdy udało im się spotkać. Spotykali się przez około pięć lat, rozstając się w 1991 roku.

Czytaj także: Isabella Rossellini i David Lynch: ich miłość narodziła się na planie filmu "Blue Velvet". Rozstanie złamało aktorce serce

Sekrety związku Davida Lyncha i Isabelli Rossellini

Tuż przed premierą filmu „Dzikość serca” w 1990 r. magazyn Time Out Paris opublikował artykuł zatytułowany „Rossellini i Lynch: Para z kategorią wiekową Dzikość serca”, która rzucała światło na ich związek. Chociaż dziennikarze przyznali, że wydawali się być do siebie dopasowani, nie powstrzymali się od wytknięcia reżyserowi jego prywatnych dziwactw, którymi miały być m.in. specjalnie rozwiązana sznurówka w prawym bucie, którą nosił przez miesiące, czy niemal siedmioletnia tradycja zamawiania czekoladowego szejka dokładnie o 14:30 prawie każdego dnia.

Ponadto reżyser miał być bardzo wrażliwy na zapachy — do tego stopnia, że nie pozwalał na gotowanie w domu! W jednym z wywiadów potwierdził tę plotkę: „Zapach. Zapach gotowania – kiedy masz rysunki lub nawet pismo – zapach rozprzestrzeniłby się po całej mojej pracy” mówił. Jak sugerowali liczni, to właśnie tego typu dziwactwa czy obsesja reżysera na punkcie pracy męczyły aktorkę i wkrótce doprowadziły ją do zerwania, jednakże w rzeczywistości to Lynch, a nie jego partnerka, postanowił zakończyć ich związek.

W swojej autobiografii Isabella Rossellini przyznała, że „Kiedy David odszedł, była całkowicie załamana”. W wywiadzie dla niemieckiego magazynu „Die Zeit” powiedziała zaś: „David był wielką miłością mojego życia. I wierzyłam, że on kochał mnie tak samo, ale oczywiście się myliłam. Wszystkie moje instynkty mówiły mi, że jesteśmy szczęśliwą parą, ale tak nie było”. Mimo złamanego serca Isabella Rossellini do końca mówiła o byłym partnerze z wielkim szacunkiem.

Czytaj także: Ewa Bem i Ryszard Sibilski spędzili u swojego boku 45 lat. Historia ich miłości wzrusza do łez