Reklama

W poprzednim odcinku pokazaliśmy Wam koreańską ulice i tradycyjne koreańskie stroje. Dzisiaj dzień drugi naszej relacji który zaczęliśmy od wizyty w jednym z pięciu pałaców królewskich w Seulu. Później metro i autobus i tak trafiliśmy do Muzeum Folkloru w którym jak ją określamy natrafiliśmy na "filmową ulicę" - wiemy brzmi tajemniczo. Ostatnie godziny naszej azjatyckiej przygody spędziliśmy wśród ludzi, jedzenia, neonów i głośnej muzyki. Pod osłoną nocy i miasta które nigdy nie zasypia! W sumie to męcząca sprawa więc bezpośredni LOT do Warszawy okazał się zbawieniem...

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama