Reklama

Nie milkną zachwyty nad ślubną kreacją Meghan Markle, którą zaprojektowała Clare Waight Keller, dyrektor kreatywna paryskiego domu mody Givenchy. Mało kto jednak pamięta, że obecna księżna Sussex w swoim życiu wystąpiła już w innej sukni ślubnej. Tej, którą założyła w 2011 roku poślubiając w Malibu producenta Trevora Engelsona. Czy obie kreacja coś łączy?

Reklama

Oszczędna elegancja w Windsorze czyli suknia ślubna księżnej Sussex

Suknia Clare Waight Keller uszyta została z białego jedwabiu o podwójnym splocie, a kształt jej dolnej części zapewniła wewnętrzna, potrójna warstwa organzy. Jedyną ozdobą oszczędnej kreacji z łódkowym dekoltem był pięciometrowy welon z wyhaftowanymi kwiatami reprezentującymi wszystkie 53 kraje Wspólnoty Narodów, który przytrzymywała skromna i wyrafinowana tiara królowej Marii. Projekt Clare Waight Keller to jedna z najbardziej minimalistycznych sukni, jaką kiedykolwiek widziano na brytyjskim dworze.

Reklama

Luz w Malibu czyli pierwsza suknia ślubna Meghan Markle

Na swoim poprzednim ślubie w położonym na wybrzeżu Pacyfiku Malibu Meghan Markle wystąpiła w białej sukni boho z odkrytymi ramionami i małym trójkątnym dekoltem. Jej kreacje zdobił masywny i błyszczący pas ze sztucznych kamieni. Panna młoda nie nosiła wtedy żadnego nakrycia głowy, a jej loki swobodnie spływały po szyi. Nasz werdykt? choć w obu kreacjach Meghan wygląda bardzo dobrze, to jednak nic nie może się równać klasie projektu Clare Waight Keller. A wy jak uważacie?

East News
Forum
Reklama
Reklama
Reklama