"Pięć zmysłów" - tak zatytułowany jest najnowszy, czwarty numer magazynu "25", którego redaktorem naczelnym jest Anja Rubik. Skąd wzięła do niego inspirację?
Natchnienie znalazła w powieści fantastycznonaukowej autorstwa amerykańskiego pisarza Roberta A. Heinleina – "Obcy w obcym kraju". Książka opowiada o człowieku wychowanym przez Marsjan, który wraca na planetę Ziemia i stara się dopasować do tutejszych warunków życia, m.in. poprzez naukę odczuwania wszystkimi pięcioma zmysłami.
Na zdjęciu: Okładka numeru "Five senses"
Na zdjęciach: Wzrok, słuch, węch, smak i dotyk - to wokół nich Rubik zbudowała zawartość numeru
Po lekturze zdecydowałam, że chcę iść w tym kierunku. Dodatkowym bodźcem do stworzenia zmysłowego numeru była praca nad moimi perfumami Original. Komponowanie nut zapachowych i badanie wpływu woni na odczucia – to tylko podsyciło moją wyobraźnię i zainspirowało do szukania odpowiedzi na trudne pytania... Czy przesyt wrażeniami w dzisiejszym zdigitalizowanym świecie może w konsekwencji spowodować stępienie doznań? - opowiada nasza najpopularniejsza na świecie modelka.
Rubik zaznacza, że zafascynowała ją niewinność z jaką dziecko odbiera świat za pośrednictwem zmysłów:
Od momentu, w którym się rodzimy, zaczynamy uczyć się poprzez zmysły. Wdychamy zimne powietrze i utożsamiamy to z dyskomfortem, zaczynamy płakać. Wszystko, co wiemy o świecie jest przefiltrowane przez te receptory. Kiedy dorastamy i poruszamy się po świecie, jesteśmy zalewani dźwiękami ruchu drogowego, natłokiem informacji w social media, innymi bodźcami, które znieczulają nas na pięć zmysłów, naszych wewnętrznych przewodników, których często ignorujemy. Zafascynowała mnie idea odzyskania pięciu zmysłów.
Na zdjęciach: Gwiazdą najnowszego numeru "25" jest m.in. Zuzanna Bijoch
Wzrok, słuch, węch, smak i dotyk - to wokół nich Rubik zbudowała zawartość numeru. Sporo miejsca poświęcono zwłaszcza zmysłowi węchu - karty magazynu "mówią" zapachem, jest też wywiad z kreatorem zapachów z Byredo Parfums. Ale redaktor naczelna zadbała też o to, by wszystkie zmysły zostały dopieszczone podczas premiery "Five senses", która odbyła się w Nowym Jorku. Salę udekorowano setkami świeczek, stoły uginały się od kwiatów, była też muzyka - gościnnie zaśpiewała Mary Komasa.
Na przyjęciu po raz pierwszy można było zajrzeć do środka pisma, które zapakowane jest w tekturowe pudełko, na którym widać ucho, nos, oko, dłoń, usta. A wewnątrz zmysłowe zdjęcia uznanych artystów, m. in. zdjęcia duetu Inez & Vinoodh czy Paoli Kudacki, w projekt zaangażowała się też ikona wśród modelek Guinevere van Seenus i polska gwiazda modelingu Zuzanna Bijoch, a także muzycy - Woodkid i Chromeo.
Na zdjęciu: Premiera "Five senses" odbyła się w Nowym Jorku
Całość jest bardzo wysmakowana. Bo "25 magazine" to coś więcej niż gazeta. To połączenie mody i sztuki.
Trudno konkurować z Internetem, ale można stworzyć coś, co jest innym doświadczeniem. W mojej wizji, czasopisma zamieniają się w obiekty kolekcjonerskie, nie są już jednorazową, czasową publikacją. Dążę do tego, aby pismo było pozycją, którą chce się kolekcjonować i przeglądać w nieskończoność. By było ozdobą wnętrza, niepoddającą się upływowi czasu.
Na zdjęciu: Wśród gości premiery magazynu byli m.in. Joanna Przetakiewicz z synem Filipem i Lucyna Szymańska, agentka Anji
Na zdjęciu: Anja Rubik na premierę nowego "25" przyszła w sukience Anthony'ego Vacarello
Anja chce ze swoim "25" tworzyć wysmakowaną niszę na rynku wydawniczym.
W mediach można dostrzec albo wulgarne przejawy seksualności, albo bardzo pruderyjną wizję kobiecego ciała. Ja pragnę, aby każdy numer przywoływał nieuprzedmiotowioną kobiecość i naturalną zmysłowość.
Numer promuje zmysłowe wideo z Andreą Diaconu w roli głównej i muzyką Antoniego Komasy. A za kamerą stanęła sama Anja. Miała bardzo konkretną wizję i nie była pewna, w jaki sposób podzielić się nią z innym twórcą. Zamiast udzielać skomplikowanych wyjaśnień, postanowiła samodzielnie zmierzyć się z tematem. I udało się wyśmienicie.
Na zdjęciu: Na premierze gościnnie zaśpiewała Mary Komasa
