Reklama

Moda przekracza granice. Także granice płci. Rozróżnienie na to, co męskie, i na to, co damskie, przestaje wpisywać się w najnowsze społeczne trendy, teraz to look gender neutral podbija wybiegi. Mamy na to niezbite dowody!

Reklama

ZOBACZ: Marina Abramović: babcia performance'u

Różowy dla dziewczynki, niebieski dla chłopca. Sukienka dla kobiety, garnitur dla mężczyzny. Ona i on. Od urodzenia uczymy się funkcjonować w ramach prostych schematów dotyczących płci. I pewnie żylibyśmy dalej, postrzegając świat binarnie, gdyby społeczność feministyczna, transpłciowa i ruch neutralny pod względem płci (gender neutral) nie złamały tradycyjnych zasad płci. Gender, czyli płeć kulturowa, to pojęcie dużo bardziej skomplikowane niż określenia „kobieta” i „mężczyzna”. Agenderyzm, czyli postawa odnosząca się krytycznie do pojęcia tożsamości płciowej, wprowadza jeszcze więcej zamętu w klasyczne postrzeganie płci. W jego zrozumieniu pomaga świat mody. Bo przecież to właśnie strój od setek lat na pierwszy rzut oka definiował kobiecość i męskość, a teraz ułatwia osobom niebinarnym płciowo podkreślenie swojej tożsamości. Prawdopodobnie bez wsparcia branży modowej społeczne i kulturowe zmiany, które w ekspresowym tempie dzieją się na naszych oczach, nie postępowałyby tak szybko.

ZOBACZ TAKŻE: Ikony mody: być jak Jane Birkin, czyli jak?

Gender neutral fashion. Kim jesteś?

Filozofka feministyczna Judith Butler w swojej kultowej dziś książce z 1990 roku „Uwikłani w płeć” sprzeciwia się podejściu, według którego „biologia jest przeznaczeniem”. Zarówno płeć kulturowa, jak i biologiczna są według niej stwierdzeniami nieprzystającymi do rzeczywistości. Butler idzie dalej i zastanawia się nawet, czy istnieje coś takiego jak „prawdziwa płeć”. Kiedy widzimy kobietę ubraną jak mężczyzna lub mężczyznę ubranego jak kobieta, jako prawdziwe uznajemy to, co widzimy. Umysł dokonuje klasyfikacji, bo niejednoznaczność jest dla niego kłopotliwa. Teraz mózg czeka trochę gimnastyki, bo agenderyzm staje się coraz bardziej popularny. Nie jest już jedynie marginalnym zjawiskiem i przedmiotem rozważania filozofów czy socjologów, ale elementem otaczającego nas świata. I naturalne staje się, że osoby niechcące definiować się w kategorii płci szukają dla siebie najlepszych środków wyrazu.

Gender neutral fashion. Stylowy wybór

Odzież uniseksowa pojawiła się po raz pierwszy w latach 60. XX wieku, ale dopiero po 2000 roku zyskała globalną popularność dzięki coraz silniejszemu ruchowi gender neutral. Jak grzyby po deszczu powstają w ostatnich latach niszowe marki, mające w swojej ofercie ubrania przeznaczone dla niebinarnych płciowo osób, które strojem nie chcą identyfikować płci. Ale nie tylko dla nich. Te marki zyskały grono fanów wśród tych mężczyzn i kobiet, którzy po prostu cenią w modzie wygodę. W kolekcjach brandów, takich jak 69 Worldwide czy One DNA, królują minimalistyczne rzeczy. Są neutralne nie tylko w formie, ale często także w kolorystyce. Pasują każdemu i do wszystkiego – idealna podstawa garderoby – klasyka w wydaniu unisex.

ZOBACZ WIĘCEJ: Odkryty instynkt Sharon Stone: Składniki stylu gwiazdy Hollywood

Przekonanie, że moda gender neutral to domena niszowych marek, jest błędne. Wiosną 2016 roku Zara wypuściła na rynek 16-częściową kolekcję rzeczy unisex, nazwaną Ungendered. W kampanii całą kolekcję prezentowali zarówno mężczyźni, jak i kobiety. Zara to nie jedyna sieciówka z linią gender neutral na koncie! H&M ma swoją kolekcję dżinsów Denim United, która oferuje wszystko, od sukienek po kombinezony. Zaangażowanie sieciowych marek w modę gender neutral jest niezwykle istotne. Wielkie globalne sieci mają ogromną siłę oddziaływania i zasięg.

Gender neutral fashion. Pokazać więcej

Nie tylko neutralne płciowo ubrania robią furorę. Granice między tym, co noszą mężczyźni, a tym, co wybierają kobiety, wyraźnie się zacierają. Podobnie jak coraz mniej popularne (i opłacalne!) staje się różnicowanie kolekcji na tygodniach mody na męskie i damskie. Ten trend promują światowe domy mody. Od czasu swojego debiutu na stanowisku dyrektora kreatywnego Gucci, wraz z prezentacją kolekcji jesień–zima 2015, Alessandro Michele pokazuje na jednym wybiegu zarówno męskie, jak i damskie sylwetki. Efekt? Zyski Gucci wzrosły! Także kampanie domów mody zyskują niebinarny płciowo charakter. Na zdjęciach promujących kolekcję Louis Vuitton na sezon wiosna–lato 2017 Jaden Smith pojawił się w… damskiej spódnicy! Syn aktora Willa Smitha, dziś uznany model, zrobił to na prośbę dyrektora kreatywnego Vuitton Nicolasa Ghesquière’a, ale dlatego, że noszenie spódnicy jest dla niego tak samo naturalne, jak dla kobiety, która już dawno temu pozwoliła sobie nosić męski trencz czy smoking.

WIĘCEJ NA TEMAT: Makijaż Maddy Razor z kultowego serialu „Euforia” to absolutny hit

Fakt, że na pokazie męskiej kolekcji Louis Vuitton, stworzonej przez Virgila Abloha na sezon wiosna 2019, pojawiły się najbardziej znane celebrytki, nikogo nie dziwi. Jednak to, że miały na sobie rzeczy z najnowszej męskiej przecież kolekcji, zasługuje już na uwagę. Kombinezony i inne ubrania w jaskrawych barwach, przypominające stroje robocze mechaników, gwiazdy ograły w charakterystyczny dla siebie sposób. Kim Kardashian oversize’ową niebieską koszulę zamieniła w sukienkę, związując ją mocno w talii.

Viva!Moda, mat.prasowe, Adobe Stock

Kiedyś Andrej, dziś Andreja… Gwiazdą wiosennego wydania „Viva! Moda” z 2011 roku był Andrej Pejić. Zanim w 2013 roku zrobił coming out i stał się kobietą transpłciową, zasłynął jako pierwszy na świecie androgeniczny supermodel i chodził w pokazach damskich kolekcji!

Marka modowa Not Equal istnieje od 2012 roku. „Niebinarna płciowa forma i indywidualność” to założenie, które promuje twórca brandu, brazylijski projektant Fábio Costa.

Na pokazie męskiej kolekcji domu mody Louis Vuitton na sezon wiosna/lato 2019 gwiazdy pojawiły się w… męskich rzeczach projektu Virgila Abloha, dyrektora kreatywnego męskiej kolekcji domu mody. Od lewej: wybieg w kolorach tęczy to nawiązanie do ruchu LGBT. Po prawej: Virgil pozuje z Rihanną.

East News, Adobe Stock
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama