Wiktor Dyduła – od ulicznego grajka do muzycznej sensacji. Tak wygląda jego życie poza sceną
Poznaj jego sekrety

- Redakcja VIVA
Wiktor Dyduła to nie tylko artysta o niepowtarzalnym głosie, ale też postać z inspirującą historią. Jego droga do sukcesu prowadziła przez uliczne występy, scenę „The Voice of Poland” i wreszcie – milionowe odsłony w sieci. Jak wygląda życie prywatne twórcy hitu „Dobrze wiesz, że tęsknię” i co go naprawdę napędza?
Zachwycił publiczność swoją wrażliwością i charakterystycznym wokalem. W krótkim czasie Wiktor Dyduła przeszedł drogę od anonimowego artysty grającego na ulicy do jednego z najpopularniejszych muzyków młodego pokolenia w Polsce. Jego kariera to przykład determinacji, odwagi i autentyczności, która przyciąga fanów nie tylko muzyką, ale i osobowością.
Skromne początki – kim jest Wiktor Dyduła?
Wiktor Dyduła urodził się 20 czerwca 1997 roku i pochodzi z Gdańska, dorastał zaś w Przywidzu. Z muzyką związany był od zawsze, ale jego pierwsze poważne kroki na scenie miały miejsce dopiero po wyjeździe do Trójmiasta. Tam przez długi czas zarabiał grając na ulicy – jak sam wspomina, było to doświadczenie zarówno trudne, jak i formujące.
Nie pochodził z muzycznej rodziny, ale jego pasja do dźwięków pojawiła się wcześnie. Sam nauczył się grać na gitarze i komponować, co dziś przekłada się na jego wyjątkowe brzmienie i autentyczność. W młodości zrezygnował z bezpiecznych ścieżek kariery, by postawić wszystko na jedną kartę – muzykę.
Czytaj także: Żyła dla rodziny, nie dla sławy. Dzieci Jadwigi Jankowskiej-Cieślak były jej sensem życia

„The Voice of Poland” – punkt zwrotny w karierze
Choć jego występ w „The Voice of Poland” (edycja z 2021 roku) nie zakończył się wygraną, był jednym z najważniejszych momentów w jego karierze. W programie trafił do drużyny Tomsona i Barona, z miejsca przyciągając uwagę widzów i jurorów nie tylko warsztatem, ale też charyzmą i emocjonalnym przekazem.
Udział w programie dał mu ogólnopolską rozpoznawalność i otworzył drzwi do profesjonalnego świata muzyki. Wiktor wspomina ten czas jako ogromną lekcję pokory i pracy zespołowej, ale też jako potwierdzenie, że jego talent ma potencjał, by się przebić.
Czytaj także: Piekło zaczęło się w dzieciństwie. Ostatni rozdział życia Jadwigi Jankowskiej-Cieślak łamie serce

Debiutancki album i dalsze sukcesy
Po sukcesie w „The Voice” Wiktor nie zwolnił tempa. W 2023 roku wydał debiutancki album „Pal licho!”, który szybko zdobył uznanie zarówno krytyków, jak i fanów. Single takie jak „Koło Fortuny” czy „Dobrze wiesz, że tęsknię” zdobyły miliony wyświetleń na YouTube i stały się hymnami młodego pokolenia.
Jego muzyka to mieszanka popu, soulu i alternatywy – pełna emocji, często melancholijna, ale zawsze szczera. Dyduła nie boi się mówić o trudnych sprawach, a jego teksty są często autobiograficzne. Sam artysta podkreśla, że inspiruje się codziennością, rozmowami z ludźmi i własnymi przeżyciami.
Życie prywatne Wiktora Dyduły – kim jest poza sceną?
Wiktor Dyduła to osoba bardzo prywatna – rzadko dzieli się szczegółami życia osobistego. Wiadomo jednak, że pochodzi z rodziny o prostych, ale niezwykle istotnych wartościach i do dziś pozostaje blisko związany z rodzinną miejscowością. W jednym z wywiadów przyznał, że to właśnie rodzina i przyjaciele są jego największym wsparciem.
Nie jest osobą medialną – unika skandali i wielkich gal, wybierając bardziej intymne formy kontaktu z fanami. Często udziela się na Instagramie, gdzie dzieli się kulisami swojej twórczości, ale robi to z dużą rezerwą i autentycznością.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Spotkanie z Kubą Wojewódzkim – refleksje o show-biznesie
Jednym z ciekawszych epizodów w ostatnich miesiącach była jego obserwacja Kuby Wojewódzkiego podczas festiwalu w Sopocie. Jak opowiadał na słynnej kanapie, był zaintrygowany aurą popularności i dystansu, jaką emanuje Wojewódzki.
„I tak patrzę na Ciebie. Bardzo długo patrzyłem. Widziałem, że czasami byłeś bardziej energiczny, czasami mniej. I tak doszedłem do wniosku, że jesteś... Jesteś bardzo wysoki. Strasznie wysoki. Ja sobie inaczej ciebie wyobrażałem”, skwitował.
To spotkanie było dla niego okazją do przemyśleń o własnym miejscu w show-biznesie – i potwierdziło mu, że sława nie jest jego głównym celem.
Czytaj także: Zawsze była kobietą jednego mężczyzny. Dekadę temu straciła męża, wciąż nie uporała się ze stratą
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Co dalej? Plany na przyszłość i rozwój artystyczny
Wiktor Dyduła nieustannie pracuje nad nowym materiałem i planuje kolejne trasy koncertowe. Zależy mu na tym, by jego muzyka rosła razem z nim – dojrzewała i nabierała głębi. Podkreśla, że nie chce być jedynie „gwiazdą jednego sezonu”, ale artystą, który zostanie w sercach słuchaczy na dłużej.
Ma również ambicje producenckie i chce, by jego muzyka zawsze pozostała wierna jego wizji i emocjom.
Czytaj także: Miała pojechać na Eurowizję, na drodze jej marzeń stanęła pandemia… Jak wygląda życie Alicji Szemplińskiej?

N/z: Wiktor Dydula Łukasz Kalinowski/East New
Ciekawostki z życia Wiktora Dyduły
Gra na kilku instrumentach, w tym gitarze, pianinie i ukulele.
Uwielbia spacery po Gdańsku, który uważa za swój drugi dom.
Jego muzyczne inspiracje to m.in. Dawid Podsiadło, Coldplay i Bon Iver.
Przez długi czas utrzymywał się wyłącznie z grania na ulicy – to doświadczenie nauczyło go kontaktu z publicznością.
