Nie tak miały wyglądać wakacje szwajcarskiej piłkarki Florijany Ismaili. 24-latka w przerwie od kolejnych meczów piłki nożnej wybrała się nad włoskie jezioro Como. Niestety jedna decyzja zawodniczki skończyła się dla niej tragicznie. Wciąż nie wiadomo, co dokładnie było przyczyną śmierci.

Reklama

Szczegóły tragicznej śmierci Florijany Ismaili

33-krotna reprezentantka Szwajcarii w piłce nożnej i jednocześnie kapitanka klubu Young Boys Berno na co dzień bardzo angażowała się w sprawy zawodowe. Z końcem lipca 24-latka wybrała się jednak na zasłużony odpoczynek do Włoch. Wraz z koleżanką, Ismaili zwiedzała kolejne piękne miejsca. W zeszłą sobotę panie postanowiły wynająć łódkę i popływać nią po jeziorze Como.

W pewnym momencie padł pomysł, by się wykąpać. Zawodniczka Young Boys Berno wskoczyła do wody, ale już nie wypłynęła na powierzchnię. Niemal od razu rozpoczęły się gorączkowe poszukiwania piłkarki. Niestety pierwsze godziny akcji nie przyniosły żadnych rezultatów, ani odpowiedzi na pytanie o to, co się stało. Ostatecznie w poszukiwania włączono specjalnego robota, który miał pomóc ratownikom. W końcu, na głębokości ponad 200 metrów dostrzeżono ciało 24-letniej piłkarki. Miało to jednak miejsce dopiero we wtorek.

Reklama

Wciąż nie wiadomo, dlaczego Florijana Ismaili od razu po wejściu do wody pozostała pod jej powierzchnią. Przyczyna jej utonięcia będzie badana.

Reklama
Reklama
Reklama