„Będzie pierwszym szkolnym zabójcą”, piszą zagraniczne media. Jak wygląda życie najmłodszego dziecka Donalda Trumpa, Barrona?
1 z 5
Gdy Donald Trump został wybrany na prezydenta USA, wszystkie oczy zwróciły się ku jego rodzinie. Suchej nitki nie zostawiono nie tylko na prezydencie-elekcie, ale i jego żonie, Melanii Trump, którą krytykowano m.in. za brak gustu, stylu, a nawet inteligencji. W ogniu krytyki znalazły się także dzieci Donalda Trumpa. Najwięcej uwagi poświęcono Barronowi Trumpowi, najmłodszemu dziecku Trumpa. Jak wygląda jego życie? Niezbyt kolorowo...
Polecamy: Życie w cieniu Melanii Trump. Co straciły, a co zyskały Ivana Trump i Marla Maples, byłe żony Donalda Trumpa?
Kim jest Barron Trump?
Barron Trump ma zaledwie 11 lat, a już uznawany jest za najsłynniejsze dziecko Ameryki. „Mały Donald”, tak nazywają go rodzice. Nic dziwnego, w końcu jest ich oczkiem w głowie. Nie tylko nieustannie pozuje z rodzicami w ich towarzystwie, ale spędza z nimi każdą wolną chwilę. Z jednej strony traktowany jest jak zwykły chłopiec. Chodzi do szkoły, gdzie pilnie uczy się matematyki i rachunkowości. W apartamencie na Manhattanie do usług miał całe piętro (!) tylko dla siebie. Oczywiście wypełnione zabawkami. Barron interesuje się samochodami i budownictwem. Jego wzorem do naśladowania jest ojciec. Nikogo nie dziwi wiec, ze uwielbia chodzić w ...garniturach! Oczywiście są one szyte na miarę. W przerwie od nauki namiętnie uprawia sport, jest miłośnikiem futbolu. Rodzice wspierają go w tej pasji. Widywani są także na meczach, ale to głównie Melania zajmuje się chłopcem. Nie dziwne, że Donald wypowiada się o niej w samych superlatywach: „Ona jest niesamowitą matką, bardzo kocha syna i muszę powiedzieć, że będzie niesamowitą pierwszą damą”, opowiadał w wywiadach do swoich wyborców.
Polecamy również: Jak prezentowała się Melania Trump podczas oficjalnej wizyty w Japonii? Czy wszystkie jej stylizacje były udane?
Więź Barrona Trumpa z matką Melanią Trump
Faktycznie, widać, że Melanię i Barrona łączy silna więź. Wraz z matką wiernie stał u jego boku w trakcie kampanii prezydenckiej, jak i teraz, po wygranej. Gdy był mały był niemal identyczny jak Melania, przez co złośliwi mówili, że to dobrze, bo jako kopia Donalda "świata to on nie podbije". Teraz bardziej przypomina ojca niż stateczną, spokojną i zawsze opanowaną pierwszą damę. To po nim miał podobno odziedziczyć upór, niezależność i... silną psychikę. Co do niej wielu ma jednak wątpliwości, biorąc pod uwagę jego skandaliczne zachowanie podczas przemówień ojca.
Cudowne dziecko Ameryki, czyli życie pod presją
Choć ma zaledwie 11 lat, oczekuje się, że będzie potrafił zachowywać się w każdej sytuacji. Nic dziwnego, że oficjalne wyjścia są dla niego traumą. Jest rozpieszczonym chłopcem, który niemal nie ma kontaktu z ojcem, a któremu jednocześnie w jakiś sposób chce się przypodobać.
Wydawałoby się, że Barron Trump, syn Donalda Trumpa, ma wszystko, czego dusza zapragnie. Niczego mu się nie odmawia i choć to ojciec pełni władze w kraju to w Białym Domu, to Barrona potrzeby zaspokajane są z największą starannością. Nikt bowiem nie chce podpaść synowi prezydenta. Mimo to media bacznie wypominają chłopcu nieodpowiednie zachowanie. Barron nie ma łatwego dzieciństwa. Każdy jego krok jest bacznie obserwowany. Niestety przed nim jeszcze długa droga, by stać się człowiekiem sukcesu. Już przewiduje się, że w przyszłości zawojuje świat finansów. Jedno jest pewne, jeszcze nieraz o nim usłyszymy.
Jak wygląda relacja Donalda Trumpa z najmłodszym synem? Co o Barronie mówi ojciec i jak przedstawiają go zagraniczne media? Dowiecie się z naszej galerii!
Zobacz także: Czy nie za wcześnie okrzyknięto Melanię Trump ikoną stylu?! Zobaczcie jej modowe wpadki!
2 z 5
Barron Trump znalazł się w centrum zainteresowania mediów za sprawą politycznej kariery ojca. Już podczas kampanii atakowano najmłodszego syna Donalda Trumpa. Mówiono, że choruje na autyzm, a rodzina stara się za wszelką cenę ukryć jego chorobę. Choć para prezydencka nie odniosła się do plotek, podobno chłopiec bardzo to przeżył. Warto jednak dodać, że plotki o jego chorobie nie są kompletnie zmyślone. Jego zachowanie podczas oficjalnych wystąpień Donalda Trumpa faktycznie budzi wątpliwości. Szczególnie często opisuje się jego zachowanie podczas inauguracji. Co się wówczas wydarzyło?
Polecamy: Czy nie za wcześnie okrzyknięto Melanię Trump ikoną stylu?! Zobaczcie jej modowe wpadki!
oraz: Dlaczego Donald Trump nie trzyma zdjęcia matki na biurku?
3 z 5
Podczas przemówień ojca chłopiec nie trafiał w ręce klaszcząc. Ziewał, robił dziwne miny... jedni twierdzą, że to ze zmęczenia, inni z powodu choroby. Plotki przybrały na sile, gdy poinformowano, że Melania zamierza zostać z synem w Nowym Jorku dopóki nie skończy szkoły. Spekulowano wówczas, że prezydent ukrywa tym samym chorobę dziecka. Sprawę postanowiła skomentować aktorka Rosie O'Donnell, która zasugerowała na Twitterze, że Barron ma autyzm. Później, co prawda tłumaczyła, że tym samym chciała wesprzeć chłopca, gdyż jej trzyletnia córka Dakota również jest autystyczna. W końcu glos postanowiła zabrać sama Melania Trump, która walczyła z pomówieniami pozwem sądowym. Niestety to był dopiero początek plotek na temat Barrona Trumpa. Internauci niezadowoleni z wyników prezydenckich upust swym emocjom dali w mediach społecznościowych. Niektóre komentarze są wręcz szokujące!
4 z 5
Internauci dali upust emocjom. Mimika i każdy gest Barrona Trumpa, syna Donalda Trumpa i Melanii Trump jest dokładnie analizowany, ale i... wyśmiewany. Gdy chłopiec się śmieje lub uśmiecha, pisze się, że jest niegrzeczny, nie ma szacunku i nie potrafi się zachować. Gdy twarz Barrona nie wyraża żadnych pozytywnych emocji internauci zamieszczają wyszydzające komentarze na Twitterze: „Barron Trump będzie znęcał się nad kotami na trawniku pod Białym Domem”, napisał jeden z użytkowników serwisu. „Barron Trump będzie pierwszym szkolnym zabójcą, który zabija w trakcie prywatnych lekcji”, zaopiniowała... dziennikarka NBC. 11-letni Barron zmaga się z ogromną presją nie tylko ze strony prasy, ale także i ojca.
oraz: Czy nie za wcześnie okrzyknięto Melanię Trump ikoną stylu?! Zobaczcie jej modowe wpadki!
5 z 5
Barron Trump żyje nie tylko pod baczną obserwacją mediów, ale i ojca, któremu chce zaimponować. W końcu to on jest jego wielkim autorytetem. Tak jak ojciec, chłopiec już jest szkolony z finansów, bankowości i rachunkowości. Pilnie uczy się także matematyki. Nie bez powodu pisze się, że jego ulubionym strojem są... garnitury. Syn Donalda Trumpa nie ma jednak łatwego zadania. Od Barrona oczekuje się, że dorówna braciom w ich sukcesach zawodowych. Donald Trump Junior jest przedsiębiorcą i prezesem The Trump Organization, Eric Trump jest wiceprezesem The Trump Organization, biznesmenem i filatropem. Dobrze byłoby nie wypaść gorzej niż siostry - Ivanka jest businesswoman, a Tiffany modelką. Na najmłodszym synie Trumpa, 10-letnim Barronie ciąży więc ogromna presja. Czy jej podoła?