Mówiła, że wyrwała się ze szponów sekty. Dla Sixteen Eurowizja była początkiem końca kariery
Miesiąc po konkursie zmarł lider formacji. Co dziś robi wokalistka grupy, Renata Dąbkowska?
Dziś sama nazwa zespołu może nie mówi nikomu zbyt wiele, ale hity takie jak „Obudź we mnie Wenus” czy „Twoja lawa” nadal pamiętają tysiące Polaków. W drugiej połowie lat 90. Sixteen byli na szczycie. Udział w konkursie Eurowizji, nominacja do Fryderyków... i nagły koniec grupy. A wszystko zaledwie miesiąc po największym muzycznym wydarzeniu w Europie. Jak zmieniła się wokalistka formacji, Renata Dąbkowska? I jak potoczyły się losy pozostałych muzyków z zespołu? Przypominamy jedną z najbardziej intrygujących historii w polskim show-biznesie.
Losy zespołu Sixteen: początki kariery, największe hity, związek Renaty Dąbkowskiej z Grzegorzem Klocem
Jedna płyta wystarczyła, by trafili do pierwszej ligi postaci polskiej muzyki rozrywkowej. Początki formacji Sixteen sięgają 1996 roku. Wówczas to do zespołu dołączyła urodzona 31 lipca 1972 roku w Żebrach-Laskowcu na Mazowszu Renata Dąbkowska. Wcześniej wspierała wokalnie na scenie Natalię Kukulską oraz... śpiewała w formacji disco-polowej Dystans (od 1991 roku).
Od razu przystąpili do pracy. Zaczęli nagrywać debiutancki krążek „Lawa”, którego zwiastunem był singiel „Spadające myśli”, wydany w czerwcu 1997 roku. O nim dziś jednak mało kto pamięta. Prawdziwy sukces przyszedł wraz z utworem „Twoja lawa”. Rozgłośnie radiowe grały go kilka razy dziennie, zaś wszyscy zadawali sobie pytanie, kto stoi za tak przebojowymi i wpadającymi w ucho kompozycjami.
Zainteresowanie wzmogło się przy trzecim singlu z płyty. Ballada „Obudź we mnie Wenus” zapewniła Sixteen wejście do pierwszej ligi polskich gwiazd. Nic dziwnego, że wydany w październiku 1997 roku album pokrył się ostatecznie platyną i sprzedał w łącznym nakładzie ponad 100 tysięcy egzemplarzy...
Czytaj także: Młodszy syn Justyny Steczkowskiej skończył 18 lat. Stanisław Myszkowski to cała mama?
Renata Dąbkowska, marzec 1998 roku
Członkowie Sixteen w lutym 1998 roku, trzy miesiące przed udziałem w Eurowizji. W centrum Renata Dąbowska, wokalistka grupy
Popularne wówczas czasopismo „Machina” okrzyknęło zespół debiutem roku, nominowano ich również w tej kategorii do prestiżowych Fryderyków. Kto tworzył Sixteen? Liderem formacji i kompozytorem niemal wszystkich utworów był gitarzysta Jarosław Pruszkowski. Na skrzypcach grała w niej jego żona Olga (śpiewała także w chórkach), na gitarze basowej grał Janusz Witaszek, na perkusji Tomasz Stryczniewicz, na instrumentach klawiszowych Mirosław Hoduń, zaś na gitarze, wspierając głosem główną wokalistkę, grał Grzegorz Kloc. Szybko zresztą okazało się, że Renatę Dąbkowską połączyło z nim gorące uczucie. Wzięli ślub i doczekali się córeczki Zuzanny.
Renata Dąbkowska z córką Zuzanną Kloc, 1999 rok
Wydawało się, że formacja jest skazana na sukces i będzie wydawała kolejne płyty i przeboje jeszcze przez długie lata. Tym bardziej, że tworzyli także dla innych muzyków, jak Natalia Kukulska, Bajm oraz Natalia Niemen. Niestety, szybko wyszło na jaw, że za fasadą uśmiechów i licznych wywiadów działy się rzeczy, które do dziś zadziwiają i przyprawiają o gęsią skórkę...
Jak doszło do rozpadu Sixteen? Feralny udział w Eurowizji, oskarżenia o bycie sektą
W lutym 1998 roku powołana przez Telewizję Polską komisja zadecydowała, że Sixteen będzie piątym z kolei reprezentantem Polski w Konkursie Piosenki Eurowizji. Wystąpić mieli ze specjalnie skomponowanym na potrzeby widowiska utworem „To takie proste”. W pokonanym polu pozostawili m.in. umiarkowanie popularną wówczas formację DeSu, Kasię Stankiewicz oraz Mieczysława Szcześniaka. Wybrano ich spośród 38 wykonawców oraz 45 zgłoszonych piosenek. Jak mówił na dwa dni przed finałem przewodniczący polskiego jury Janusz Kosiński, poziom wewnętrznych preselekcji nie był zbyt wysoki, już wówczas na Eurowizji chcieli wystąpić przedstawiciele nurtu disco polo... „Czuliśmy się bardzo wyróżnieni. Dużo było pracy, nagrania, wywiady, artystyczna proza życia, tylko nie tak wirtualnie jak dziś. Wtedy trzeba było jechać w tzw. press tour lub godzinami siedzieć i udzielać wywiadów przez telefon, pamiętam osiem godzin odpowiadania na podobne pytania… Bardzo twórcze, na ile sposobów można przekazać tę samą informację, ile zdań można sformułować z użyciem tych samych słów. Mnie jako frontmance towarzyszyły dodatkowo emocje związane z typowo kobiecymi rozterkami. Wybór sukienki, dyskusje z Kasią Kanclerz: krótka, długa… Ona wolała krótką, ja długą. Stanęło na moim ufff… (śmiech). Zakochałam się w przepięknej, delikatnej, dziewczęcej sukni i przepadłam. Do krótkich kiecek dorastam dopiero teraz. Wtedy wiedziałam, że będę jak spętana. Na szczęście, jak to między dwiema konkretnymi kobietami, które wiedzą, czego nie chcą, wszystko udało się pięknie domówić. I pojechaliśmy", mówiła Renata Dąbkowska w lutym 2023 roku w rozmowie z portalem Eurowizja.org.
Renata Dąbkowska w wywiadzie dla „VIVY!” twierdziła, że po udziale w konkursie „niczego nie oczekuje i wszystkiego się spodziewa”. Gdy dowiedziała się, jak odpowiedzialną rolę powierzono zespołowi, euforia mieszała się w niej na przemian z lękiem. Nad przygotowaniami do Eurowizji czuwały osoby z TVP (teledysk promocyjny) oraz legenda PolyGramu, później zaś Universal Music Polska, która odkryła talent m.in. Kasi Kowalskiej i Ich Troje – Katarzyna Kanclerz.
43. edycja wydarzenia odbywała się w brytyjskim Birmingham. Po próbach Sixteen typowano do zajęcia miejsca w czołowej dziesiątce. Legendarny Terry Wogan, nieżyjący już komentator gospodarza konkursu, telewizji BBC, stwierdził, że „To takie proste” jest „ciekawą etno-folkową propozycją” oraz wyrokował, że „może być nieźle”. Po próbach w zespole panowała dobra, przyjazna atmosfera. Niestety, nie trwała zbyt długo...
Na miejscu okazało się, że między główną wokalistką, Renatą Dąbkowską a resztą formacji jest ogromne napięcie. Mimo że część będących na miejscu osób starała się ją izolować od pozostałych członków zespołu (m.in. komentator z ramienia TVP, Artur Orzech), nie udało im się to do końca. Podobno źródłem konfliktów była żona lidera Sixteen, Olga Pruszkowska.
„Na Eurowizji w 1998 roku powiedziała jednemu z moich przyjaciół, że kto się ze mną zetknie, ten umrze. Zaraz potem wylała mu się gorąca kawa na spodnie, więc usłyszał, że to ostrzeżenie. No i miał chłopak dowód! (śmiech)”, wspominała Renata Dąbkowska w „Gali” po latach.
Niestety, ostatecznie formacja zajęła odległe 17. miejsce z 19. punktami. Być może wpływ na to miał fakt, że występowali przed główną faworytką Eurowizji 1998, transseksualną Daną International z Izraela. W Birmingham nie miała zresztą sobie równych i tryumfowała z utworem „Diva”. Jak się jednak okazało, tuż przed samym występem miała miejsce sytuacja, która mogła w znacznym stopniu zaważyć na wyniku reprezentacji Polski...
„Taki Konkurs to straszna odpowiedzialność. Miałam przekonanie, że dopóki wszystko w zespole będzie OK, to nie ma się czego obawiać. Ale ludzie z zespołu skarżyli się do PolyGramu, że za dużo gadam i przez to tracę głos. Próba przed koncertem wypadła super, przez chwilę w zespole panowała fajna atmosfera. Ale przed samym występem Olga [Pruszkowska - przyp. red.] szepnęła mi do ucha, że wszystkie krzywdy, jakie człowiek wyrządził, spadną na niego… Nie pamiętam nawet samego występu, widziałam go tylko raz na wideo. To była klęska”, wspominała po kilku latach Renata Dąbkowska w wywiadzie.
W rozmowie z portalem Eurowizja.org, przeprowadzonej w 2019 roku chwaliła natomiast organizację wydarzenia, atmosferę panującą na miejscu oraz rozmach konkursu. Porównywała go m.in. do polskich festiwali w Opolu czy Sopocie i stwierdziła, że w Birmingham nie było mowy o jakichkolwiek opóźnieniach, zaś każdy artysta traktowany był z ogromnym szacunkiem. Nie szczędziła również ciepłych słów kontrowersyjnej zwyciężczyni Eurowizji 1998 Danie International. Renata Dąbkowska zapewniła, że była oczarowana jej osobowością, aurą, jaką wokół siebie roztaczała oraz przyznała, że na miejscu jako zwycięzcę od początku wskazywano przedstawicielkę Izraela...
„To była nowa rzeczywistość, skandale, plotki, jej pojawienie się zawsze budziło zainteresowanie… Chyba nigdy nie widziałam kobiety, która by tak obnosiła się z kobiecością. To było piękne i intrygujące!”, podkreślała podekscytowana.
Zapewniła, że co roku ogląda transmisję Eurowizji na żywo wraz z córką i typują przy tej okazji zwycięzców. Udało im się to m.in. w 2015 i 2017 roku.
Czytaj także: Była jego muzą, na drodze do ich szczęścia stanęła inna aktorka. Tak dzisiaj Ilona Ostrowska mówi o Jacku Borcuchu
Nagła śmierć lidera zespołu Sixteen. Rozpad zespołu Sixteen
Zapewne po powrocie do kraju nastroje w zespole Sixteen były minorowe. Trudno się dziwić: oczekiwania były wobec nich spore, tym bardziej, że rok wcześniej w barwach Wielkiej Brytanii wygrał właśnie zespół. Jak się jednak wydaje, już wówczas sprawa była przesądzona i kwestią czasu pozostawało, kiedy formacja się rozpadnie.
Stało się to za sprawą nagłej śmierci lidera Sixteen, Jarosława Pruszkowskiego. Zmarł na zawał serca 13. czerwca (według innych źródeł 17.) 1998 roku, miesiąc po udziale w Eurowizji, na rękach swojej małżonki. „W słoweńskie góry wybraliśmy się na urlop. Podczas wędrówki Jarek nagle zasłabł. Próbowałam mu pomóc, prosił, bym się za niego modliła. Umarł na moich rękach”, zwierzała się na łamach „Gazety Wyborczej” Olga Pruszkowska.
Ta tragedia, połączona z rozwodem Renaty Dąbkowskiej i Grzegorza Kloca (również w czerwcu 1998 roku) sprawiły, że Sixteen przeszło do historii...
„Od kuchni sprawy wyglądały trochę inaczej, niż o tym krzyczały nagłówki gazet. Atmosfera w zespole i moim życiu osobistym robiła się coraz mniej przyjemna. Wielkie i ważne różnice w poglądach na pewne sprawy stały się nieznośnie uciążliwe, co doprowadziło do odizolowania się mnie od reszty. Coraz trudniej się też pracowało”, tłumaczyła na swojej oficjalnej stronie internetowej piosenkarka.
Czym były owe „wielkie i ważne różnice w poglądach”? Jak się wydaje, chodziło przede wszystkim o relacje panujące w grupie. W boleśnie szczerym wywiadzie dla „Gali” Renata Dąbkowska wprost nazwała pozostałych członków zespołu sektą. Mieli się sobie zwierzać z problemów, co później było wykorzystywane w zakulisowych rozgrywkach. Odpowiedzialność – według piosenkarki – spoczywała na jej koleżance z grupy...
„Byli radośni, chociaż jakby odrobinę dziwni. Zaskoczyli mnie tym, że co chwila mówili o Bogu, a przed próbą odmówili zbiorową modlitwę, trzymając się za ręce. Z drugiej strony, wtedy szukałam pocieszenia, wsparcia i przyjaźni, więc imponowała mi ich postawa pełna otwartości i chęci niesienia pomocy. Szybko zaczęłam dostrzegać, jakie tam panują relacje i zależności. Zorientowałam się, że ich słabość i wiara były perfidnie wykorzystywane przez jedną osobę. Spokojnie mogę tu użyć słowa »sekta«, której mózgiem była Olga Pruszkowska”, podkreśliła.
Po rozwodzie z Renatą Dąbkowska Grzegorz Kloc związał się zresztą z drugą koleżanką z zespołu. Są razem do dziś...
Czytaj także: Wróżono jej wielką karierę, a propozycje sypały się jak z rękawa. Nagle zniknęła z show-biznesu
Renata Dąbkowska, 2000 rok
Co działo się z członkami zespołu Sixteen po rozpadzie?
Po odejściu Renaty Dąbkowskiej formacja się nie poddawała. Ster objął tym razem... były mąż niedawnej frontmenki, Grzegorz Kloc. Tak też powołano do życia Seventeen. Efekt? Mizerny. Krążek „Szalona”, wydany w 1999 roku, osiągnął 1/4 (25 tysięcy egzemplarzy) sprzedaży debiutanckiego albumu Sixteen. Gorzej było dwa lata później. Tym razem pod szyldem Sixteen - Seventeen i z płytą „Chłopak i dziewczyna” formacji udało się sprzedać zaledwie cztery tysiące kopii wydawnictwa!
Choć w 2004 roku zapowiadali kolejny krążek singlem „Ulica i ty” (znów pod szyldem Seventeen), starania ponownie okazały się fiaskiem. Żaden album natomiast na rynku się nie ukazał... W 2010 był jeszcze utwór „Małe zło”, dwa lata później piosenka „2 światy”, zaś w 2013 „Nie wyprzedzaj (to ja)” oraz „Moja i twoja piosenka”.
W 2008 roku Grzegorz Kloc starał się ponownie wrócić na Eurowizję, tym razem solo. Nadzieje pokładał w utworze „Don't let the fire die”. Komisja kwalifikująca piosenki do koncertu na żywo umieściła go jednak jedynie na liście rezerwowej... Ostatnią solową płytę wydał w 2018 roku. Na zdjęciu z Olgą Pruszkowską, 2020 rok:
Kariera solowa Renaty Dąbkowskiej po odejściu z Sixteen. Opole, telewizja i disco polo
Renata Dąbkowska miała nieco więcej szczęścia. Wróciła solo również w 1999 roku. Wydała wówczas krążek „Jedna na cały świat” i zakwalifikowała się z utworem „Czasami (zbiera się na burzę)” do opolskich Premier. Jej interpretacja urzekła widzów, dzięki czemu do domu wróciła z nagrodą publiczności. Później znowu zniknęła. Dlaczego?
„Był sukces, dużo pracy. Jednak po przejściach w ostatnim roku zabrakło mi chyba siły i energii na tzw. kucie żelaza, póki... Nie było też przy mnie osób, na które mogłabym liczyć, więc koniec końców wypadłam z rynku”, tłumaczyła.
Do najsłynniejszego amfiteatru w Polsce powróciła pięć lat później z piosenką „Na grosze”. Zaskoczyła wszystkich metamorfozą: nieco dłuższymi włosami z blond refleksami i bardziej drapieżnym wizerunkiem. Niestety, nie przyniosło to pożądanego efektu. Tym razem w koncercie Premier zajęła odległe 15. miejsce. Także promowany przez opolski singiel album „Bo taka jest” nie odniósł większego sukcesu... Mimo tego kilkukrotnie gościła na trasie koncertowej Lata z Radiem.
Czytaj także: Jego narodziny nazwał cudem, napisał dla niego piosenkę. Ryszard Rynkowski czule o synu
Renata Dąbkowska, festiwalu w Opolu, 28.05.2004 rok
Renata Dąbkowska, była wokalistka Sixteen, finał Lata z Radiem, 30.08.2004 r.
Jak dziś wygląda życie Renaty Dąbkowskiej?
Renata Dąbkowska jednak nie poddawała się. Zaczęła robić karierę w telewizji. Prowadziła takie programy, jak „Miłość od pierwszego wejrzenia” i „Podryw kontrolowany” a antenie Polsatu. W końcu, w 2010 roku, reaktywowała wraz z Arkiem Nawrockim, Przemysławem Knopikiem i Dariuszem Marcinkiewiczem formację Dystans, w której debiutowała w 1991 roku. Zespół tworzy muzykę z nurtu disco polo i przed pandemią koronawirusa aktywnie koncertował. Gdy obostrzenia zostały zniesione, powrócił na scenę.
Jednocześnie była wokalistka Sixteen w sierpniu 2016 roku przypomniała o sobie dzięki Top Łódź Festiwal - Legendy Polskiego Popu. Wykonała w jego trakcie doskonale znane publiczności z lat 90. „Obudź we mnie Wenus” i „Twoja lawa”. W 2019 roku zaśpiewała je zresztą w studio radia Złote Przeboje w wersji akustycznej (nagrania poniżej).
Czytaj także: Marek Kujawa traktował Kingę Rusin z dystansem. Był pewny, że zdobędzie jej serce. Dziś są bajecznie szczęśliwi
Dzisiaj Renata Dąbkowska kończy 51 lat. Od czasu do czasu udziela także wywiadów, m.in. w „Pytaniu na śniadanie” i „Dzień Dobry TVN”. „Zbieg okoliczności spowodował, że zespół się rozpadł. Odszedł lider (...) i lawinowo wszystko poszło w dół, zostały odwołane wszystkie koncerty. Ja się wycofałam, nagrałam kolejną płytę solową. Od moich fanów nigdy nie chciałam się odwrócić”, deklarowała w niedawnej rozmowie z „Dzień Dobry TVN”.
I dodała, że decyzja o zniknięciu z show-biznesu związana była przede wszystkim z zawirowaniami w życiu prywatnym. „Jeżeli chodzi o media, to chyba faktycznie stało się tak, że w pewnym momencie poczułam, że jestem zapraszana głównie do tego, żeby poplotkować o byłych, o nieprzyjemnych sytuacjach, stwierdziłam, że to mnie nie bawi”, podkreśliła.
Poza sceną Renata Dąbkowska pracuje jako pedagog z dziećmi ze spektrum autyzmu w jednej ze specjalistycznych warszawskich placówek. Mieszka w stolicy. Wychowuje również dorosłą już córkę Zuzannę. Pedagogika była jej planem awaryjnym. „W momencie, w którym byliśmy na szczycie i ciągle było się tylko w hotelu i podróży chciałam, żeby było coś jeszcze, co by mnie uzupełniło. Zawsze pociągała mnie psychologia, filozofia. Koniec końców trafiłam na drogę pedagogiki i fantastycznie się czuję”, zapewniła.
Z dziećmi ze spektrum autyzmu pracuje w trakcie warsztatów z muzykoterapii i logorytmiki. Daje jej to ogrom satysfakcji i poczucie spełnienia. „Z 7-letniego doświadczenia mogę powiedzieć, że w sumie to jest to samo, tylko odbiorca jest trochę bardziej wymagający, młodszy i ma większą energię. To, co robię, nie odciąga mnie od muzyki. Na co dzień prowadzę muzykoterapię i jestem panią przedszkolanką, to sprawia, że ciągle śpiewam, gram i mogę dzielić się energią, której mam dużo”, zwierzyła się, mówiąc o pracy w ośrodku i występowaniu na scenie.
Obecnie swój poziom szczęścia oceniła na 8 w skali od jednego do dziesięciu. A co z pozostałymi dwoma punktami? To marzenia i cele, których jeszcze nie zrealizowała. Czy kiedyś powróci na dłużej do show-biznesu? Jak przyznała w rozmowie dla eurowizja.org w 2019 roku, chętnie wystąpiłaby w „Tańcu z gwiazdami”! „Już kilka razy zapraszano mnie do „The Voice of Poland”, ostatnio „Twoja Twarz brzmi znajomo”, dorosłam….. może się skuszę ;) Po cichu czekam na zaproszenie do „Tańca z Gwiazdami”, kocham taniec. Czasem zasiadam w jury konkursów. Wtedy również przytłacza mnie odpowiedzialność za los młodych artystów. Jak wesprzeć i pokierować mądrze ich drogą”, zwierzała się.
Renata Dąbkowska jest obecna na Facebooku, gdzie prowadzi profil. Obserwuje go ponad 3 tysiące osób. Z kolei ten na Instagramie przyciągnął ponad 500 osób (niestety nie jest aktualizowany).
A jak wygląda obecnie? Możesz zobaczyć poniżej...
Renata Dąbkowska, Pytanie na śniadanie, 27.04.2013 rok
Renata Dąbkowska, Pytanie na śniadanie, 12.10.2015 rok
Renata Dąbkowska, wokalistka Sixteen, Łódź, koncert Legendy Polskiego Popu, 20.08.2016 rok
Tak Renata Dąbkowska wygląda obecnie (zdjęcia zostały wykonane we wrześniu 2021 roku)