Reklama

Był Ormianinem. Podniósł na wyżyny francuską piosenkę, ale zadebiutował w niej jako Anglik. Zanim zrobił karierę, był koszmarnie wyszydzany. Żeby zrozumieć fenomen Charlesa Aznavoura, trzeba go posłuchać. Pamiętacie słynną komedię romantyczną „Notting Hill” z Julią Roberts i Hugh Grantem? Otwierał ją wielki przebój „She”. Śpiewał ją właśnie Charles Aznavour, nazywany po latach Napoleonem francuskiej piosenki. Kiedy poznali się z Edith Piaf, ona miała 35 lat i była już gwiazdą. „Akordeonistę”, czy „La vie en rose” nuciła cała Francja. On, 22-letni, dopiero startował do wielkiej kariery i nie był to start łatwy.

Reklama

Występować? Ale za ile

Urodził się w ormiańskiej rodzinie, jako Chahnour Aznavourian 22 maja 1924 roku, w Paryżu. Rodzina miała emigrować do Ameryki, ale zatrzymała się we Francji po narodzinach syna. Jego ojciec Misza był śpiewakiem, mama (Ormianka z Turcji) - aktorką. Oboje uciekli przed pogromami. Aznavour do końca życia walczył o ormiańskie sprawy, w jego pogrzebie w 2018 roku uczestniczyło dwóch prezydentów: Francji – Emanuelle Macron i Armenii Nicola Pachinian.

Mały Charles śpiewał i tańczył, wykonywał m.in. kaukaski taniec. Na youtubie można zobaczyć film, jak sławny już Aznavour tańczy po kozacku, rewelacyjnie! Potem jako młody człowiek, podczas niemieckiej okupacji Paryża handlował, czym się dało, pończochami, gazetami. Występował w kabarecie, gdy wracał nocą do domu i wpadał na niemiecki patrol, musiał opuszczać spodnie, by udowodnić, że nie jest Żydem. W 1943 roku stworzył duet z pianistą Pierre'em Roche, ich występ usłyszała Edith Piaf. Trzy lata później poprosiła, żeby ruszyli z nią w tournée do Ameryki i Kanady, była zaskoczona, gdy Aznavour zapytał o pieniądze.

Zobacz też: Wielka miłość zakończona ogromną tragedią. Oto niezwykła historia Uli Dudziak i Jerzego Kosińskiego

Z Edith Piaf i jednym z jej protegowanych, piosenkarzem Eddiem Contantine, w czasie telewizyjnego nagrania w 1951 roku. Fot. Keystone/Hulton Archive/Getty Images

Na dworze u Edith

Edith Piaf miała w zwyczaju brać pod swoje skrzydła młodych zdolnych muzyków. Mówiło się o nich „chłopcy Piaf”. Tak było z Yves Montandem, który przez wiele lat był jej kochankiem. Ale pomogła też w karierze m.in. Gilbertowi Bécaud (śpiewał słynny hit „Nathalie”, o Rosjance spotkanej w Moskwie). Charles Aznavour nigdy nie był jej kochankiem. Był powiernikiem, przyjacielem, czasem kierowcą, czasem asystentem. On sam w rozmowie z Jackiem Szczerbą dla „Gazety Wyborczej” mówił, że był dla Edith jak brat, łączyła ich czuła przyjaźń.

Na swoim dworze Edith panowała niepodzielnie. Aznavour wspominał, że miała zwyczaj czytania książek na głos. Gdy raz w trakcie takiej lektury zasnął, wykrzyknęła: „Ty draniu, zasypiasz kiedy czytam!” Popadł w niełaskę. Ich relacja była burzliwa. Któregoś razu Aznavour obraził się, wyjechał, ona od razu wysłała telegram: „Już za Tobą tęsknię". Gdy dał napisaną przez siebie piosenkę, wschodzącej gwieździe, ulubienicy francuskich egzystencjalistów Juliette Greco, zrobiła mu scenę zazdrości. Spędził w jej domu osiem lat. Opowiadał, że miała dramatyczne życie, ale - wbrew legendzie, nie była wiecznie smutna. Lubiła się bawić, śmiać. „Od Piaf nauczyłem się, czego nie należy robić na scenie. Żadnego niepotrzebnego gestu. Piaf miała tylko jeden doskonały gest na całą piosenkę”, mówił z rozmowie z Jackiem Szczerbą.

Zobacz też: Prezydent i jego muza. Carla Bruni staje w obronie skazanego za korupcję Nicolasa Sarkozy’ego

Pech i poprawki urody

Edith Piaf popychała go do dwóch rzeczy - rozwodu z pierwszą żoną Michelin, i rozstania ze scenicznym partnerem, pianistą Pierre’em Roche. Chciała, by robił solową karierę. To na początku okazało się trudne. Aznavour długo znosił kpiny i gwizdy. Nie podobał się. Był mały – 161 cm wzrostu, chudy, nie podobał się nawet jego głos. Krytycy śmiali się, że ktoś taki, bierze się za miłosne piosenki. Nie spełniał kanonów wyglądu gwiazdy. Po jego paryskim debiucie w 1955 roku pisano: „Szybko zapomnimy bohatera tego nonsensownego wieczoru”. Ale Aznavour przetrzymał te trudy. Wspominał, że przeżył 17 lat bez przerwy „na flopie”. W rozmowie z 1969 roku mówił: „Niepowodzenia, pech i pomidory dodają mi energii, a nie zniechęcają. A jeśli stałem się kimś, to dzięki siedemnastu latom ciężkiej pracy, zmaganiom, nędzy i zniechęceniu. Jeśli się nad tym zastanowić, miałem niesamowite początki, którymi może się pochwalić niewielu artystów. Moje pierwsze publiczne wystąpienia to była burza okrzyków, systematyczne kpiny. A czasami, co może być gorsze, słuchano mnie z lodowatą obojętnością”.

Piaf go nie opuszczała, udziela rad, pomagała. W latach 50. niemal zmusiła go do operacji nosa, co było jednym z przełomów jego estradowej kariery. On sam zrobił sobie jeszcze przeszczep włosów i zaczął sprowadzać tzw. shoes elewator, które zawsze podnosiły go o 7 centymetrów. Druga żona – Evelyne Plessis poznała go z projektantem mody Tedem Lapidusem (to on wykreował m.in. modę safari), zaczął się u niego ubierać. W 1960 roku w Alhambrze w Maroko stał się cud. Po występie Charlesa Aznavoura zapadła kompletna cisza, on wyszedł za kulisy, rzucił z goryczą: „Zmieniam zawód!”. Ale kiedy wrócił na scenę, publiczność szalała. Owacje nie milkły. Jemu wydawało się, że śni. To zmieniło jego życie, przez jakiś czas trochę mu się nawet zakręciło w głowie. Kupił posiadłość na południu Francji, kupil Rolls-Royce’a ( z kierowcą). Podczas koncertów w Belgii, mówił, że wystąpi jeśli dostanie gażę wyższą od Edith Piaf. O jednego franka, ale zawsze.

Dar muzyki

Aznavour sprzedał ponad 100 milionów płyt, zaśpiewał ponad 1000 piosenek, wylansował dziesiątki przebojów. Śpiewał w duetach z największymi, towarzyszyli mu Ray Charles, Stevie Wonder, Barbara Streisand, Liza Minnelli, Paul McCartney, Sting, Elton John, Julio Iglesias, Céline Dion. Śpiewał cudowne piosenki o miłości, rozstaniu, tęsknocie - „Isabelle”, „Avec”, „Et Pourtant”. Ale był też pierwszym wokalistą we Francji, który napisał piosenkę dla swojego przyjaciela geja („Comme ils disent” - Jak mówią). Napisał też piosenkę o dolach i niedolach artysty „Już widziałem jak”, śpiewa ją po polsku m.in. Michał Bajor.

Zobacz też: Skandal mógł zniszczyć ich relację, ale tak się nie stało. Wyjątkowy związek Liz Hurley i Hugh Granta

Charles Aznavour i Liza Minelli wiele razy wspólnie koncertowali, na zdjęciu w 1970 roku. Fot. PoPsie Randolph/Michael Ochs Archives/Getty Images
Reklama

Miał 3 żony i gromadkę dzieci. W 1976 roku przeżył dramat, gdy jego najstarszy, nieślubny syn – Patrick zmarł z przedawkowania. Aznavour poznał go dopiero w 1961 roku, gdy chłopiec miał 10 lat, podobno był katowany przez ojczyma. Zamknięty w sobie, samotniczy brał leki i jak się okazało narkotyki. Znaleziono go dopiero w miesiąc po śmierci. Dla piosenkarza, który miał obsesję na temat swoich dzieci - to był szok. Napisał dla niego piosenkę „L’Aiguille” (Igła) ze słowami „Igła w twojej pękniętej żyle, twoja rozdarta skóra, igła w twoim ciele”. Śpiewał przez 70 lat, zagrał w 60 filmach, m.in. „Blaszanym bębenku” Volkera Schlendorfa. Opowiadał się za przyjęciem uchodźców we Francji, pamiętając, że jego rodzice również znaleźli tu schronienie. Wspominał, że Edith przepowiedziała mu sukces. Powiedziała mu: „Zrobisz karierę większą niż Montand…”. Zrobił chyba dużo większą. Jego piosenki nazywano małymi arcydziełami. On sam mówił, że muzyka nie jest dla niego zawodem, jest darem.

Reklama
Reklama
Reklama