Reklama

W tym roku minie 7 lat od śmierci Kory. Pozostała nie tylko w pamięci swoich fanów, ale przede wszystkim ukochanych synów, którzy pielęgnują wspomnienia o mamie. Mateusz Jackowski w jednym z wywiadów wrócił do czasów dzieciństwa. Szczególną uwagę zwrócił na to, że nie lubił gdy mama chodziła na jego wywiadówki. Co jeszcze wspominał?

Reklama

[Ostatnia publikacja na Viva Historie i VUŻ 09.02.2025 r.]

Mateusz Jackowski nie lubił gdy Kora chodziła na wywiadówki

Dzieciństwo wspomina bardzo dobrze, choć nie lubił gdy Kora pojawiała się na wywiadówkach. Trzeba przyznać, że zwracała na siebie uwagę. Jej nonszalancki styl różnił się od tego, jaki miały mamy jego kolegów z klasy.

"Kiedyś przyszła ubrana totalnie po punkowsku, czarne okulary, a do tego futro ze srebrnych lisów, dobrze znane fanom Maanamu. Zrobiła totalne zamieszanie w szkole, bo po pierwsze, pomyliła klasy i przez dłuższy czas komentowała, oczywiście bezlitośnie, miałkość systemu edukacji. Dopiero potem trafiła do mojej, gdzie nie było lepiej" - mówił dla Gazety.pl.

Jackowskiemu zależało na tym, żeby mama w szkole nie pokazywała swojej rockowej natury. Uwielbiał jej styl, ale wolał, aby zachowała go na koncerty. Nie chciał wzbudzać sensacji.

ZOBACZ TEŻ: Przeszła operację na otwartym mózgu, sięgała po niekonwencjonalne leczenie. Ostatnie chwile Kory

PHOTO: TOMASZ URBANEK/DDTVN/EAST NEWS WARSZAWA 26/10/2013 NA PLANIE PROGRAMU DZIEN DOBRY TVN. N/Z MATEUSZ JACKOWSKI TOMASZ URBANEK/DDTVN/EAST NEWS

Kora w roli mamy była wspaniała

Dla synów była cudowna. Jackowski wspomina, że zawsze dawała im dużo ciepła, a ich dom był normalny. Tęsknił za Korą, kiedy jednak rolę rodziców przejęli opiekunowie.

"Ależ w domu było bardzo normalnie. Tylko że funkcję mamy często przejmowali opiekunowie. Szczególnie pani Lusia, która wychowała trzech synów i wiedziała, jak z nami postępować. Kilka lat pomieszkiwała z nami i mieliśmy normalny dom. Była bardzo ciepła. Przyszła do nas, gdy miałem dziesięć lat, i była przez kilka lat, dopóki mama się nie wyprowadziła do Warszawy" - wspominał.

Kora miała na synów dobry wpływ, choć Jackowki wspomina, że nie była wymagająca. Wiele im tłumaczyła i dzięki temu dobrze się uczyli. Nie kładła jednak na nich presji.

08.08.2018 Warszawa Pogrzeb Kory Jackowskiej fot. Zbyszek Kaczmarek/REPORTER
n/z: Mateusz Jackowski Szymon Sipowicz Kamil Sipowicz East News

"Nie. Ale dbała o to, żeby wyniki w nauce były dobre. Nigdy nie miałem świadectwa z paskiem, ale uczyłem się nieźle. Do nauki rodzice podchodzili zadaniowo – gdy pojawiał się problem, dostawaliśmy wsparcie, czyli korepetycje. Oceny miały być przyzwoite." - podsumował.

Choć nie zawsze było kolorowo, Jackowski wspomina Korę jako ciepłą, kochającą mamę. Nauczyła go nie tylko sprzątać - nauczyła go życia, podejścia do ludzi i szacunku do drugiego człowieka.

Reklama

Źródło: Gazeta.pl

08.06.2022 Krakow. Nadanie imienia Olgi Jackowskiej "Kory " skwerowi na krakowskim ZwierzyncuN/z Mateusz Jackowski Fot. M.Lasyk/REPORTER
08.06.2022 Krakow. Nadanie imienia Olgi Jackowskiej "Kory " skwerowi na krakowskim Zwierzyncu
N/z Mateusz Jackowski
Fot. M.Lasyk/REPORTER MAREK LASYK/REPORTER/EAST NEWS
Szymon Sipowicz, Kamil Sipowicz, Kora Jackowska, Mateusz Jackowski (z synami) Kamil Sipowicz "Swider Metafizyczny" - promocja ksiazki; ksiegarnia "Czuly Barbarzynca"; 16.05.2005, Warszawa,Image: 427744058, License: Rights-managed, Restrictions: , Model Release: no, Credit line: Tatiana Jachyra / Studio69 / Forum
Szymon Sipowicz, Kamil Sipowicz, Kora Jackowska, Mateusz Jackowski (z synami) Kamil Sipowicz "Swider Metafizyczny" - promocja ksiazki; ksiegarnia "Czuly Barbarzynca"; 16.05.2005, Warszawa,Image: 427744058, License: Rights-managed, Restrictions: , Model Release: no, Credit line: Tatiana Jachyra / Studio69 / Forum Tatiana Jachyra / Studio69 / Forum
Reklama
Reklama
Reklama