Reklama

Tak bardzo wielbił królową Elżbietę II, że dokonał zamachu na jej prywatność. Michael Fagan włamał się do Pałacu Buckingham w 1982 roku... I to dwukrotnie! Raz udało mu się dostać nawet do komnaty samej monarchini. Szczegóły tego występku przestały być tajemnicą. Mężczyzna w jednym z wywiadów ze szczegółami opisał, co działo się w sypialni Elżbiety II...

Reklama

Michael Fagan: włamanie do Pałacu Buckingham

Michael Fagan w 1982 roku nie tylko dostał się do pałacu, ale także do komnaty królowej. Choć szczegóły tej historii owiane są tajemnicą, Michael miał ponoć zamienić z monarchinią kilka zdań i wypić kieliszek wina. Chwilę później ochrona wyprowadziła go z obiektu. Wówczas wyszło na jaw, że królowa i książę Filip mają oddzielne sypialnie.

Michael Fagan w latach 80. był malarzem i dekoratorem. Odczuwał skutki kryzysu gospodarczego i przeżywał zawód miłosny. Porzucony przez żonę został sam z czwórką dzieci. W akcie desperacji postanowił osobiście uświadomić królową, jak wygląda życie jej poddanych. 7 czerwca wdarł się do Pałacu Buckingham przez okno sypialni jednej z pokojówek. Okazało się, że musi skorzystać z łazienki. Po latach opisał, jak... bezskutecznie poszukiwał toalety. „Znalazłem pokoje z napisami „Pokój Diany” i „Pokój Karola”. Wszystkie pomieszczenia miały nazwy, ale nie mogłem znaleźć drzwi z napisem „WC”. Widziałem tylko kilka pojemników z napisem „Jedzenie dla corgi”. Nie mogłem wytrzymać. Pomyślałem: „Co robić? Sikać na dywan?”. Musiałem więc załatwić się na jedzenie dla psa”, wyznał Michael Fagan w wywiadzie dla The Independent.

W tym samym wywiadzie pochwalił się, że usiadł na królewskim tronie, wszedł do pokoju księcia Karola, wziął sobie wino i je wypił. Podobno nawet normalnie witał się z częścią personelu. Bez problemu opuścił pałac. Niedługo po incydencie trafił do aresztu za kradzież samochodu. Kiedy trzy tygodnie później wyszedł na wolność, znów postanowił zakraść się do Pałacu Buckingham.

Zobacz także: Luksusowe posiadłości, biżuteria warta miliony. Oto, co składa się na majątek królowej Elżbiety II

Erica Echenberg / Contributor / Getty Images

Michale Fagan, 1982 rok

Micheal Fagan: rozmowa z królową Elżbietą II

9 lipca 1982 roku o 6:45 Michael Fagan znów wtargnął do pałacu. Zamierzał przy Elżbiecie II podciąć sobie nadgarstki kawałkiem rozpitej popielniczki. Zaopatrzony w szkło, wtargnął do sypialni królowej. Wystraszona Elżbieta II zaalarmowała służby, jednak nikt nie usłyszał jej dzwonka. Chwyciła za telefon i zadzwoniła do sekretarki z prośbą o przysłanie policji. Pomoc nie nadchodziła. Monarchini udało się zwrócić uwagę pokojówek, które wyprowadziły intruza do spiżarni. Chwilę później w Pałacu pojawiła się policja. Michaela Fagan został wyrzucony z budynku.

Jak później ustalono, do włamania doprowadził brak komunikacji pomiędzy policjantami. Jeden z nich podobno widział intruza wspinającego się po balustradzie, a nawet przekazał informację dalej, ale nikt nie podjął odpowiednich działań. Policjanci zbagatelizowali też czujnik alarmu uznając go za wadliwy. Królewski rzecznik podkreślił, że Michael Fagan nie popełnił przestępstwa. Wtargnięcie uznano tylko za naruszenie prawa. Mężczyzna i tak stanął przed sądem za wypicie kradzionego wina w pokoju Karola. Został jednak oczyszczony z zarzutów i skierowany do szpitala psychiatrycznego. Kilka miesięcy później wyszedł na wolność i został celebrytą.

Zobacz też: Prywatne kino, sklep jubilerski, a nawet bankomat! Zobacz wnętrza Pałacu Buckingham

R. Brigden / Stringer / Getty Images

Michale Fagan, 1985 rok

Michael Fagan: czym się dziś zajmuje?

Dwa lata po wtargnięciu do królewskiej posiadłości Michael zaatakował policjanta w jednej z kawiarni, za co dostał wyrok trzech miesięcy więzienia w zawieszeniu. W 1987 roku ponownie go ukarano za bieganie bez spodni po Londynie. Dziesięć lat później za spiskowanie w celu dostarczania heroiny. Mimo burzliwej przeszłości ustatkował się i wiedzie dziś spokojne życie emeryta.

Michael Fagan pod koniec 2020 roku udzielił wywiadu The Sun, w którym wyjawił, że przeszedł atak serca i chorował na COVID-19. Nie omieszkał podzielić się z czytelnikami kilkoma szczegółami z tamtej nocy. „Znalazłem się w małym pokoju, około 12 na 16 stóp, w którym było tylko podwójne łóżko i zwykła komoda. Odsunąłem zasłony, a kobieta w łóżku siadła i powiedziała: „Co tu robisz?”. Przede mną stała Królowa. Odjęło mi mowę. Nie znam nikogo, komu by nie odjęło”.

„Mówią, że musiała się bać. Nie przestraszyłem jej zbytnio, ale byłem zszokowany. (...) Użyła telefonu przy nocnym stoliku, żeby wezwać ochronę, ale kiedy nikt nie przyszedł, wstała z łóżka. (...) Powiedziała: „Chwileczkę, kogoś złapię”, minęła mnie i wybiegła z pokoju, jej małe bose stopy biegały po podłodze” - dodał Michael.

Jego historia została przedstawiona w jednym z odcinków serialu The Crown. Mężczyzna przyznał w rozmowie z The Sun, że twórcy serialu nie kontaktowali się z nim. „Netflix nigdy się do mnie nie odezwał, stąd przypuszczam, że trochę zmyślili historię. Jeśli by się ze mną skontaktowali, powiedziałbym im prawdę o tym, co się stało w dniu, w którym przeżyłem swoją małą przygodę”, powiedział. Michael Fagan mieszka w swoim domu w Islington w Północnym Londynie. Obecnie ma 72 lata i jest na emeryturze. Ma czworo dzieci.

Zobacz także: 95. urodziny królowa Elżbieta II spędzi pogrążona w żałobie. Najbliżsi sprawią jej wyjątkowy prezent

R. Brigden / Stringer / Getty Images

Michale Fagan, 1985

Kolejne włamanie do Pałacu Buckingham

Historia włamania się do pałacu powtórzyła się w... 2019 roku. Jak donosiły brytyjskie media, do królewskiej rezydencji włamał się młody mężczyzna. Do Pałacu 22-latek dostał się najprawdopodobniej przez bramę. Co ciekawe, wówczas w jednej z sypialni przebywała sama królowa Elżbieta II. Informację jako pierwszy podał tabloid The Sun i to właśnie na niego powoływały się inne brytyjskie portale. Z ustaleń dziennikarzy wynikało, że do szokującego wydarzenia doszło około 2 w nocy. Nieproszony gość nie tylko sforsował wysoką bramę oddzielającą Pałac Buckingham od przestrzeni publicznej przed nim, ale też dobiegł do drzwi i zaczął się do nich dobijać.

Na szczęście szybka akcja służb udaremniła mężczyźnie wkroczenie do pałacu, w którym przebywała królowa. Przeprowadzenie akcji zajęło policji około czterech minut i jak pisze brytyjska prasa, wywołało spore poruszenie wśród ochrony królowej. Początkowo nie wiadomo było, czy mężczyzna jest uzbrojony, dodatkowo naruszył zasady bezpieczeństwa. Niektóre media spekulują, że 22-letni mężczyzna mógł próbować powtórzyć czyn Michaela Fagana.

Jak podkreśla The Sun, tym razem również intruz wybrał noc, którą Elżbieta II spędzała w Pałacu Buckingham. Na szczęście nie doszło do spotkania tej dwójki. Policja szybko zareagowała i uniemożliwiła mu dostanie się do środka.

Zobacz także: Wielka Brytania. Królowa wydała oświadczenie w dniu urodzin. Jeden szczegół przykuwa uwagę

Getty Images Entertainment
Reklama

Pałacu Buckingham

Reklama
Reklama
Reklama