Reklama

Życie rodziny Witolda Paszta zatrzymało się cztery lata temu. Wtedy artysta pożegnał swoją ukochaną żonę, Martę. Lider zespołu VOX zawsze mógł liczyć na wsparcie swoich córek: Aleksandry i Natalii. Do samego końca był bardzo dumny ze swoich pociech. One dawały mu ogromną siłę i oparcie, zawsze trwały u jego boku. „Córki trzymają mnie przy życiu”, mówił w 2019 roku w wywiadzie dla Pytanie na śniadanie. Legendarny muzyk odszedł 18 lutego i wówczas to właśnie one poinformowały o śmierci ojca. Wczoraj po raz pierwszy od tamtego dnia pojawiły się publicznie na deskach opolskiego amfiteatru, aby przeczytać wyciskający łzy z oczu list...

Reklama

Witold i Marta Pasztowie doczekali się wspaniałych córek

Witold Paszt ze wzruszeniem i ogromnym szacunkiem wypowiadał się o swojej ukochanej żonie. Wiele jej zawdzięczał. Marta Paszt była miłością jego życia. Poznali się jeszcze w szkole średniej, zakochali się w sobie i od tamtej pory byli nierozłączni. Wspólnie kroczyli przez życie. Wokalista zdradzał w wywiadach, że nigdy się ze sobą nie kłócili i stanowili małżeństwo idealne, które doskonale uzupełniało się na każdej płaszczyźnie.

Marta i Witold Pasztowie doczekali się dwóch córek: Natalii i Aleksandry. Ukochana artysty poświeciła się ich wychowaniu. „Zamiast jeździć ze mną na koncerty, postanowiła zająć się domem. Bardzo to zresztą lubiła. Wychowywała cudownie nasze dzieci i tłumaczyła im dlaczego taty wiecznie nie ma w domu, bo córki bardzo za mną tęskniły i nie do końca rozumiały, dlaczego inne dzieci mają na co dzień mamę i tatę, a one nie. Żona mówiła więc, że tata robi coś bardzo dobrego, bo swoją pracą poprawia innym nastrój i że trzeba być z tego dumnym. Słyszałem od niej wiele komplementów. Podtrzymywała mnie na duchu jak nikt”, zwierzał się Bartoszowi Pańczykowi w Fakcie.

Po śmierci ukochanej żony, mamy, babci, życie rodziny stanęło w miejscu. W tych trudnych chwilach zawsze byli dla siebie oparciem i nieocenionym źródłem siły. Witold Paszt nie ukrywał, że to trzymało go przy życiu, pomogło odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Dzięki dzieciom nie załamał się. Za namową córki wrócił do muzyki, swojej pasji. „Nikt nie jest przygotowany na śmierć ukochanej osoby, dlatego to tak bardzo boli. Dziś trochę inaczej, ale nigdy się z tą sytuacją nie pogodzę. Do końca życia w pewnym stopniu będę się z tego podnosił”, dodawał w 2019 roku.

Zobacz: Byli razem przez 50 lat. Ich miłość przerwała śmierć. Oto niezwykła historia Witolda i Marty Pasztów

W lutym 2022 roku do mediów dotarła tragiczna wiadomość. Córki Witolda Paszta wydały oświadczenie w którym poinformowały, że ich tata zmarł. Muzyk odszedł 18 lutego 2022 roku. „Kiedy już wydawało się, że jest przemocny i niezniszczalny, bo pokonał swój trzeci COVID, nagle los się odwrócił i przyszły niespodziewane komplikacje, które znacznie przyspieszyły jego wytęsknione spotkanie z naszą Mamą. Bardzo się do Niej spieszył", czytaliśmy w poruszającym oświadczeniu. Właśnie mijają cztery miesiące od jego śmierci...

Marek Szymanski / Forum

Zamość, 05.2001. Witold Paszt z rodziną: żoną Martą i córkami

Marek Szymanski / Forum

Kim są córki Witolda Paszta: Aleksandra i Natalia?

Witolda Paszta łączyła z pociechami cudowna więź. Aleksandra i Natalia wiodą szczęśliwe życie. Są spełnionymi kobietami, partnerkami i mamami. Czym się zajmują?

Natalia jest menadżerką grupy VOX. Córka Witolda Paszta doskonale rozumie środowisko artystyczne i ich potrzeby. „Radzi sobie świetnie. Bardzo się z tego cieszę, bo do tej pory mieliśmy takich opiekunów, którzy tylko zarabiali przy nas pieniądze. Natomiast kompletnie nie interesowało ich, jak wyglądamy, jak się ubieramy, co prezentujemy na scenie”, chwalił córkę Witold Paszt w rozmowie z Interią.

Natalia Paszt strzeże swojego życia prywatnego. Wspólnie z ukochanym, reżyserem Markiem Serdiukowem doczekała się córeczki Nadii.

Z kolei o życiu starszej córki, Aleksandry niewiele wiadomo. Starsza pociecha artysty jest biznesmenką. Prowadzi hotel w Zamościu i odnosi sukcesy. „Bywam tam dość często, a ponieważ uwielbiam kucharzyć, to schodzę do kuchni i pomagam dziewczynom. Udzielam rad”, zwierzył się w rozmowie z Przeambitni.pl. Prywatnie Aleksandra jest szczęśliwą mamą synka, Maćka.

Zobacz też: Założyli razem VOX, podzielił ich konflikt. Witold Paszt i Ryszard Rynkowski mieli trudną relację

TRICOLORS/East News

Witold Paszt z córką Natalią, Taniec z Gwiazdami, 2007 rok

Witold Paszt: jakim był dziadkiem?

Witold Paszt świetnie odnajdywał się w roli dziadka. Bardzo kochał swoje wnuki i był gotów podarować im cały świat. Potrafił je rozpieszczać, ale kiedy trzeba stawiał granice. „Czas poświęca się absolutnie tylko wnukom, zapomina się o całym świecie. Wszystkie swoje uczucia przelewa się na wnuki”, mówił w rozmowie z Dzień Dobry TVN.

Lider zespołu VOX ze wzruszeniem przyglądał się wnukom. O tym, że po raz drugi zostanie dziadkiem dowiedział się w dniu swoim urodzin. „To są wrażenia nie do opisania. Czas oczekiwania na narodziny Nadii chciałbym porównać do Hitchcocka, wybuch bomby atomowej i potem napięcie stopniowo rośnie. Wiele rzeczy było poplanowanych i w marcu zaczęło się komplikować, stres zaczął się nasilać. Na szczęście jakoś udało się to opanować, co prawda porodu rodzinnego nie było, bo był zakaz, byliśmy online tylko. To była eksplozja radości. Zobaczyłem wnusię dopiero po tygodniu”, dodawał w 2020 roku.

Ze starszym wnukiem, który ma 14 lat, spędzał sporo czasu na oglądaniu dobrego kina i gotowaniu. To ich wspólna pasja. Obaj kochają też sport.

Witold Paszt na każdym kroku podkreślał, że w jego życiu najważniejsza jest rodzina i budowanie relacji z najbliższymi. ,,Na pierwszym miejscu jest moja rodzina. Cieszę się każdą chwilą, którą mogę spędzić z najbliższymi. Za ogromne szczęście uważam również to, że uprawiam zawód, który jest moją wielką pasją", dodawał w rozmowie z Aleteia.

Krzysztof Jarosz / Forum

Witold Paszt z córką Natalią, Warszawa, 15.07.2019 r. Premiera filmu Fighter

Córki Witolda Paszta na Festiwalu w Opolu 2022: „On nie da państwu o sobie zapomnieć"

Natalia i Aleksandra po raz pierwszy od śmierci ojca wystąpiły publicznie. Córki zmarłego muzyka pojawiły się na scenie podczas Festiwalu w Opolu po występie zespołu Nowy Vox razem ze Sławomirem i Kajrą. Wygłosiły przemówienie, które wzruszyło nie tylko zgromadzoną publiczność, ale również one same nie kryły bardzo silnych emocji. Posiłkując się kartką, mówiły:

Jesteśmy niezwykle wzruszone, że możemy być tu dziś z Państwem, choć oczywiście wszyscy wolelibyśmy, żeby stał tutaj nasz tata. Te nagrody to piękne zwieńczenie historii zespołu Vox, którego był założycielem. Na szczęście zostaje z nami muzyka i piosenki. Bardzo dziękujemy TVP za ten piękny hołd dla taty i będziemy pielęgnować pamięć o nim, ale jesteśmy przekonane, że to on nie da państwu o sobie zapomnieć".

Przepiękne słowa córek lidera grupy Vox spotkały się z gromkimi brawami widowni, która w ten sposób oddała cześć artyście.

Źródło: Pytanie na śniadanie, Dzień dobry TVN, Lelum, Interia, Przeambitni, Aleteia

Sprawdź również: Krzysztof Prusik wspomina zmarłego Witolda Paszta. Zawdzięcza mu nie tylko zwycięstwo w show

Jacek Kurnikowski/AKPA
Jacek Kurnikowski/AKPA
Jacek Kurnikowski/AKPA
Reklama

Córki Witolda Paszta, Aleksandra Paszt, Natalia Paszt, 17.06.2022, 59. KFPP w Opolu

Reklama
Reklama
Reklama