Reklama

Już w listopadzie pojawi się nowy, piąty sezon niezwykle popularnego serialu „The Crown”, który opowiada o brytyjskiej rodzinie królewskiej. Pałac Buckingham obawia się, jak produkcja wpłynie na reputację świeżo upieczonego króla, Karola III. Przygotowywana jest więc strategia mająca na celu ochronę jego wizerunku.

Reklama

„The Crown” - jeden z najpopularniejszych seriali o rodzinie królewskiej

Produkcję o royalsach po raz pierwszy mogliśmy zobaczyć w 2016 roku. Wówczas premierę miał pierwszy sezon, który zaczynał się od wstąpienia na tron królowej Elżbiety II i początkach jej panowania. Produkcja cieszy się ogromnym zainteresowaniem widzów, a już niebawem Netflix wyemituje przedostatni, piąty sezon „The Crown”. Z uwagi na śmierć królowej Elżbiety II zdjęcia na planie przerwano. „”The Crown” to list miłosny skierowany do królowej. Teraz nie mam nic więcej do dodania, oprócz ciszy i szacunku. Spodziewam się, że przerwiemy kręcenie serialu, by przez to wyrazić szacunek", tłumaczył Peter Morgan, jeden z twórców. Po pogrzebie monarchini podano jednak datę pojawienia się piątej serii serialu, co szczerze zaniepokoiło Pałac Buckingham.

Czytaj też: Wielka Brytania. Tak wygląda nagrobek królowej Elżbiety II. Pałac Buckingham opublikował zdjęcie

Charles McQuillan/Getty Images

Król Karol III, 13.09.2022

5. sezon „The Crown” wpłynie na reputację króla Karola III?

Z opublikowanych zapowiedzi możemy się dowiedzieć, że piąty sezon „The Crown” będzie opowiadał o jednym z najtrudniejszych momentów, czyli o okresie małżeństwa księcia Karola i księżnej Diany. Okazuje się, że dla reputacji obecnego monarchy jest to jeden z gorszych momentów na premierę nowego sezonu... Według niedawno przeprowadzonego rankingu popularności royalsów, król Karol III znajduje się zaledwie na 3. miejscu, wyprzedzony przez swojego starszego syna, księcia Williama oraz jego żonę, księżną Kate.

Jak donosi brytyjska prasa, przypomnienie przez serial najmroczniejszego okresu życia obecnego władcy zdecydowanie nie przysporzy mu sympatii i może mieć poważny wpływ na jego reputację. W związku z tym Pałac Buckingham ma już szykować strategię, która pomoże uchronić wizerunek króla Karola III i pomoże uniknąć mu niechęci poddanych. Według jednej z osób powiązanych z dworem „The Crown” to „dramat, a nie dokument”. „Ludzie zapominają, że w centrum tego wszystkiego są prawdziwe osoby i ich życie”, podkreśla źródło w The Telegraph. Przypomnijmy również, że jakiś czas temu monarcha podkreślał, że nie zgadza się z tym, jak ukazano go w produkcji.

Zobacz także: Wielka Brytania. Prawdziwy powód odejścia Harry'ego i Meghan z rodziny królewskiej. Na jaw wyszły nowe fakty

Alkis Konstantinidis-WPA Pool/Getty Images
Reklama

Król Karol III, 14.09.2022, Westminster Hall

Reklama
Reklama
Reklama