Reklama

Odeszła we śnie pod koniec stycznia 2022 roku w Domu Artystów Scen Polskich w Skolimowie. Barbara Krafftówna miała 93 lata. Ostatnie miesiące życia były dla niej trudne: na skutek upadku zmagała się z problemami zdrowotnymi. Pod koniec października 2021 roku trafiła do szpitala, gdzie przeszła operację. Po niej wymagała stałej opieki, dlatego trafiła do Skolimowa. Przeszła również zakażenie koronawirusem. Jak dziś wygląda grób legendarnej aktorki? Fani pozostawili na nim szczególną pamiątkę...

Reklama

Barbara Krafftówna odeszła we śnie. Spoczęła na warszawskich Powązkach

Tak długo, jak to było możliwe, pozostawała aktywna zawodowo. Mimo że życie boleśnie ją doświadczyło, zachowała pogodę ducha. Wszystko zmieniło się w październiku 2021 roku. Wówczas w swoim mieszkaniu w centrum Warszawy Barbara Krafftówna niefortunnie zsunęła się z łóżka. Złamała nogę, musiała przejść operację, kończyna została usztywniona, przez co 93-latka nie mogła się poruszać.

Dlatego trafiła do Domu Artystów Scen Polskich w Skolimowie, ponieważ potrzebowała całodobowej opieki. Wiadomo, że przeszła tam zakażenie koronawirusem. „Basi leżała w swoim pokoju. Początkowo nie czuła się najlepiej, ale ostatecznie udało jej się pokonać koronawirusa. Niestety, przyszły gorsze dni i Basia przestała przyjmować pokarmy. Z dnia na dzień opadała z sił. Po operacji miała mieć rehabilitację, ale niestety nie doczekała. Zasnęła i już się nie obudziła”, cytował swoje źródło „Super Express”.

Odeszła w nocy z 22 na 23 stycznia 2022 roku. Jej pogrzeb odbył się 4. lutego – spoczęła w Alei Zasłużonych na warszawskich Powązkach. Jak obecnie wygląda grób legendarnej aktorki?

Czytaj także: Barbara Krafftówna pochowała dwóch mężów i straciła jedyne dziecko. Los nie był dla niej łaskawy

Andrzej Marzec/East News

Barbara Krafftówna, Warszawa, 22.06.1997

Piotr Molecki/East News

Urna z prochami Barbary Krafftówny w dniu pogrzebu, 04.02.2022 rok

Fani oddali hołd Barbarze Krafftównie. Złożyli na jej grobie nietypowy podarunek

Gwiazda „Czterech pancernych i psa” nie doczekała się nagrobka. Jej mogiła jest skromna, porośnięta jedynie trawą. Widnieje na niej drewniany krzyż, do którego przymocowana została tabliczka. Ale fani wciąż pamiętają o Barbarze Krafftównie. Na jej mogile palą się znicze, sympatycy talentu aktorki składają na nim również kwiaty: chryzantemy, wrzosy oraz cięte róże. Dostrzec można na nim także wstęgę, pozostawioną przez przedstawicieli Instytutu Teatralnego im. Zbigniewa Raszewskiego.

Ale jeden szczegół przykuwa uwagę najbardziej. To pudełko ptasiego mleczka. Jak się wydaje, Barbara Krafftówna była wielką fanką łakoci i w ten sposób ktoś, kto ją dobrze znał, postanowił oddać aktorce cześć i uczcić jej pamięć...

Reklama

Czytaj także: Ostatni wywiad z Barbarą Krafftówną. Wspominała zmarłych mężów i ukochanego syna

Materiały własne
Materiały własne
Materiały własne
Reklama
Reklama
Reklama