Każda suknia ślubna w rodzinie Windsorów niesie przesłanie. Co przekazywała kreacja Meghan?

Każda suknia ślubna w brytyjskiej rodzinie królewskiej niesie przesłanie. Sekrety najsłynniejszych sukien ślubnych u Windsorów, czyli księżnej Kate, księżnej Diany i ksieżnej Meghan ujawnia Lady Colin Campbell w swojej najnowszej książce. Autorka książki Meghan i Harry. Prawdziwa historia zdradziła, co Meghan chciała przekazać za pośrednictwem swojej sukni i czytając jej słowa, trudno się z nią nie zgodzić...

Suknie ślubne Windsorów to swoiste symbole

Królewskie śluby od zawsze wzbudzały zachwyt i poruszenie. Ludzie na całym świecie śledzili te wydarzenia, komentując każdy element uroczystości - od kreacji po wybór miejsca, w którym para powie sobie tak. W przypadku ślubów w brytyjskiej rodzinie królewskiej jest to o tyle ciekawe, że każdy nawet najmniejszy element ceremonii ma tu ogromne znaczenie, bo wszystko okraszone jest królewskim protokołem i zasadami etykiety oraz tradycjami. Te dotyczą także sukien ślubnych przyszłych księżnych. Zdaniem Lady Colin Campbell, autorki najnowszej książki o Meghan i Harry'm każda suknia ślubna w rodzinie Windsorow to pewnego rodzaju symbol, który niesie jakieś przesłanie. Autorka ujawniła, co przekazywały za pomocą swoich sukni Diana i Kate, ale także Meghan.

Zobacz: Suknia ślubna Diany trafiła do muzeum. Zjawiskowa kreacja księżnej miała sekretną wiadomość...

Przypomnijmy, że suknia ślubna Diany była zjawiskową kreacją, którą zdobiło dziesięć tysięcy pereł, a tren miał prawie osiem metrów długości. Suknia ślubna Lady Di była tak oszałamiająca, że do dziś mówi się, że żadnej innej sukni nie udało się wywołać podobnego wrażenia, przynajmniej wśród tych, które należały do członkiń brytyjskiej rodziny królewskiej. Według autorki książki Meghan i Harry. Prawdziwa historia suknia ślubna Diany miała mówić: „Uwaga, nadchodzę. Nie ma we mnie krzty nieśmiałości i zamierzam pokazać światu, kim jestem”, pisze lady Collin Cambell. I faktycznie trudno się z nią nie zgodzić. Atorka publikacji wzięła jednak też pod lupę kreację ślubną księżnej Kate.

Suknia ślubna księżnej Kate wciąż jest jedną z najczęściej… kopiowanych sukien ślubnych. Kreacja została zaprojektowana przez Sarah Burton dla domu mody Alexander McQueen, prócz dopasowanego gorsetu i starannie wykonanej koronki uwagę przykuwał tren sukni księżnej Kate, który miał 3 metry długości. Według Lady Collin Campbell suknia ślubna Kate mówiła: „Jestem wysportowaną tradycjonalistką z kasą. Pragnę spełniać oczekiwania i nie wstydzę się swojej kobiecości. Mam wyrafinowany, acz konserwatywny gust, zaprawiony szczyptą pikanterii”, pisze w swojej książce. A co przekazywała Meghan za pośrednictwem swojej kreacji?

Zobacz: Odkrywamy tajemnice sukni ślubnej księżnej Kate

Suknia ślubna Meghan - jakie niosła przesłanie?

„Suknia ślubna Meghan nie tylko wyrażała jej fascynację modą, wyjątkowy talent do wywoływania efektu „wow” i kobiecość wbrew zdeklarowanemu feminizmowi, ale również świadczyła o tym, że jej właścicielka jest świadomą osobą podejmującą starannie przemyślane kroki, czerpiącą z tradycji, kiedy jej to odpowiada, lecz z równą łatwością potrafiącą tradycję odrzucać”, pisze Lady Colin Campbell w książce Meghan i Harry. Prawdziwa historia.

Zobacz: Tak wyglądał ślub księcia Harry'ego i Meghan Markle! Zobacz wzruszający teledysk z udziałem pary

Autorka książki ujawnia również szczegóły samego wyboru sukni i tiary, o czym tak głośno było w ostatnich latach. Lady Cambpell pisze, że królowa nie tylko była zdziwiona wyborem tiary Meghan, której ostatecznie nie otrzymała (była ona już wcześniej obiecana księżniczce Eugenii), ale także kolorem sukni: „wbrew powszechnemu w królewskich i arystokratycznych kręgach obyczajowi wystąpiła w bieli, symbolu niewinnności, choć uczciwość nakazywała postawić raczej na odcień kremowy”, pisze Lady Cambpell, dodając: „Królewskie i arystokratyczne tradycje nic nie znaczyły dla kogoś z tak niewzruszonym poczuciem własnej wartości”, pisze.

Cytaty pochodzą z najnowszej książki Lady Colin Cambpell Meghan i Harry. Prawdziwa historia, która ukazała się pod Wydawnictwem Kobiecym. Książkę, która już od 29 września w sprzedaży, przełożyła Edyta Świerczyńska.