Reklama

Niedawno odbył się pogrzeb Barbary Krafftówny. A teraz media obiegła informacja, co było prawdziwą przyczyną jej pogarszającego się stanu zdrowia. Okazuje się, że na kilka miesięcy przed śmiercią Barbara Krafftówna przeżyła prawdziwy koszmar. Bolesny wypadek zakończył się poważną operacją. Sprawdź, co wydarzyło się w domu artystki.

Reklama

Barbara Krafftówna przed śmiercią doznała wypadku

Barbara Krafftówna zapadła widzom w pamięć m.in. jako Honorata w serialu „Czterej Pancerni i Pies”. Większość pamięta ją także z filmów: „Rękopis znaleziony w Saragossie” czy „Popiół i diament”. Artystka w dniu śmierci miała 93 lata. Informację o jej odejściu podał Związek Artystów Scen Polskich. „Z wielkim żalem i smutkiem żegnamy Barbarę Krafftównę, która pozostając do ostatnich chwil wśród swoich przyjaciół w Domu Artystów w Skolimowie, odeszła dziś w nocy…”, można było przeczytać w oświadczeniu zamieszczonym na Facebooku organizacji.

Teraz „Super Express” donosi, co było prawdziwą przyczyną śmierci wybitnej artystki. Do tej pory wiadomym było, że aktorka przed śmiercią zmagała się z COVIDEM-19, o którym dowiedziała się przebywając w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie. Okazuje się, że kobieta zaraziła się koronawirusem dopiero po opuszczenia szpitala, do którego trafiła 30 października 2021 roku. Dlaczego zatem znalazła się w placówce medycznej? Prawda jest niezwykle bolesna.

Gwiazda, która na co dzień mieszkała sama w apartamencie w centrum Warszawy, doznała poważnego wypadku. Otóż niefortunnie osunęła się z łóżka wskutek czego doszło do tragedii. „Basia, upadając, złamała nogę i konieczna była natychmiastowa operacja”, poinformowała tabloid przyjaciółka artystki.

Czytaj także: Przyczyna śmierci Barbary Krafftówny ujawniona? Krystyna Janda wyznała, na co chorowała aktorka

Andrzej Marzec/East News

Barbara Krafftówna przeszła poważną operację

Pod koniec października ubr. aktorka trafiła do szpitala. Tam wykonano jej operację, w następstwie której usztywniono nogę artystki w gipsie, co uniemożliwiło samodzielne poruszanie się. W efekcie Barbara Krafftówna potrzebowała całodobowej opieki. Dlatego postanowiono ją przewieźć do zaprzyjaźnionego Domu Artystów Weteranów Scen Polskich. Rezydencja była kobiecie dobrze znana, gdyż wcześniej często tam przyjeżdżała w ramach wypoczynku i rekonwalescencji. To właśnie tam dowiedziała się, że ma COVID-19

„Basi leżała w swoim pokoju. Początkowo nie czuła się najlepiej, ale ostatecznie udało jej się pokonać koronawirusa. Niestety, przyszły gorsze dni i Basia przestała przyjmować pokarmy. Z dnia na dzień opadała z sił. Po operacji miała mieć rehabilitację, ale niestety nie doczekała. Zasnęła i już się nie obudziła”, cytuje swoje źródło „Super Express”.

4 lutego 2022 roku Barbara Krafftówna została pochowana na warszawskich Powązkach w Alei Zasłużonych. Jak przystało na wybitną postać świata artystycznego, kobieta została pożegnana w sposób honorowy, z asystą wojskową.

Reklama

Czytaj także: Barbara Krafftówna pochowała dwóch mężów i straciła jedyne dziecko. Los nie był dla niej łaskawy

MIKOLAJ ZACHAROW/REPORTER
Reklama
Reklama
Reklama