Księżniczka Małgorzata próbowała popełnić samobójstwo?! Umierała w samotności i cierpieniu...
Tak wyglądały ostatnie dni jej życia
Ostatnie dni życia księżniczki Małgorzaty upłynęły jej na próbach naprawiania błędów młodości. Szybko straciła miłość swojego życia, zaliczyła nieudane małżeństwo, a ucieczką stały się szalone imprezy pełne alkoholu. Była pierwszą kobietą w rodzinie królewskiej, która odważyła się publicznie palić papierosy. „Co mi zostało po romansach? Butelka dżinu i paczka fajek”, mawiała. „To ona przygotowała grunt pod współczesne księżniczki i księżne takie jak Beatrycze, Eugenia i Meghan”, powiedziała w filmie BBC o księżniczce Małgorzacie, Cliver Irving. Siostra królowej zmarła 9 lutego 2002 roku, po kolejnym poważnym udarze mózgu. Przypominamy, jak wyglądały ostatnie dni jej życia.
Czy księżniczka Małgorzata próbowała popełnić samobójstwo?
Serial The Crown opowiadający o życiu królowej Elżbiety II oraz jej rodziny pośrednio przedstawia także historię księżniczki Małgorzaty. I nie da się nie zauważyć, że każda scena z udziałem Heleny Bonham Carter w roli siostry królowej kradnie show. Jej księżniczka Małgorzata zmaga się z łatką czarnej owcy w rodzinie Windsorów, kocha szalone imprezy, nie stroni od używek i mężczyzn. Szczególną uwagę przykuwa jednak jeden z odcinków, w którym pokazano, że księżniczka Małgorzata próbuje popełnić samobójstwo. Chodzi o próbę odebrania sobie życia przez przedawkowanie tabletek, gdy na światło dzienne w 1976 roku wyszedł romans księżniczki z Roddym Llewellynem.
Jak było naprawdę? Czy siostra królowej chciała popełnić samobójstwo, a jeśli tak, to co doprowadziło ją do takiego czynu? Co ciekawe, pałac nigdy nie potwierdził, by księżniczka Małgorzata kiedykolwiek próbowała popełnić samobójstwo. Według The Telegraph, który powołuje się na słowa przyjaciół księżniczki, Małgorzata jednego dnia z wyczerpania i stresu wzięła zbyt wiele tabletek, które miały pomóc jej zasnąć. Zdenerwowani pracownicy nie mogli jej wówczas dobudzić. „Byłam tak wyczerpana wszystkim i jedyne czego pragnęłam to spać… i robiłam to aż do następnego popołudnia”, miała powiedzieć po incydencie. Historia brzmi bardzo nieprawdopodobnie, ale w przypadku księżniczki Małgorzaty nic nie jest takie, jakie się wydaje na pierwszy rzut oka.
Szalone życie księżniczki Małgorzaty
Według The Guardian księżniczka Małgorzata przez lata zmagała się z depresją, a w latach 70 przeszła załamanie nerwowe. Podobno długo próbowała radzić sobie z problemami na własna rękę, ale w końcu zdecydowała się na leczenie przez psychiatrę, Marka Collinsa. „Skoro była siostra dobra, więc musiała być i zła. To byłam ja”, wyznała kiedyś. Rola, jaką przewidywała dla niej monarchia, czyli ślub z arystokratą i urodzenie przyszłych książąt i księżniczek, kompletnie nie przypadła jej do gustu. Siostra królowej słynęła z licznych romansów, burzliwych związków, ale i niezwykłego stylu oraz szalonego życia. Nie wstydziła się pokazywać w kostiumie kąpielowym, chętnie sięgała po papierosy i nie rozstawała się z kieliszkiem alkoholu. „Było w Małgorzacie kilka osób naraz. Wyniosła księżniczka, a obok ludzka postać budząca sympatię”, powiedziała w filmie BBC o księżniczce Małgorzacie, Cliver Irving.
Zobacz także: W przeciwieństwie do matki unikają skandali. Co robią dziś dzieci księżniczki Małgorzaty?
Bujne życie towarzyskie zastępowała księżniczce Małgorzacie poczucie odrzucenia i brak celu w życiu. Siostra królowej od zawsze świetnie radziła sobie w świetle reflektorów i miała poczucie, że o wiele lepiej poradziłaby sobie w roli monarchini. Niestety w spektaklu Windsorów przypadła jej pozycja młodszej siostry, która ma dobrze wyglądać i nie sprawiać problemów. Małgorzata nie lubiła jednak, gdy mówiono jej, co ma robić i jak postępować.
Postanowiła więc korzystać ze swojej funkcji najlepiej, jak potrafiła. Urządzała spektakularne imprezy, korzystała z uciech i bez umiaru czerpała z życia. Podobno w wieku 15 lat zapaliła pierwszego papierosa, z którym nie rozstawała się przez większość swojego życia. „Zawsze trzymała papierosa w ręku. I szklankę, z której powoli sączyła whisky lub gin. Widocznie tego potrzebowała”, wspominała jej koleżanka Billy Mitchell w filmie dokumentalnym Secret Lives: Princess Margaret z 1996 roku.
Zobacz również: Ikona mody i buntowniczka, której królowa zniszczyłamałżeństwo. Oto historia siostry Elżbiety II
Utracona miłość na zawsze wyryła trwały ślad w jej sercu. Związek z Lordem Snowdenem miał być jej „happy-endem”, a zmienił się w istny koszmar. Małżonkowie wzajemnie się zdradzali, robili sobie na złość, dogryzali. W końcu przestali kryć się z romansami, a ciągłe życie pod bacznym okiem reflektorów sprawiło, że pojawiła się między nimi agresja. Jeden z biografów podaje, że pewnego wieczoru Snowden założył żonie na głowę papierową torbę i wypisał na niej „20 przyczyn, dla których jej nienawidzi”. W końcu para rozwiodła się w 1978 roku.
To był pierwszy rozwód w ścisłej rodzinie królewskiej od czasów Henryka VIII. I choć wydawało się, że księżniczka Małgorzata wreszcie jest wolna i w końcu szczęśliwa, to siostra królowej szybko znów poczuła się samotna. Zmagała się z depresją. Ucieczką od problemów, samotności i nadmiaru myśli był alkohol oraz papierosy, których miała palić do 60 dziennie (!). „Co mi zostało po romansach? Butelka dżinu i paczka fajek”, mawiała. Jak podaje Oprah Magazine, księżniczka Małgorzata w ostatnich latach cierpiała na zapalenie płuc, powracające migreny i zapalenie wątroby.
Wzmogło się jej uzależnienie od papierosów - paliła ich tak dużo, że skończyło się to operacją w 1985 roku i usunięciem części lewego płuca. W 1991 roku w końcu rzuciła palenie, ale alkohol nadal stanowił znaczą część jej życia. Dwa lata później zachorowała na zapalenie płuc. W 1998 roku doznała udaru. Rok później doznała poważnych oparzeń stóp w wyniku wypadku w łazience. To wpłynęło na jej poruszanie się. Księżniczka Małgorzata potrzebowała wsparcia laski podczas chodzenia, w późniejszych latach korzystała z wózka inwalidzkiego. Mimo to nie rezygnowała z dworskiego życia. Mówi się, że „na starość” kompletnie zmieniła punkt widzenia - sama strofowała Dianę Spencer i Sarah Ferguson, by pilnowały się i przestrzegały zasad protokołu.
Ostatnie dni życia księżniczki Małgorzaty
W ostatnich dniach życia księżniczka Małgorzata poruszała się na wózku. Miała problemy z połykaniem, straciła apetyt, doznała paraliżu lewej strony ciała i powoli traciła wzrok. Ostatni raz publicznie pojawiła się na 101 urodzinach matki w sierpniu 2001 roku, a chwilę później na 100 urodzinach ciotki Alicji, księżnej Gloucester w grudniu.
8 lutego 2002 roku doznała trzeciego w życiu udaru. W nocy rozwinęły się u niej problemy z sercem i o drugiej w nocy księżniczkę zabrano z pałacu Kensington do szpitala króla Edwarda VII.
Księżniczka Małgorzata zmarła we śnie, 9 lutego 2002 roku o 6.30, po kolejnym poważnym udarze mózgu. Dzieci księżniczki Małgorzaty, lord Linley i lady Sarah Chatto były u jej boku w ostatnich chwilach. Zgodnie ze swą wolą została skremowana, a urnę z prochami umieszczono w grobie jej ojca. Jak pisał New York Times o pogrzebie księżniczki: „zwykle powściągliwa królowa widziana była, jak ociera oczy chusteczką”.
Mimo problemów zdrowotnych, burzliwego życia miłosnego, ciągłych doniesień o jej zachowaniu jako „diwy”, księżniczka Małgorzata zapisała się w historii jako ikona mody i zajmowała ważne miejsce w sercu siostry. Brytyjska prasa nazywa ją „Rihanną swoich czasów”, a jak pisał w 2002 roku The New York Times: „A jednak, wielbiciele ciepło wspominali jej hojność, lojalność wobec królowej i ogromne poczucie zabawy. Louis Armstrong, którego muzykę kochała, nazwał ją "jedyną modną laską", a John Lennon nadał jej żartobliwy pseudonim "Bezcenna Margaryna"”. W pamięci wielu wciąż pozostanie tą, która jako pierwsza podjęła próbę życia w rodzinie królewskiej na własnych zasadach. Choć nie miała szans na objęcie tronu, musiała poświęcić się dla monarchii – w pełni podlegała kontroli siostry i parlamentu. Tak silnej i wyrazistej osobowości w brytyjskiej rodzinie królewskiej próżno dziś szukać.