Były futbolista, który stał się przestępcą. Czy O.J. Simpson po wyjściu z więzienia wystąpi w reality show?
Procesem O. J. Simpsona żyli wszyscy Amerykanie. W końcu rzadko utalentowany sportowiec i celebryta zostaje oskarżony o zamordowanie byłej żony i jej przyjaciela. Wtedy mu się upiekło - miał świetnych obrońców, w tym Roberta Kardashiana, ojca Kim. Brakowało też dowodów. Kolejnym razem było inaczej. W 2008 roku został skazany za napad z bronią w ręku na 33 lata więzienia. W tym roku były futbolista będzie mógł ubiegać się o zwolnienie warunkowe. Podobno twórcy reality show już zacierają ręce.
Zabójstwo byłej żony przeniesione na mały ekran
O.J. Simpson poślubił Nicole Brown w 1985 roku. Para doczekała się dwójki dzieci: Sydney Brooke (ur. 1985) i Justina Ryana (ur. 1988). Ich małżeństwo nie było usłane różami. Futbolista regularnie bił swoją żonę. Z powodu awantur domowych policja odwiedzała ich dom aż osiem razy. W końcu w 1989 roku kobieta zdecydowała się na separację, zaś trzy lata później - rozwiodła. Mimo to, nie zaznała spokoju.
Nicole Brown i jej przyjaciel, kelner Ronald Goldman, zostali zamordowani 12 czerwca 1994 roku w prestiżowej dzielnicy Los Angeles. Podejrzenia od razu padły na byłego męża kobiety, Orenthala Jamesa Simpsona. Na miejscu zbrodni znaleziono skórzaną rękawiczkę, zaś w ogrodzie byłego futbolisty - drugą. W jego samochodzie znaleziono ślady krwi ofiar. Proces rozgrzewał Amerykanów do czerwoności, bo był transmitowany na żywo w telewizji. W ten sposób z poważnej sprawy przerodził się w medialne show, które wykorzystali prawnicy O.J. Simpsona. I tak sprawa czarnoskórego futbolisty oskarżonego o podwójne morderstwo przerodziła się w batalię o prawa czarnoskórych mieszkańców Stanów Zjednoczonych. Ostatecznie O.J. Simpson został uniewinniony - rękawiczki, które kazano mu przymierzyć przed kamerami na sali sądowej, były na niego za małe. Natychmiast pojawiły się teorie spiskowe, że sportowiec zażył środki, dzięki którym jego ręce spuchły. To jednak nie zmieniło wyroku sądu.
Sukces ostatnich produkcji z OJ Simpsonem
Na podstawie historii morderstwa Nicole Brown i Ronalda Goldmana w zeszłym roku stacja FOX wyemitowała znakomity serial, „American Crime Story: Sprawa O.J. Simpsona”, który zdobył dwa Złote Globy i dziewięć nagród Emmy.
O tym, że jego nazwisko wciąż wiele znaczy, świadczy fakt, że film „O.J.: Made in America” wygrał tegorocznego Oscara w kategorii najlepszy dokument.
OJ Simpson w reality show?
Inaczej potoczył się kolejny proces z udziałem sportowca. W 2008 roku O.J. Simpson został skazany na 33 lata więzienia za napad z bronią w ręku i kradzież. Były futbolista od prawie dziewięciu lat przebywa w zakładzie karnym. W październiku tego roku będzie mógł ubiegać się o zwolnienie warunkowe. Jak donoszą media za oceanem, na to właśnie czekają filmowcy, którzy chcą zarobić na życiu 69-latka. Jak podaje portal Radar Online, chodzi o udział O.J. Simpsona w kolejnej edycji brytyjskiego programu „Celebrity Big Brother”. Z kolei zdaniem redaktorów strony internetowej TMZ, którzy zrobili rekonesans wśród producentów telewizyjnych, gdy tylko Simpson wyjdzie na wolność, będzie mógł liczyć na liczne oferty wywiadów i filmów dokumentalnych. W zasadzie po sukcesach ostatnich produkcji o losach O.J. Simpsona ciężko dziwić się filmowcom, że liczą na ogromne zyski.
Polecamy też: „Ta plotka dobrze się sprzedaje”. Kochanek księżnej Diany o tym, czy jest ojcem księcia Harry'ego