Reklama

Byli razem przez 10 lat. W 2014 roku wzięli ślub. Jednak małżeństwo Moniki Zamachowskiej i Zbigniewa Zamachowskiego dobiegło końca. W życiu aktora – według słów dziennikarki – już od jakiegoś czasu jest inna kobieta. Dlaczego się rozstali? Czy po rozwodzie prezenterka wróci do poprzedniego nazwiska? Jak na medialny szum zareagowały jej dzieci? O tym Monika Zamachowska opowiedziała w wywiadzie dla Wprost.pl.

Reklama

Monika Zamachowska o rozstaniu ze Zbigniewem Zamachowskim. Mówi o zdradzie i wyprowadzce męża

Dziennikarka w intymnej rozmowie z Pauliną Sochą-Jakubowską przyznała, że to nie ona podjęła decyzję o rozstaniu. Okazuje się, że wraz z mężem zmagali się z kryzysem już od dłuższego czasu... Czy odejście Zbigniewa Zamachowskiego ją zaskoczyło?

„Byłam w szoku. Jest coś takiego jak codzienność w związku, ale mnie cały czas wydawało się, że lecę na skrzydłach miłości. Gdy mąż się wyprowadził, zadzwoniła do mnie jego prawniczka, właściwie moja prawniczka. Powiedziała, że nasz styczniowy wyjazd był ostatnią, nieudaną próbą ratowania małżeństwa. Uświadomiłam sobie, że byłam naiwna, że miałam w głowie fałszywy obraz rzeczywistości. Wydawało mi się, że kłopoty, które mieliśmy – ze zdradą męża włącznie – to były kłopoty jak w innych związkach”, podkreśla Monika Zamachowska w rozmowie z „Wprost”.

I dodaje, że bycie zakochaną przez 10 lat było dla niej męczące. „Tak, to jest męczące, jeśli jest jednostronne. Wydawało mi się, że tak nie jest, ale zaczyna do mnie docierać, że się myliłam. Przecież nie ma par idealnych, życie nie polega na tym, że partnerzy, małżonkowie, rozumieją się bez słów, chodzą spać trzymając się za ręce i budzą się tak samo. Tak sobie to tłumaczyłam”, kwituje.

Była gwiazda TVP wyjaśnia, że „żyła w fikcji” i obecnie „szuka winy w sobie” oraz „uzasadnienia, jak mogło do tego dojść, że za chwilę będzie potrójną rozwódką”. „Zmarnowałam nam trochę życia”, dodaje gorzko. A jak zareagowała na słynne zdjęcia, na których Zbigniew Zamachowski w towarzystwie syna wynosi meble i rzeczy z mieszkania, które razem dzielili?

„Byłam wściekła. Uważałam, że można było całej tej farsy uniknąć, ale potem mi przeszło. Jeśli mój, wkrótce już były mąż, chce podejmować autonomiczne decyzje dotyczące już tylko jego życia, to to jest jego wybór. Nawet jeśli uważam, że go to publicznie kompromituje”, konstatuje w rozmowie z Wprost.pl.

Czytaj także: Zbigniew i Monika Zamachowscy rozstali się. Razem przeszli naprawdę wiele...

Agnieszka Kulesza i Łukasz Pik/COMPLETE; Szymon Szcześniak/LAF AM

Monika Zamachowska na początku tego roku rozstała się ze Zbigniewem Zamachowskim po 10 latach związku

Monika Zamachowska o przyczynach rozstania ze Zbigniewem Zamachowskim. Chciał, by jej dzieci się wyprowadziły

Czy bezpośrednim powodem rozstania była inna kobieta? Okazuje się, że prawda jest zgoła inna. W ostatnich latach między Zbigniewem Zamachowskim i Moniką Zamachowską dochodziło do spięć. Aktor miał oczekiwać, że dzieci dziennikarki z poprzedniego małżeństwa wyprowadzą się z ich mieszkania.

„Narastał „problem” z moimi dziećmi. Zbyszkowi bardzo zależało, żeby się wyprowadziły, żeby ich nie było w domu. Było parę konfliktów o to, że ktoś miał spędzić weekend u koleżanki, kolegi, a to nie wyszło. Pandemia często wpływała na te plany”, wylicza była prowadząca „Pytanie na śniadanie”.

I dodaje, że dzieci są dla niej życiowym priorytetem i jest z nich niezwykle dumna.

„Tymczasem Zbyszek spędził z nimi przecież 10 lat, czyli ponad połowę ich świadomego życia. Jest absolutnie współodpowiedzialny za to, jakimi ludźmi się stali. Dla matki wybór „dzieci albo mąż”, nie istnieje i nie może istnieć. Na szczęście to jest instynkt, nie muszę tego racjonalizować. Mam też własną ocenę tej sytuacji i ona brzmi tak: Moje dzieciaki są fantastyczne! Wyrosły na mądrych, świadomych, współczujących ludzi. Kocham ich najbardziej na świecie. Powiem więcej, to one w moim życiu liczą się najbardziej”, deklaruje.

A jak przyjęły wiadomość o rozstaniu? Zaskakująco dojrzale.

„Zaskoczyły mnie swoją dojrzałością, nie było żadnego żalu, pretensji. Usłyszałam: „Mamo przykro nam, ale jesteśmy. Co możemy dla ciebie zrobić?”, zdradziła Monika Zamachowska w rozmowie z Pauliną Sochą-Jakubowską.

Czytaj także: Rozstali się czy wciąż są razem? Zbigniew Zamachowski wydał oświadczenie!

Agnieszka Kulesza i Łukasz Pik/COMPLETE

Monika Zamachowska z synem Tomaszem Malcolmem w sesji dla „VIVY!”. Sierpień 2017

VIPHOTO/East News

Monika Zamachowska z córką Zofią Malcolm

Pawel Mazurek / Studio69 / Forum

Monika Zamachowska i Zbigniew Zamachowski definitywnie rozstali się na początku tego roku

Monika Zamachowska o rozwodzie z mężem. Aktorowi przeszkadzała medialność związku

Dziennikarka ma świadomość, że czeka ją teraz medialny rozwód. Ujawniła także, dlaczego tak długo zwlekała z podaniem do publicznej informacji, że jej związek ze Zbigniewem Zamachowskim dobiegł końca.

„Gdy zadzwonił do mnie „Super Express” i powiedział, że mają potwierdzenie z dwóch źródeł, że się rozstajemy i że Zbyszek od sześciu miesięcy prowadzi rozmowy rozwodowe, to mimo, że rzeczywiście się wyprowadził, powiedziałam, że ma COVID. To akurat było prawdą, ale spontanicznie dodałam do niej historię, że mój mąż musiał się odizolować. Wtedy jeszcze miałam nadzieję, że przejdzie ten COVID i wróci do nas. Pamiętam, jak powiedziałam mu wtedy, że jeśli chce, by świat dowiedział się, że nasze małżeństwo się rozpadło, może po prostu powinien publicznie zabrać głos, po raz pierwszy od 10 lat. Ale ta sugestia przeszła bez echa”, zdradza.

Według słów byłej gwiazdy TVP Zbigniew Zamachowski miał również duży problem z tym, że ich małżeństwo było medialne.

„Od początku tego związku ja chyba lepiej radziłam sobie z faktem, że jesteśmy osobami publicznymi. A przynajmniej wiedziałam, że obrażanie się na to, niczego nie zmieni”, zapewnia. I dodaje, że jej mąż nie znosił najlepiej tego, że na łamach mediów zdradzała szczegóły z ich życia prywatnego.

„Ale dla mnie to był tylko dowód jego eskapistycznego podejścia do rzeczywistości. Nie mówmy, bo jak powiemy, to to będzie wypowiedziane, nazwane, pewne. A jak nie powiemy, to jakby tego nie było, zawsze można się wycofać. To kwestia różnic w naszym podejściu do życia. Ostatnio dźwięczy mi w uszach to, co kiedyś usłyszałam, że związek dwojga ludzi, to zawsze relacja dwojga obcych sobie ludzi. Konsekwencją tego jest fakt, że w parze różnimy się, jesteśmy inaczej wychowani, jesteśmy z innych światów. Zapewne słuchamy innej muzyki, lubimy inne potrawy, śpimy przy zamkniętych drzwiach, albo przy otwartych, lubimy jak jest ciepło w sypialni, albo jak jest zimno. Z czasem to może zacząć drażnić. Na pewno nie jest łatwo te różnice polubić, ale wciąż wierzę, że można. Ryzyko niepowodzenia jest zawsze, ale miłość jest przecież najważniejsza”, deklaruje Monika Zamachowska.

Czytaj także: Monika Zamachowska szczerze o rozstaniu: „To nie była moja decyzja”

COPYRIGHT @EAST NEWS

To Zbigniew Zamachowski miał podjąć decyzję o rozstaniu z żoną

Monika Zamachowska po rozwodzie wróci do poprzedniego nazwiska. Czy ma pretensje do nowej partnerki męża?

Dziennikarka zdradziła również, że po rozwodzie wróci do poprzedniego nazwiska!

„Po rozwodzie mam zamiar wrócić do nazwiska „Richardson”, które jest doskonale pamiętane w kontekście mojego największego zawodowego sukcesu, czyli programu „Europa da się lubić”. Nie jestem gwiazdką jednego sezonu. Wolałabym też, żeby nikt nie zarzucał mi tego, co napisał jeden z internautów, że jestem typem, który „bez faceta nie potrafi żyć”. Potrafię. Pytanie, czy chcę”, wyjaśnia.

A czy ma pretensje do nowej wybranki męża, z którą zaczął układać sobie życie i do niego samego?

„Nie. Skoro podjął taką decyzję, to znaczy, że miał taką potrzebę. Co da mój żal do niego, czy do wszystkich mężczyzn? Czy to mi pomoże? Jakoś mnie zbuduje? Jakim musiałabym być człowiekiem, by mu życzyć samotności, czy nieszczęścia? Nie życzę mu tego. Ktoś pewnie zaraz zamieszka w jego sercu”, dywaguje.

I podkreśla, że „stara się niczego nie żałować i żyć tu i teraz”. Obecnie najważniejsze są dla niej dzieci i ich przyszłość...

Czytaj także: Co łączy Gabrielę Muskałę i Zbigniewa Zamachowskiego? W sieci pojawiło się ich wspólne zdjęcie

Robert Wolański
Reklama

Monika Zamachowska obecnie układa sobie życie na nowo. Tu w sesji dla VIVY!, maj 2014 roku

Reklama
Reklama
Reklama