Monika Mrozowska kilka tygodni temu po raz czwarty została mamą. Na świecie pojawił się jej synek, Lucjan. Aktorka chętnie dzieli się za pośrednictwem mediów społecznościowych swoimi przemyśleniami na temat macierzyństwa i wychowania pociech. Monika Mrozowska apeluje do kobiet, by były dla siebie wyrozumiałe w kwestii powrotu do figury sprzed ciąży. Niedawno gwiazda poruszyła także kwestię połogu, który ciągle traktowany jest jako tabu. Teraz Monika Mrozowska pokazała, jak wygląda jej ciało kilka tygodni po porodzie – bez retuszu i filtrów.
Monika Mrozowska pokazała ciało po porodzie
Jest naturalna, szczera i prawdziwa. Monika Mrozowska należy do osób, które nie boją się podejmować ważnych tematów. Jednym z nich jest presja powrotu do figury sprzed ciąży i samoakceptacja.
Monika Mrozowska niedawno apelowała do kobiet w poruszającym wpisie, by po porodzie nie katowały swojego ciała ćwiczeniami. Sama wtedy pokazała, jak wygląda jej cało kilka dni po porodzie: „Tak ma prawo wyglądać ciało po porodzie, wykonało tak niesamowitą prace przez długich 9 miesięcy, że wymaganie od niego, by po kilku godzinach wróciło do siebie, to zbrodnia na żywym organizmie... Twoim. Własnym. Droga. Mamo ❤️ Patrzę na swoje ciało, które zmienia się z dnia na dzień (...) i ciągle powtarzam mu w myślach: „Masz czas... dam ci tyle czasu ile potrzebujesz... nigdzie nam się nie spieszy...”.
Monika Mrozowska po raz kolejny podjęła temat wyglądu i powrotu do formy do ciąży. Pokazała, jak wygląda jej ciało prawie cztery tygodnie po porodzie.
„Ponieważ niektórzy dzięki instagramowym filtrom nie przywykli do tego, jak wygląda człowiek po przebudzeniu, a już tym bardziej po przebudzeniu i... trochę ponad trzy tygodnie po porodzie, to uprzedzam, że teraz będzie kilka zdjęć, przy których niestety nie użyto Photoshopa”, zapowiedziała. Aktorka opublikowała na InstaStories zdjęcia bez retuszu i dodatkowych „upiększaczy”, ponieważ nie zależy jej na zakłamywaniu rzeczywistości.
Monika Mrozowska zapozowała do zdjęć, pokazując jak regeneruje się ciało kobiety po ciąży i narodzinach maleństwa. „Minęły niecałe 4 tygodnie od porodu... Jestem w szoku jak organizm potrafi się zregenerować po 9 miesiącach takiego wysiłku. (...) Mam ochotę sama siebie przytulić. Powoli zaczyna wszystko wracać do normy i ciało nie boli jak po wypadku. Zdjęcie z „normalnym” brzuchem”, dodała.
Aktorka nie nakłada na siebie presji ekspresowego powrotu do figury. W pełni akceptuje swoje ciało i daje mu czas na regenerację.
„Nie pytajcie, ile ważę, bo nie mam wagi w domu (poza kuchenną). Wydaje mi się, że jestem jakieś 3-4 kg na plusie, ale u mnie to normalne, gdy karmię piersią”, podkreśliła Monika Mrozowska.
