Meryl Streep i Ryan Gosling wygłosili najbardziej poruszające przemowy podczas Złotych Globów. Czego dotyczyły?
Za nami 74. ceremonia rozdania Złotych Globów. Zdecydowanym zwycięzcą okazał się musical „La La Land” z Ryanem Goslingiem i Emmą Stone w rolach głównych. Najważniejszymi momentami ceremonii były natomiast przemówienia aktora oraz Meryl Streep, która odebrała nagrodę za całokształt twórczości.
Polecamy też: Absolutny rekord. „La La Land” z Ryanem Goslingiem zdobył aż 7 Złotych Globów. Czy słusznie?
Meryl Streep o Donaldzie Trumpie na Złotych Globach
W trakcie 74. ceremonii rozdania Złotych Globów honorową nagrodę za całokształt twórczości otrzymała Meryl Streep, trzykrotna laureatka Oscara. Gwiazda otwarcie popierała w trakcie kampanii prezydenckiej kandydaturę Hillary Clinton, tak jak rzesza innych znanych postaci, z Madonną, Cher i Katy Perry na czele. W przemówieniu odniosła się do sytuacji politycznej w kraju, przywołując historię jednego z dziennikarzy CNN Sergeya Kovaleskiego, który miał zostać wyśmiany przez Donalda Trumpa.
„Brak szacunku rodzi brak szacunku. Przemoc rodzi przemoc. Gdy ci, którzy mają władzę, wykorzystują swoją pozycję, by poniżać innych, wszyscy przegrywamy. Czym jest Hollywood jeśli nie zbieraniną ludzi z różnych miejsc? Hollywood stworzony jest przez przybyszy i cudzoziemców. Jeśli ich wszystkich wyrzucimy, nie będziecie mieli czego oglądać, poza futbolem i sportami walki” – mówiła, odnosząc się do kontrowersyjnych poglądów dotyczących obcokrajowców.
I dodała: „Amy Adams urodziła się we Włoszech, Natalie Portman w Jerozolimie, Ryan Gosling jest Kanadyjczykiem. Dali mi na to trzy sekundy, więc będę się streszczać. Rolą aktora jest wchodzenie w życie innych ludzi i pokazywanie, jak to jest być kimś innym niż my. W tym roku pojawiło się wiele ról aktorskich, którym właśnie tego udało się dokonać. Jednak jedna z ról w tym roku okazała się być wyjątkowa nie dlatego, że była dobra. Okazała się być jednak skuteczna - widownia się śmieje. To ten moment, kiedy najważniejsza osoba w państwie okazuje swój brak szacunku wobec niepełnosprawnego dziennikarza. To złamało mi serce i nie, nie działo się w filmie. Pozwolenie na upokarzanie innych przez tak wpływową osobę daje poczucie innym, że można tak robić”. Aktorka odwołała się również do słów zmarłej niedawno Carrie Fisher: „Jak mówiła moja przyjaciółka, księżniczka Leia: Weź swoje złamane serce i uczyń z niego sztukę”.
Donald Trump odpowiedział Meryl Streep
The New York Times poprosił prezydenta elekta o odniesienia się do tych słów.
„Nigdy nikogo nie poniżałem. Zdaniem ludzi próbowałem kogoś poniżać, ale to wina dziennikarza, który zmienił tę historię. Pamiętajmy, że to Meryl Streep wprowadziła Hillary Clinton na konwencję i bardzo dużo ludzi ją wtedy poparło. Moja inauguracja będzie cieszyć się sporą frekwencją, będzie na niej także sporo gwiazd. Wszystkie salony i sklepy w Waszyngtonie już dawno wyprzedały swoje najlepsze suknie. Bardzo trudno znaleźć dobrą kreację” – chwalił się Donald Trump.
Ryan Gosling o Eve Mendes
Z kolei Ryan Gosling, który odebrał pierwszą w swoim życiu statuetkę dla najlepszego aktora w komedii, wygłosił przemowę dotyczącą... swojej żony, nie używając przy tym jej imienia!
„Podczas gdy ja śpiewałem, tańczyłem, grałem na pianinie i miałem jedno z moich najlepszych filmowych doświadczeń, moja pani wychowywała naszą córkę, oczekując drugiej i usiłowała pomóc swojemu bratu w walce z nowotworem. Gdyby ona nie podjęła się tego wszystkiego, dzięki czemu zdobyłem to doświadczenie, z pewnością stałby dziś tutaj ktoś inny, nie ja. Zatem kochanie, dziękuję ci. Do moich córek Amandy i Esmeraldy: kocham was. I jeśli mogę dodać: chciałbym tę nagrodę zadedykować jej bratu, Juanowi Carlosowi Mendesowi” – powiedział. Publiczność była tymi słowami wyraźnie poruszona.
Polecamy też: „Jest mądra, ma serce na właściwym miejscu”. Czy rolą życia Meryl Streep będzie polityka?
