Reklama

Nagie zdjęcia Melanii Trump wstrząsnęły kampanią wyborczą w USA. Ale to i tak jedynie przedsmak tego, co może się wydarzyć. Purytańską Amerykę może czekać szok. Tym bardziej, że wtorkowe wybory w Stanach Zjednoczonych wygrał właśnie Donald Trump.

Reklama

I choć dziś Melania Knauss-Trump przyjmuje reporterów na bosaka („Przecież nie chodzę cały dzień w szpilkach” - mówi), a na oficjalne spotkania wkłada stroje za setki tysięcy dolarów, to pozostaje osobą, która po angielsku mówi z silnym akcentem, w swoim przemówieniu splagiatowała mowę Michelle Obamy sprzed 8 lat, i ma rozbierane sesje w życiorysie.

Polecamy też: Ivanka Trump charakter ma po ojcu, urodę po mamie. Kim jest ukochana córka Donalda Trumpa?​

oraz: Aktorka porno ujawniła wstydliwy seksualny sekret Donalda Trumpa. Czy to wyznanie pogrąży prezydenta USA?

oraz: Donald Trump zdradza Melanię z 29-letnią współpracowniczką? Media za oceanem nie mają co do tego wątpliwości!

W dodatku słynna już okładka brytyjskiej edycji magazynu GQ na której Melania prezentuje (odrobinę ukryty jednak przed wzrokiem) biust, to nie największy problem. W zanadrzu jest przecież jeszcze bardzo odważna sesja dla nieistniejącego dziś francuskiego „Max Magazine” z 1997 r. . Na czarno-białych zdjęciach francuski fotograf Alé de Basse­ville uwiecznił Melanię w odważnych łóżkowych pozach. Przykład? Naga modelka w samych szpilkach stoi frontem do aparatu zasłaniając dłońmi krocze, pozuje tyłem prezentując nagie pośladki, wreszcie razem z inną modelką Emmą Eriksson, leżą nagie w objęciach.

New York Post

Wspomniane zdjęcia, które latem opublikował New York Post wcześniej nie były opublikowane wywołały skandal. Tyle, że nagość Melanii, przykrył faktem, że sesja odbyła się w USA, a modelka miała wizę pozwalającą jej jedynie na pobyt turystyczny, a nie działalność zarobkową. Tyle, że w wypadku wygranej jej męża może być inaczej. Nie wiadomo przecież, czy nie ma kolejnych równie odważnych sesji ukrytych przez innych fotografów. Faktem jest bowiem, że Knauss, nim wyszła za nowojorskiego miliardera prezentowała swe wdzięki chętnie. Gościła na okładkach pism dla panów, magazynów hobbystycznych.

W USA gdzie poprzednie pierwsze damy kojarzyły się z konserwatywnym wizerunkiem i stylem bycia nowoczesnej babci, a każda która od niego odchodziła, była uważana za awangardową Melania Trump może być inną jakością.

Michelle Obama wprowadziła na salony amerykańskie sieciówki, Nancy Reagan najdroższych krawców, a Jackie Kennedy modę w ogóle. Melania z kolei może wyprowadzić ubrania.

Polecamy: O gustach się nie dyskutuje.Trump sprzedaje swój Biały Dom

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama