Był jedenasty dzień maja 13 lat temu, gdy Maciej Kozłowski został pokonany przez chorobę. Nie zdążył dożyć przeszczepu, który mógł uratować jego życie. Nie zdążył też pokazać się nam w kolejnych niezwykłych rolach… Według wielu był jednym z najsympatyczniejszych aktorów w branży. Dziś wciąż opłakujemy jego stratę. Największym fanom jego talentu zdarza się to nad grobem artysty. Jak wygląda?
Ostatnie chwile Macieja Kozłowskiego
Gdy w 2005 roku aktor chciał udzielić się charytatywnie, dowiedział się, że jest zakażony wirusem zapalenia wątroby typu C. Pod koniec życia wiedział już, że jego przeciwnik nazywa się rak wątroby. Mimo to do końca chciał grać i występować przed publicznością. Pamiętamy go z ról w M jak miłość, Plebanii czy Odwróceni.
ZOBACZ TAKŻE: Problemy finansowe, walka z chorobą... Jak naprawdę wyglądało życie Darii Trafankowskiej?
„W życiu najważniejsze jest samo życie. I to, żeby być szczęśliwym”, mawiał i nie tracił nadziei na lepsze jutro. W chwilach, gdy jasne już było, że szanse na przeżycie są niewielkie, wspierali go najbliżsi. W tym żona Agnieszka. To do niej wysłała na chwilę przed śmiercią smsa o treści „Silne kobiety nie chodzą po prośbie".
„Nie rozumiałam tych słów. To było trzy dni przed śmiercią. Złościłam się trochę, bo zostawiał mnie samą, z długami, z remontem domu. Dopiero później wszystko stało się jasne. Pierwsze dwa lata były bardzo trudne, ale zauważyłam, że wiele spraw się układa. Problemy niejako rozwiązują się same. Wtedy dotarło do mnie, że to Maciej pomaga mi z góry, dlatego nie muszę "chodzić po prośbie", tłumaczyła potem w Dobrym Tygodniu pani Agnieszka.
Maciej Kozłowski – grób, cmentarz
Dziś aktora możemy odwiedzić w miejscu jego spoczynku – na warszawskim Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.
Jego pomnik jest bardzo oryginalny, bo zawiera wykuty z metalu podpis gwiazdora. Wciąż nie brakuje na grobie kwiatów, zniczy a nawet liścików zostawionych przez kolegów ze szkoły teatralnej.
Czytaj też: Katarzyna Skrzynecka gorzko o zmianach w programie Twoja Twarz Brzmi Znajomo
Więcej zdjęć możecie zobaczyć tutaj.
