Żyje jak samotnik, izoluje się od innych. Książę Harry nie wygląda na szczęśliwego...
Jak wygląda dziś życie wnuka królowej?
Książę Harry tęskni za rodziną? Jak donoszą zagraniczne serwisy, wnuk królowej nie najlepiej znosi megxit. Wyprowadzka do Stanów Zjednoczonych i decyzja o uniezależnieniu się od rodziny królewskiej miała być dla niego nowym początkiem. Niestety wszystko wskazuje na to, że książę nie jest tak szczęśliwy, jak mogłoby się przypuszczać…
Książę Harry żyje jak samotnik
Rok temu media obiegła informacja, że książę Harry i księżna Meghan rezygnują z pełnienia królewskich funkcji i wyprowadzają się do Stanów Zjednoczonych, by w końcu wieść życie, o jakim marzyli. Od kilku miesięcy media donoszą jednak, że w nowej rzeczywistości świetnie odnalazła się jedynie Meghan. Przeprowadzka do USA, pożegnanie się z królewskim dworem, próby podjęcia pracy - książę stanął przed wieloma wyzwaniami. Jak donosił w maju ubiegłego roku The Globe, książę miał nie najlepiej radzić sobie z gwałtownymi zmianami w życiu... Przyzwyczajony do królewskiego dworu, ochrony i nieograniczonych środków, musiał całkowicie przewartościować swoje życie.
Dotychczas nie było mu łatwo - godzenie królewskich obowiązków z chęcią zachowania prywatności nie za bardzo mu wychodziło. Do tego doszedł opisywany przez media konflikt z bratem i niezbyt udane relacje Kate z Meghan. Fani zaczęli martwić się, że książę znów popadnie w depresję. „Meghan zmusiła go, by porzucił rodzinę, najbliższych i swój własny kraj, by robić karierę w Hollywood. Dla niego wszystko zmieniło się w koszmar. Czuje się zagubiony i samotny. W Stanach Zjednoczonych nie ma żadnych przyjaciół, a jedyni ludzie, których widuje to celebryci”, mówił informator The Globe.
Dziś New Idea ujawnia, książę Harry wciąż ma problem z odnalezieniem się w nowej rzeczywistości. Z relacji sąsiadów Sussexów wynika, książę unika ludzi i nie wygląda na szczęśliwego. „Żyje jak samotnik”, mówi wprost informator magazynu. „Sąsiedzi księcia plotkują o tym, w jak bardzo złym stanie jest książę. To był dla niego ciężki rok. Opuścił dom rodzinny, w którym spędził całe życie i musiał na nowo odnaleźć się w miejscu pełnym chaosu”, pisze The New Idea.
Jakiś czas temu podobne zdanie na temat księcia wyraził aktor Rob Lowe, który w programie The Late Late show przyznał, że Harry jest jego sąsiadem, ale bardzo rzadko się widują, bowiem ten zdaje się izolować i prawie w ogóle nie opuszcza posiadłości. „Widziałem go, jak prowadził samochód. To trwało chwilę. (…) Wyglądało na to, że ma na głowie kucyk. Wydawało mi się, że jego włosy są teraz naprawdę długie i były mocno ściągnięte do tyłu”, wyznał.
Z kolei dziennikarz, który towarzyszył Sussexom podczas podróży po Afryce, Tom Bradby, zapytany o nowe życie Meghan i Harry'ego mówi wprost: „Myślę, że teraz czują się lepiej. Czy są nieszczęśliwi? Nie, myślę, że są zadowoleni, rzeczy, które tam robią są ekscytujące. Ale Harry ma złamane serce przez napiętą sytuację ze swoją rodziną”. Wiele wskazuje jednak na to, że książę niebawem będzie miał okazję powrócić na łono rodziny, bowiem jak donosił niedawno Daily Mail, małżeństwo Sussex rozważa przyjazd do Wielkiej Brytanii z okazji urodzin królowej. Czy po spędzeniu czasu z rodziną książę zdecyduje się częściej odwiedzać Londyn? Czas pokaże...