Reklama

Ksiądz Gregory Greiten z Milwaukee dokonał coming outu. Ksiądz wyznał parafianom w trakcie mszy, że jest gejem i... zebrał gromkie brawa! Co na to jego przełożeni i dlaczego internauci nie poparli takiego działania?

Reklama

Polecamy też: „Tak, jestem pedałem”. Czyżby Cristiano Ronaldo potwierdził swoje homoseksualne skłonności?

Zobacz też: Tato i tato – pierwsza para gejów w Niemczech adoptowała dziecko! „Żyjemy bardzo klasycznie”, przekonują

Ksiądz Gregory Greiten z Milwaukee wyjawił w trakcie mszy, że jest gejem

Okazuje się, że Gregory Greiten planował ten odważny krok od jakiegoś czasu. Aby nie wywołał on zgorszenia wśród wiernych, wcześniej skonsultował zasadność takiej decyzji z przełożonym, arcybiskupem Milwaukee, Jeromą Listeckim. Tę wersję potwierdził rzecznik prasowy archidiecezji zaznaczając, że duchowny ma pełne poparcie zwierzchników.

Coming out miał miejsce w trakcie niedzielnej mszy. Jego parafianie zachowali się w niezwykle poruszający sposób: nagrodzili odwagę księdza Gregory'ego owacjami na stojąco! Dlaczego duchowny zdecydował się na taki krok? Jak sam przyznał, chce być przykładem dla innych i przełamać tabu związane z tą tematyką wśród osób o odmiennej orientacji seksualnej w kościele katolickim.

Będę taką osobą, jaką stworzył mnie Bóg. W moim życiu kapłańskim i w trakcie służby, którą pełnię, pomogę wszystkim, bez względu na to, czy ta osoba jest gejem czy osobą heteroseksualną, biseksualistą czy osobą transseksualną. Aby każda z nich mogła być sobą i żyć w pełni, na podobieństwo Boga. Kościół potrzebuje zdrowych wzorców dla księży, którzy walczą z tym, aby pogodzić się ze swoją orientacją seksualną. Naucza on, że osoby posiadające pociąg seksualny do tej samej płci muszą być traktowane ze zrozumieniem”, podkreślił duchowny.

Polecamy też: Emmanuel Macron ukrywa, że jest gejem? Plotka o jego orientacji seksualnej wstrząsnęła Francją

Kontrowersje wokół coming outu księdza Gregory'ego Greitena z Milwaukee

W sieci pojawiają się jednak komentarze, że choć sama idea jest słuszna, w przypadku księdza jego orientacja seksualna nie powinna mieć wpływu na wykonywanie obowiązków związanych z byciem duchownym. Podkreślają, że każdy kapłan ślubuje celibat, więc takie deklaracje są bezzasadne.

Zgadzacie się z tą opinią?

Zobacz też: Smutne życie bohatera „Skazanego na śmierć”: depresja, myśli samobójcze, ukrywanie orientacji seksualnej. Czy Wentworth Miller powróci na szczyt?

Reklama

Zobacz też: Dzisiaj Światowy Dzień Coming Out'u! Poniedziałek, Biedroń, Piróg... Kto jeszcze nie bał się otwarcie wyznać prawdy o swojej orientacji?

Reklama
Reklama
Reklama