Reklama

Śmierć księżnej Diany była jednym z tych wydarzeń, które wstrząsnęły całym światem. Pałac Buckingham tonął w kwiatach, Brytyjczycy organizowali czuwania... Tylko królowa milczała. Wówczas reakcja monarchini spotkała się z wielką krytyką. Sprowokowała również wiele domysłów, a nawet oskarżeń, że wypadek, który miał miejsce 31 sierpnia 1997 w Paryżu spowodowany był... na jej zlecenie. Dziś widzimy to nieco inaczej, a brytyjska prasa wspomina, że królowa Elżbieta II była wówczas rozdarta między monarchią, a ukochanymi wnukami. Poznajcie szczegóły!

Reklama

Reakcja królowej na śmierć księżnej Diany

Mimo że rozwiodła się z księciem Karolem, udzielała niepochlebnych wywiadów o brytyjskiej rodzinie królewskiej i podejmowała próby rozpoczęcia życia na własnych zasadach, stała się królową ludzkich serc. W pamięci wielu księżna Diana zapisała się jako ta, która udzielała pomocy potrzebującym i próbowała zatrzeć różnice między Windsorami a ludem. To ona otworzyła rodzinę królewską na poddanych, nagłaśniała problemy współczesnego świata i udzielała się charytatywnie. Nic dziwnego, że jej śmierć wstrząsnęła nie tylko Brytyjczykami, ale i milionami ludzi na całym świecie.

Zobacz: Tak Elżbieta II zareagowała na śmierć księżnej Diany. Poruszający list królowej

Mark Cuthbert/UK Press via Getty Images)

W tak trudnym momencie dla całego narodu oczekiwano, że królowa czym prędzej wygłosi przemówienie, by wesprzeć swoich poddanych. Tak się jednak nie stało. Monarchini przebywała wówczas na wakacjach w posiadłości w Balmoral. Towarzyszyli jej tam synowie Diany, 15-letni William i 12-letni Harry. Zimna reakcja królowej, a raczej brak reakcji, sprawił, że to właśnie ją podejrzewano o to, że była zamieszana w śmierć księżnej. W rzeczywistości dziś już wiemy, że królowa nie do końca wiedziała, jaka powinna być jej reakcja.

Wiedziała, że Diana była ulubienicą ludu, ale nie była już oficjalnym członkiem rodziny królewskiej, więc Elżbieta II jako monarchini nie musiała, ale i nie powinna udzielać komentarza w tej sprawie. Diana przez królewskie dwór była bowiem traktowana jak każdy inny obywatel. Niewielu jednak wie, że królowa wahała się co do tego, jak powinna się zachować również ze względu na synów Diany.

Gdy tylko w pałacu poinformowano o śmierci Diany, królowa zadecydowała, by wynieść z zasięgu wzroku wnuków wszelkie środki masowego przekazu - wyłączono radia, telewizję, a poranna prasa została wyniesiona do jednej z komnat, do której chłopcy nie mieli dostępu. W ten sposób monarchini próbowała chronić wnuki przed zmasowanym atakiem mediów, które w chwili ogłoszenia śmierci Diany rozpoczęły masową publikację wspomnień o niej. „Myślę, że to była bardzo trudna decyzja dla mojej babci”, powiedział sam książę William w jednym z wywiadów.

Czytaj też: Wielka Brytania. Pałac Kensington pokazał niepublikowany wcześniej portret księżnej Diany

Królowa była rozdarta między rolą babci a rolą królowej

Nie ma wątpliwości, że Elżbieta II tego dnia była rozdarta między rolą babci a rolą królowej. „To był trochę wybór między tym, jak dać chłopcom czas na przeżycie żałoby w prywatny sposób, a jednocześnie, kiedy będzie odpowiedni moment, by powrócili do pełnienia obowiązków?”, wspominał Harry w dokumencie BBC o księżnej Dianie 1997 roku.

William nie ukrywał, że to było rozsądne ze strony królowej, że dała im czas potrzebny na przetrawienie tej smutnej wiadomości, a jednocześnie przyznał, że nie miał pojęcia, że reakcja ludu na śmierć Diany była tak duża. Królowa nie chciała, żeby synowie Diany publicznie zmagali się z ogromną presją, a doskonale wiedziała, że prasa i paparazzi nie dadzą im spokoju.

Ostatecznie wystąpiła w publicznej telewizji 5 września 1997 roku, tuż przed pogrzebem księżnej Diany. Wierna sobie, nieco powściągliwa powiedziała wprost: „To bardzo duża strata dla całego kraju. Dziś przemawiam do was nie tylko jako królowa, ale i babcia. Diana była wyjątkowa. Nigdy nie traciła optymizmu, zawsze się uśmiechała. Inspirowała innych swoim ciepłem i życzliwością”.

Zobacz także: Książę Karol okazał wsparcie Ukrainie: „Nasze myśli i modlitwy są z wami wszystkimi”

John Shelley Collection/Avalon/Getty Images

Reklama

Źródła: Express.co.uk, Daily Mail

Reklama
Reklama
Reklama