Reklama

Prawie dziesięć lat trwał rozwód między Katarzyną Figurą i jej mężem Kaiem Schoenhalsem. Dziś aktorka czuje się wolna, a jej priorytetem jest dobro jej i jej córek Kaszmir i Koko. Artystka rzadko wraca w wywiadach do bolesnych wspomnień, ale ostatnio zrobiła wyjątek. Kosztowało ją to łzy.

Reklama

Katarzyna Figura o rozstaniu z mężem

Przypomnijmy, że to w magazynie VIVA! aktorka wyjawiła po raz pierwszy, przez jak trudne doświadczenia musiała przechodzić w związku. „To była szarpanina, plucie w twarz, bicie w głowę, kopanie. Wiesz, jak bardzo boli, jak cię ktoś kopnie w kość piszczelową? Dziś największą pretensję mam do siebie, że pozwoliłam mu się upokarzać. Przez tyle lat, często myślałam: Na co czekam? By mnie pobił tak strasznie, żebym była kaleką?”, opowiadała nam dekadę temu.

Przy okazji bardzo długo ukrywała rodzinny dramat przed opinią publiczną. „Przez czternaście lat ukrywałam, jak wygląda moje prywatne życie. Dlaczego? Która kobieta chce się przyznać, że tkwi w toksycznym związku? Że jest poniżana, upokarzana, bita? I co najgorsze pozwala na to! W końcu postanowiłam się wyzwolić. Przede wszystkim dlatego, by ratować dzieci", mówiła Kasia Figura w wywiadzie dla VIVY!.

We wrześniu 2021 roku sąd po wielu latach prowadzenia sprawy uznał w końcu nieważność małżeństwa artystki i jej męża.

CZYTAJ TEŻ: Kasia Figura za rozstanie z mężem zapłaciła wysoką cenę: "Życie moje i córek było zagrożone"

Zuza Krajewska i Bartek Wieczorek/LAF AM

Katarzyna Figura u Moniki Olejnik. Jedno pytanie ją poruszyło

W cyklu Moniki Olejnik „Otwarcie” gościem ostatniego odcinka była Katarzyna Figura. Dziennikarka poruszyła temat przemocy, jakiej doświadczała ulubienica widzów. Powrót do chwil z przeszłości był dla niej trudny, dlatego na jej twarzy pojawiły się łzy. „Najbardziej doświadczalną i wykrywalną przemocą jest ta fizyczna. O niej się mówi najwięcej. Oczywiście jest ona dotkliwa, ale jest tylko na powierzchni, a przemoc psychiczna, emocjonalna i finansowa — to jakiś czołg, bomba i amputacja wewnętrzna. To jest straszne”, wyznała aktorka.

SPRAWDŹ TAKŻE: Tak wyglądają teraz córki Katarzyny Figury. Koko i Kaszmir idą własną drogą...

kadr z rozmowy z Moniką Olejnik, program „Otwarcie"

screen z plejada.pl

Monika Olejnik przeprosiła za kolejne pytanie, ale ostatecznie była ciekawa, czy córki Katarzyny Figury były świadkami przekraczania granic w związku. „One były małe, ale były przy tym i doświadczały tego wszystkiego, czego ja doświadczałam”, usłyszeliśmy.

Katarzyna Figura skomentowała sytuację w swoim związku tym, co przeczytała niedawno w jednym z pism: „Gdy dziecko widzi, że matka jest bita, to jest porażające, bo ono czuje, że nie ma już żadnej pomocy. I dziecko bierze na siebie tę straszliwą odpowiedzialność i winę”, powiedziała.

Reklama

Wierzymy, że przez legendarną aktorką już tylko czas pełen światła i szczęścia.

Zuza Krajewska i Bartek Wieczorek/LAF AM
Reklama
Reklama
Reklama