Reklama

Reklama

Hanna Lis od zawsze jest ikoną stylu. Udowodniła, że profesjonalna dziennikarka może być też piękną zadbaną kobietą i nie powinno to wpływać na jej ocenę. Mimo że zarzuca jej się poprawianie urody, ona nie przejmuje się tym. Akceptuje upływ czasu i to, że czas zmienia ją samą. Swój dystans do wyglądu pokazała, publikując naturalne zdjęcie bez makijażu na swoim Instagramie. Widać, że w niedzielne poranki gwiazda stawia na naturalność. Podpisała je „Good morning sunshine #sundaymood”

Wygląda na nim pięknie i świeżo. Uwierzylibyście, że ma 47 lat?

Instagram

Hanna Lis o swoim wyglądzie

Hanna Lis: Z czterdziestką, przyszła mi większa ochota na eksponowanie swojej kobiecości. Poza tym wiem, że już niewiele zmienię w swoim wyglądzie i nie mam z tego powodu specjalnie kompleksów. W świecie mediów, zwłaszcza kiedy jesteś bardzo młoda, kobiecość równa się aparycja. Dlatego tej swojej wczesnej kobiecości nie znosiłam i robiłam wszystko, żeby ją spostponować, wręcz ukryć. Byłam ambitna, ciężko pracowałam, żeby udowodnić, że nie jestem tylko lalą na ekranie. Ale kiedy przytaszczyłam do telewizji kasetę z wywalczonym przez siebie pierwszym dużym wywiadem na wyłączność, z Luciano Pavarottim, usłyszałam od szefa tylko uwagi na temat mojego wyglądu. Zresztą niezbyt pochlebne (śmiech). Intensywnie starałam się zasygnalizować, że wśród moich całkiem dobrze funkcjonujących organów jest mózg, a opakowanie, długość nóg, rozmiar miseczki – to cechy trzeciorzędne.

Reklama

Zobacz także: Hanna Lis otrzyma nowy program w TVN? TYLKO U NAS prezenterka komentuje medialne doniesienia

Reklama
Reklama
Reklama