Tragiczna śmierć gwiazdy Bollywood. Nie żyje Sushant Singh Rajput
Wiadomość o śmierci 34-letniego aktora wstrząsnęła światem...
Nie żyje wielka gwiazda Bollywood. Sushant Singh Rajput miał zaledwie 34 lata. Był słynnym aktorem, tancerzem i filantropem. Ciało artysty znaleziono w jego domu w Mombaju. Ze wstępnego raportu policji wynika, że aktor Bollywood popełnił samobójstwo...
Sushant Singh Rajput nie żyje
Kim był Sushant Singh Rajput? Karierę aktorską rozpoczął w 2009 roku. Wystąpił wówczas w operze mydlanej Pavitra Rishta, gdzie wcielił się w rolę mechanika samochodowego. Szybko przykuł uwagę widzów i z dnia na dzień stał się jednym z najpopularniejszych hinduskich aktorów. Po dwóch latach odszedł z serialu, by spróbować swoich sił w większych produkcjach. Jego pierwszym filmem był Kai Po Che, który zdobył uznanie na festiwalu filmowym w Berlinie. Aktor cieszył się ogromną popularnością. Jego talent doceniali również krytycy filmowy - zdobył trzy nagrody dla najlepszego gwiazdora głównej roli oraz zyskał tytuł najbardziej popularnego aktora. Wielokrotnie nominowano go do nagrody IFA, czyli hinduskiego odpowiednika Oscarów.
Niestety w niedzielę do fanów jego talentu dotarła smutna wiadomość. 34-letniego aktora znaleziono martwego w jego domu w Mombaju. Ze wstępnego raportu policji wynika, że Sushant Singh Rajput popełnił samobójstwo. Media ujawniły, że powiesił się na żyrandolu. Okazuje się, że artysta od ponad pół roku cierpiał na depresję. Przez lata nie mógł poradzić sobie ze stratą matki, która zmarła w 2002 roku.
Podobno w odzyskaniu dawnego siebie pomogło mu właśnie aktorstwo. Kilka dni temu Sushant Singh Rajput stracił kolejną bliską mu osobę - media poinformowały o śmierci jego byłej menadżerki, Dishy Salina, która zginęła, skacząc z wieżowca.
Niektórzy wskazują, że między tymi dwoma tragicznymi wydarzeniami może być jakiś związek. Ruszyło trwa śledztwo w tej sprawie.