Reklama

W sierpniu 2018 roku kultowy raper Eminem nagle ogłosił na Twitterze wydanie nowego albumu Kamikaze, zaledwie osiem miesięcy po poprzedniej płycie. Jeden z utworów, The Ringer, natychmiast przyciągnął uwagę słuchaczy i internautów, ponieważ Marshall Mathers (prawdziwe imię i nazwisko rapera), ostry krytyk polityki prezydenta Donalda Trumpa, opowiedział, że został przesłuchany przez Secret Service.

Reklama

Eminem przesłuchany przez tajne służby USA

„Agent Orange właśnie wysłał Secret Service; Aby spotkać się osobiście, aby zobaczyć, czy naprawdę myślę o zranieniu go [chodzi o Donalda Trumpa – przyp. red.]; Lub zapytać, czy jestem powiązany z terrorystami; Powiedziałem: ‚Tylko jeśli chodzi o tusz i autorów tekstów’”, rapuje Eminem w utworze.

Według doniesień Buzzfeed, muzyk rzeczywiście miał być przesłuchany w 2018 roku. Dowodem na to mają być dokumenty, udostępnione na portalu. Służby zainteresowały się jednym z wcześniejszych utworów Eminema, a dokładnie Framed. Artysta zasugerował w nim, że zabił Ivankę Trump, a samego prezydenta Stanów Zjednoczonych nazwał Donaldem Duck’iem.

Poszło dokładnie o te słowa: „Obudziłem się, był świt, musiałem wiedzieć, że coś jest nie tak; Myślę, że zostaję „potworem” z powodu narkotyków, które biorę; [...] co Ivanka Trump robi w bagażniku mojego samochodu?; [...] Czuję się trochę odpowiedzialny za głupią blondynkę”.

Reklama

Według ustaleń, służby Stanów Zjednoczonych nazwały Eminema człowiekiem, który „demonstruje nieodpowiednie zachowanie”, a jego słowa traktowane są jako bezpośrednia groźba. Podobno podczas przesłuchania, kiedy agenci wywiadu cytowali jego utwory, zaczął... rapować.

Getty Images
ONS
Reklama
Reklama
Reklama