Reklama

Jarosław Kuźniar od kilku lat nie jest związany z żadną dużą redakcją. Wcześniej przez lata związany był z TVN, z którego jednak odszedł w 2016 r., po czym założył własny biznes. Teraz pojawiły się informacje, według których dziennikarz miałby powrócić do mediów publicznych. Po wielu latach przerwy ma ponownie pojawić się w Radiowej Trójce, w której pracował ćwierć wieku temu.

Reklama

Jarosław Kuźniar znów w mediach publicznych?

O tym, że Jarosław Kuźniar może powrócić do redakcji Trójki poinformował pierwszy portal Presserwis.pl. Jak możemy przeczytać na stronie, dziennikarz miał prowadzić „intensywne rozmowy” z radiem. Chociaż sam zainteresowany nie przekazał nic oficjalnego, na jego profilu w mediach społecznościowych pojawiło się zdjęcie z siedziby Trójki, które podsyciło internautów zainteresowanych dalszymi planami dziennikarza. „Dziś nie mam czego komentować” przekazał w rozmowie z portalem.

Przypomnijmy, że były prowadzący „Dzień dobry TVN” związany był z Trójką w 1999 r. Gdy zrezygnował w pracy z TVN założył własną agencję kreatywną Kuźniar Media. „Kuźniar Media to butikowa agencja kreatywna. Pomagamy w rozwijaniu marki. Produkujemy treści dla mediów. Szkolimy i doradzamy” możemy przeczytać w opisie na oficjalnej stronie biznesu. Dodatkowo przez kilka lat związany był także z „Onet Radio”, jednakże i tę współpracę zakończył w 2020 r. by w pełni móc poświęcić się rozwojowi własnej firmy.

Zobacz także: Ma 81 lat, zaczyna nowy etap. Anna Seniuk zachwyca w nowej roli, jest dumna ze swojego wieku

Szymon Szcześniak/LAF AM

Jarosław Kuźniar, VIVA! marzec 2017, 5/2017

Jarosław Kuźniar o odszedł z TVN przez hejt: „W którymś momencie nie zostaje Ci wiele”

Jarosław Kuźniar przed laty był twarzą TVN. Prowadził serwis informacyjny, program śniadaniowy „Dzień Dobry TVN”, a także talent show „X factor”. Zdecydowanie nie mógł narzekać na brak zainteresowania jego osobą lub brak popularności. Dlaczego więc zdecydował się odejść? W rozmowie z Wojciechem Gilem w podcaście „Rozmowy na pełnej” przyznał, że główną motywacją w złożeniu wypowiedzenia był... hejt, który spływał na niego z każdej strony. Dziennikarz opowiedział, że nieprzychylnych komentarzy dostawał bardzo wiele. Niektóre z nich zahaczały nawet o paragrafy. „Czasem zdarzało się, że robiłem screen i pokazywałem tę osobę (hejtera) publicznie, żeby ten ktoś albo zamknął własne konto, albo wręcz, żeby wysłać to na policję. Jednak nigdy nie kończyło się to czymś dobrym […] Nie kończyło się to żadnym wyrokiem ani niczym, więc warto było to zgłaszać, ale po pewnym czasie uznaliśmy z firmą, czyli z TVN-em, że to do niczego dobrego nie prowadzi […] Zazwyczaj to były groźby karalne” mówił.

W końcu prezenter miał już dosyć takiego życia. Postanowił chronić siebie i własne zdrowie i zrezygnował z pracy w mediach. „W którymś momencie [...] nie zostaje Ci wiele, więc chroniłem raczej swoją głowę. […] Niezależnie jak bardzo byłbyś tymi słowami dotknięty i czy są prawdziwe, [...] tutaj mamy sytuację, które są wulgarne, ale są nieprawdziwe, to tym bardziej bolą” opowiedział o swojej sytuacji Jarosław Kuźniar.

Sprawdź też: Dla tańca poświęcił życie osobiste. Dziś Robert Kochanek żałuje, że nie miał czasu na rodzinę

Szymon Szcześniak/LAF AM
Reklama

Jarosław Kuźniar, VIVA! marzec 2017, 5/2017

Reklama
Reklama
Reklama