Reklama

Są ulubieńcami tłumów, ale ich dorastanie trudno nazwać zwyczajnym. Mimo tego książę William i księżna Kate robią wszystko, by ich pociechy miały jak najbardziej zwyczajne dzieciństwo. Dla księżnej Cambridge książę George, księżniczka Charlotte i książę Louis są priorytetem i jest bardzo zaangażowana w ich wychowanie. W trakcie publicznych wyjść można jednak zauważyć pewną prawidłowość: to książę Cambridge zawsze zajmuje się synem, podczas, gdy jego żona opiekuje się córką... Skąd taka zasada? Ma ona swoje wyjaśnienie.

Reklama

Kate i William: tradycyjny podział ról?

Księżna Kate i książę William są znani z nowoczesnych poglądów w sprawie wychowania dzieci. Robią też wszystko, co w ich mocy, by dzieciństwo trójki pociech było tak normalne, jak to tylko możliwe, mimo że książę George, księżniczka Charlotte i książę Louis dorastają w nietypowych okolicznościach. Inaczej niż do tej pory bywało w rodzinie królewskiej, aktywnie uczestniczą w wychowaniu dzieci, a także zabierają je ze sobą, kiedy pełnią obowiązki lub podróżują.

W pewnej kwestii pozostają jednak bardzo tradycyjni – chodzi o podział ról w rodzinie. Książę George jako następca tronu już od najmłodszych lat musi uczyć się od ojca odpowiedzialności i swoich przyszłych obowiązków. Tak samo zrobili choćby w przypadku rodzinnego zdjęcia, które umieszczono na kartce świątecznej w 2017 roku. George stoi przed ojcem, a Charlotte przed matką.

Czytaj także: Wielka Brytania. Ekspertka o mowie ciała Kate i Karola. Króla i jego synową łączy wyjątkowa więź

Dlaczego książę William zawsze zajmuje się synem, a księżna Kate córką?

Wedle ekspertki do spraw rodzicielstwa, Jasmine Peters, to ustawienie to nie przypadek. „Ojcowie są zwykle odpowiedzialni za dyscyplinę, kierowanie rodziną, jej ochronę i utrzymanie”, wyjaśniła. „Kiedy syn często przebywa z ojcem, uczy się jego roli i obowiązków w rodzinie. Często uważa się, że potrzeba mężczyzny, aby wychować chłopca na mężczyznę. Zachowanie Williama i Kate wyraźnie odzwierciedla to powszechne przekonanie”.

Dodała jednak, że nie widzi w tym nic złego, ponieważ para książęca to kochający i zaangażowani rodzice. Zwróciliście na to uwagę?

Reklama

Czytaj też: Wielka Brytania. Po śmierci księżnej Diany William i Harry podzielili się biżuterią po matce

Reklama
Reklama
Reklama