„Siedziałam przy łóżku, szeptałam, a on poruszył oczami, tylko tyle... To było straszne”. Danuta Grechuta w poruszających słowach o śmierci męża
1 z 6
Marek Grechuta zmarł 9 października 2006 roku po długiej i ciężkiej chorobie. Do ostatnich chwil przy jego łóżku czuwała żona Danuta. Ostatnie lata życia artysty były pełne udręki i trosk: znać o sobie dawała choroba afektywna dwubiegunowa, którą w 1999 roku pogłębiło zaginięcie jedynego syna pary, Łukasza. Do tego doszły poważne problemy z układem krążenia. Jego ukochana żona z okazji 10. edycji Festiwalu Marka Grechuty, który odbywa się co roku w Krakowie, udzieliła poruszającego wywiadu. Jak wspomina ostatnie dni życia męża?
Polecamy też: „Moje uczucia w stosunku do pedantów oceniam na 3 plus”. 80. rocznica urodzin Agnieszki Osieckiej.
Danuta Grechuta o ostatnich dniach i śmierci Marka Grechuty
Danuta Grechuta przyznała, że ostatnie dni genialnego twórcy pełne były udręki związanej z problemami zdrowotnymi.
„Jego choroba falowała, raz było lepiej, raz gorzej. Mąż był sumiennym pacjentem, wypełniał polecenia lekarza, brał wszystkie pastylki, mimo że miał problemy z przełykaniem. Walczył, wierzył, że będzie lepiej, że medycyna i modlitwy mu pomogą. W pewnym momencie mnie zapytał: „To ja jestem chory?”. Tak długo już cierpiał, znikał, był bardzo chudy, a jakby do końca nie zdawał sobie z tego sprawy”, zwierzyła się w wywiadzie dla „Dobrego tygodnia”.
I zdradziła, jak wyglądały ostatnie godziny życia Marka Grechuty.
„Odjechał przytomny do szpitala, ale zaraz stracił świadomość, trafił na salę reanimacyjną. Żył jeszcze dwa dni. Lekarze prosili, żebym do niego mówiła. Siedziałam przy łóżku, szeptałam, a on poruszył oczami, tylko tyle... To było straszne”, wspomina poruszona Danuta Grechuta.
Na kolejnych stronach galerii możecie przeczytać, co żona powiedziała o związku z artystą i zobaczyć ich wyjątkowe zdjęcia.
Zobacz też: „Odkąd Marka nie ma, to ja śpiewam jego piosenki”. Marek Grechuta we wspomnieniach żony, Danuty
2 z 6
Życie osobiste Marka Grechuty: żona i syn
Marek Grechuta wziął ślub z Danutą w 1970 roku. Tworzyli małżeństwo przez 36 lat. Razem wychowywali syna, Łukasza, który również ma gen artysty: ukończył Akademię Sztuk Pięknych. Mało kto pamięta, że muzyk również malował!
W 1999 roku na zgodne małżeństwo spadł ogromny cios: ich syn zaginął. Wzięli nawet udział w programie „Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie”. Łukasz odnalazł się po ośmiu miesiącach.
3 z 6
Choroba Marka Grechuty
Marek Grechuta przez wiele lat zmagał się z chorobą afektywną dwubiegunową. Gdy miewał jej silne ataki, zdarzało mu się przerywać nie tylko próby, lecz także występy. W kuluarach mylnie diagnozowano ten stan rzeczy jako objaw problemów z alkoholem. Biografowie artysty podają, że choroba afektywna dwubiegunowa ujawniła się już w młodości muzyka, gdy rozstał się z dziewczyną. Od momentu poznania w 1970 roku, w trudnych chwilach wspierała go żona, jednak zaginięcie syna Łukasza w 1999 roku spowodowało, że objawy znacznie przybrały na sile i właściwie wyłączyły muzyka z życia publicznego z powodu stanów lękowych.
Polecamy też: Smutne życie Patricka Swayze: walka z rakiem, przemoc domowa i zdrady. Dziś aktor skończyłby 65 lat
4 z 6
Małżeństwo Marka Grechuty i Danuty Grechuty
Marek Grechuta zmarł w wieku 61 lat, 9 października 2006 roku. Jak małżeństwo z artystą wspomina jego żona, Danuta?
„Staraliśmy się, by życie przebiegało szczęśliwie, aby nie dostarczać sobie negatywnych przeżyć. Po prostu staraliśmy się być zawsze dla siebie dobrzy. Pod względem emocjonalnym różniliśmy się. Marek mówił o mnie, że jestem zimnokrwista. Nie popadałam w egzaltację, amoki, jak to bywa u artystów. Czasami musiałam trzymać go mocno przy ziemi, żeby nie odleciał”, podkreśliła w wywiadzie małżonka muzyka.
Polecamy też: Złamana kariera Jennifer Grey. Co stało się z kultową „Baby” z „Dirty Dancing”?
5 z 6
Związek Marka Grechuty i Danuty Grechuty
Marek Grechuta i jego żona Danuta byli małżeństwem przez 36 lat. Pobrali się w 1970 roku. Tak partnerka artysty wspomina pierwsze lata życia przy jego boku.
„Poznanie Marka zrobiło na mnie wrażenie, był już po pierwszych sukcesach, ale wtedy nie pomyślałam, że chciałabym z nim iść przez życie. To nie była miłość od pierwszego wejrzenia. Nie marzyłam, by mieć za partnera znaną osobę”, zwierzyła się partnerka muzyka.
Polecamy też: „Celowali aparatami w jej twarz. Nawet wtedy, gdy konała w samochodzie”. Jak wyglądały ostatnie godziny życia księżnej Diany?
6 z 6
Marek Grechuta całe życie mógł liczyć na wsparcie żony Danuty. Pomagała mu między innymi, gdy zmagał się ze skutkami choroby afektywnej dwubiegunowej.
Zobacz też: „Odkąd Marka nie ma, to ja śpiewam jego piosenki”. Marek Grechuta we wspomnieniach żony, Danuty