Reklama

Dziennikarka, dyrektor kreatywna i odpowiedzialna za media KTW Fashion Week. Niedawno jej życie w ciągu jednego dnia odmieniło się o sto osiemdziesiąt stopni. Anna Puślecka robiła wszystko, by nie zachorować - regularnie się badała, zdrowo odżywiała, ale mimo to w kwietniu tego roku okazało się, ze ma nowotwór piersi. To jednak nie powstrzymało jej przed tym, by nadal działać. Jej najnowsze zdjęcie z pewnością jest dowodem na to, że nie zamierza chować się przed światem.

Reklama

Anna Puślecka topless na Instagramie

Jej mama zmarła na raka nerki, więc Anna Puślecka zrobiła wszystko, żeby nie zachorować. Niestety, los nie był dla niej łaskawy. O tym, że ma raka, dowiedziała się w kwietniu tego roku. Szybko przewartościowała swoje życie i zdecydowała, że nie zamierza marnować ani jednej sekundy. Dziś każdego dnia stara się zachęcić inne kobiety do zadbania o swoje zdrowie: „Pisze do mnie wiele kobiet, które z tego powodu zostały opuszczone przez partnerów albo nawet wyrzucone z pracy, odsunęła się od nich rodzina. Na nowotworach, ale w ogóle na chorobach przewlekłych ciąży piętno społecznego wykluczenia. Mam to szczęście, że mnie to nie spotkało. Mam wsparcie partnera, rodziny i przyjaciół, spełniam się zawodowo. Moi partnerzy biznesowi czy osoby, z którymi współpracuję, nie zrobili „tematu” z mojej choroby. Ludzie wiedzą, że jestem „solidną firmą”, że można na mnie polegać. To bardziej ja martwiłam się, czy dam radę. Daję!”, zapewnia.

Mimo choroby, nie zniknęła z życia publicznego. Teraz pokazała odważne zdjęcie, które tak naprawdę ma tylko przykuwać uwagę, bowiem to wpis powoduje, że internauci są zachwyceni. „Kończy się październik, miesiąc WALKI z rakiem piersi. Nie lubię tego określenia! Badać się trzeba i mówić o tym cały rok! Jak można walczyć z czymś co stworzyło nasze ciało? Raka należy LECZYĆ i zaakceptować stan w którym się jest. Może być przejściowy, ale może też zostać z nami na lata, dlatego akceptacja jest niezwykle ważna, pozwala lepiej żyć. WALCZYĆ NALEŻY Z SYSTEMEM i jego nieudolnością, na to łożyć pieniądze. Ludzie nie umierają z powodu raka, lecz złej diagnozy i złego leczenia!”, pisze.

Kolejno wymienia jej zdaniem „7 grzechów głównych”, przez które chorujący na raka w Polsce umierają. Wśród najważniejszych punktów wymienia brak refundacji leków na raka piersi, brak dostępu do nowoczesnych terapii czy długi czas oczekiwania na badania.

Post Anny Puśleckiej na Instagramie opatrzony zdjęciem, na którym pozuje półnago, zasłaniając piersi ręką tylko podkreśla to, jak wygląda obecnie sytuacja chorych w Polsce. Według badań przytoczonych przez dziennikarkę, na raka zachoruje aż co czwarta z nas. Nie mamy wątpliwości, że powinna go przeczytać każda kobieta.

Olga Majrowska
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama