Reklama

Kilka dni temu minął rok od małżeństwa „najbardziej tajemniczej pary w show-biznesie”. Swoją miłość długo ukrywali przed ludźmi, dziś pewniej mówią o łączącym ich uczuciu, choć nadal z pewną nutą zachowawczości. Anna Cieślak zdecydowała się przerwać milczenie i opowiedzieć o ostatnich 12 miesiącach, które spędziła u boku byłego dyrektora TVN.

Reklama

Anna Cieślak o małżeństwie z Edwardem Miszczakiem

Sierpień to wyjątkowy miesiąc dla Anny Cieślak i Edwarda Miszczaka. Gdy ich związek ujrzał światło dzienne niewielu wierzyło, że ta relacja ma szansę przetrwać na dłużej. Oni jednak udowodnili, że połączyło ich prawdziwe uczucie i chcą być razem na dobre i na złe. Szanują się i adorują, lecz robią to z dala od błysków fleszy. Cenią sobie czas we własnym towarzystwie.

O swojej miłości mówią na ogół niewiele, lecz przy okazji jesiennej ramówki TVN Anna Cieślak postanowiła zrobić wyjątek. Podczas rozmowy z reporterką JastrząbPost podsumowała rok małżeństwa z Edwardem Miszczakiem. Podkreśliła, co jej zdaniem jest kluczem do zbudowania tak udanego związku.

To był ciekawy rok. Pełen różnych wyzwań pod wieloma względami. Oby tak dalej. Każda relacja jest czymś, nad czym się pracuje każdego dnia. Można by to przyrównać do tego, co kiedyś powiedział Krystian Lupa. Jeżeli jesteś aktorem, aktorką z doświadczeniem i zaczynasz pracę nad nową rolą, nad budowaniem nowej tożsamości, to pamiętaj, że za każdym razem musisz zacząć od zera. Myślę, że w każdym budowaniu relacji tak jest. Pamiętaj, że każdego dnia jest nowy dzień i każdego dnia należy pielęgnować to, żeby dobrze się skończył”, stwierdziła aktorka.

Czytaj także: Katarzyna Niezgoda wspomina związek z Tomaszem Kammelem

Edward Miszczak, Anna Cieślak, Premiera spektaklu "Małżeństwo do poprawki" w Teatrze Kwadrat

Podlewski/AKPA

Edward Miszczak odszedł z TVN. Czy Anna Cieślak doradzała mężowi?

Wraz z początkiem czerwca mediami poruszyła decyzja Edwarda Miszczaka. Bowiem dziennikarz postanowił pożegnać TVN po 25 latach pełnienia funkcji dyrektora programowego. Anna Cieślak zdradziła dziennikarce JastrząbPost, że jej mąż dołożył wszelkich starań, aby jego odejście nie wpłynęło negatywnie na stację. Czy pomagała mu podjąć ostateczną decyzję?

Ja absolutnie nie czuję się osobą kompetentną do tego, aby doradzać swojemu mężowi. Od tego są ludzie, z którymi on pracuje od lat, i on sam jako człowiek z gigantycznym doświadczeniem. Ja mogę się tylko temu przyglądać i uczyć tego, jak ważna jest ciekawość spotkania, jak ważna jest ciekawość drugiego człowieka. Edward, z tego co miałam okazję się przyglądać, zawsze pracuje nad jakością historii i nad tym, żeby każdy człowiek, który bierze udział w wydarzeniu, czuł się ważny i potrzebny. I to jest imponujące”, mówiła aktorka.

Reklama

Sprawdź również: Byli razem blisko 40 lat... Oto historia miłości Grzegorza Miecugowa i jego żony Joanny

Reklama
Reklama
Reklama