Reklama

Angelina Jolie nago na okładce magazynu Harper's Bazaar. Gwiazda kontynuuje promocję filmu Czarownica 2 i tym razem zdecydowała się na odważny krok. O tej sesji zdjęciowej jeszcze długo będzie głośno. Aktorka pozuje nago, osłonięta tylko cienką, półprzezroczystą taflą materiału. Zaskakującej sesji towarzyszy wywiad, który jest równie odważny, co zdjęcia. Angelina Jolie odniosła się do rozwodu, swojego wyglądu i tego, jak rysuje się jej przyszłość. Poznajcie szczegóły.

Reklama

Angelina Jolie nago na okładce Harper's Bazaar

Angelina Jolie nago! Tak odważnej sesji w jej wydaniu już dawno nie widzieliśmy. Aktorka w ten sposób promuje najnowszy film ze swoim udziałem, Czarownica 2. Mocne zdjęcia to jednak tylko wstęp do poruszającej i wyjątkowo szczerej rozmowy na temat tego, jak obecnie wygląda życie Angeliny Jolie.

Choć z Bradem Pittem nie jest już od jakiegoś czasu, to okazuje się, że formalnie para wciąż jest małżeństwem. Byli kochankowie nie są ze sobą w bliskich relacjach, ale wciąż muszą utrzymywać kontakt ze względu na dzieci. Przypomnijmy, że Angelina Jolie i Brad Pitt mają trójkę biologicznych dzieci: trzynastoletnią Shiloh, i jedenastoletnich bliźniaków: Vivienne i Knoxa, oraz trójkę adoptowanych dzieci: osiemnastoletniego Maddoxa, czternastoletnią Zaharę i szesnastoletniego Pada. Choć Angelina i Brad dostali od sądu dokument, który stwierdza, że mogą nazywać singlami to wciąż ustalają między sobą warunki zakończenia ich związku, szczególnie pod kątem finansów.

Aktorka w wywiadzie dla Harper's Bazaar przyznaje, że gdyby mogła wybierać, jej życie dziś wyglądałoby inaczej: „Chciałabym mieszkać za granicą i zrobię to jak tylko moje dzieci ukończą osiemnaście lat. Teraz na razie muszę być w miejscu, które wybrał ich ojciec, gdzie zdecydował się żyć”, mówi. Brad Pitt obecnie mieszka w Los Angeles i ostro walczył o to, by mieć bliski kontakt z dziećmi.

Rozwód z Bradem Pittem Angelina Jolie podsumowuje krótko: „Życie obiera różne drogi. Czasami ktoś nas krzywdzi, a czasami sama decydujesz się żyć w bólu, nie możesz być wolna tak, jak byś tego chciała. Teraz czuję, że krew wraca do mojego ciała”, mówi. Faktycznie, w ostatnich latach aktorka sporo przeszła: „Moje ciało jest bardzo doświadczone, szczególnie wiele działo się w ostatnich 10 latach. Mam blizny zarówno fizyczne, jak i te niewidoczne. Te, których nie widać, są dużo trudniejsze do pogodzenia się”, przyznaje.

Gwiazda od samego początku rozwodu postawiła sobie za cel sprawić, by jej dzieci jak najmniej cierpiały: „Moje dzieci znają moje prawdziwe ja, pomogły mi je odnaleźć i przyjąć. Wiele przeszły. Uczę się od nich siły. Jako rodzice zachęcamy nasze dzieci do tego, by wyrażały wszystko to, co czują, i bywa tak, że patrzą na nas wstecz i chcą dla nas rodziców tego samego”, przyznała.

Dzieci nauczyły ją tego, by walczyła o siebie i o to, co dla niej ważne. A czego ona uczy swoje dzieci? Przede wszystkim odwagi: „Znajomość naszego prawdziwego ja jest bardzo ważnym pytaniem dla nas wszystkich, a szczególnie dla dziecka. Myślę, że dzieci powinny móc powiedzieć: „Oto kim jestem i w co wierzę”. Nie możemy ustrzec ich przed odczuwaniem bólu, ból fizycznego i psychicznego, utraty, ale możemy nauczyć ich, jak dzięki temu lepiej żyć”, zdradza.

Reklama

Aktorka została gwiazdą grudniowo-styczniowego numeru magazynu Harper's Bazaar. Tym samym zapytana o to, co jest jej marzeniem na przyszły rok, mówi: „To zapamiętanie tego, kim jest jesteśmy i bycie niezależnym od tego, co może zakłócać ich zdolność od bycia wolnym. Jeśli czujesz, że nie żyjesz całkowicie swoim życiem, spróbuj ustalić, co to jest lub kto blokuje ci oddychanie. Zidentyfikuj to i walcz z tym, co Cię dręczy”.

Getty Images
Reklama
Reklama
Reklama