Reklama

Trzeciego kwietnia 2023 roku obchodzi 65. urodziny. Jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych i znanych aktorów w Hollywood, jednak poza wieloma rolami ma na swoim koncie także sporo mniejszych i większych afer oraz skandali. Alec Baldwin, gwiazdor m.in. „Saturday Night Live”, przeszedł sporo, nierzadko z własnej winy. Poronienia żony, pobicia, problemy z alkoholem, śmiertelny wypadek na planie filmu... Teraz okazuje się, że aktor może trafić do więzienia.

Reklama

Alec Baldwin – strata dziecka i problemy ze zdrowiem

Alec Baldwin musiał w swoim życiu zmierzyć się z wieloma trudnymi sytuacjami. I o ile niektóre z nich zdarzały się niezależnie od niego, o tyle za sporą część afer odpowiedzialny jest... jego wybuchowy charakter. Jeden z najbardziej znanych aktorów w Hollywood na początku wcale nie chciał grać w filmach, tylko zostać prawnikiem. Poszedł jednak drogą artystyczną. Swoją karierę zaczął od grywania w operach mydlanych, skąd szybko trafił do produkcji filmowych. Na przełomie lat 80. i 90. był prawdziwą gwiazdą.

W 2012 roku Alec Baldwin ożenił się z Hilarią, która jest od niego młodsza o 23 lata. Wcześniej jego żoną była Kim Basinger, z którą ma córkę Ireland. Z obecną ukochaną aktor także doczekał się dzieci. Para ma ich siedmioro. W tej kwestii jednak musieli zmierzyć się z bolesnym ciosem od losu i ogromną stratą... Gdy mieli już czwórkę dzieci, Hilaria dwa razy poroniła. Po tym przykrym doświadczeniu małżonkowie doczekali się jeszcze trójki pociech.

Drugą trudną sytuacją w życiu aktora, na którą nie miał wpływu, jest borelioza. Alec Baldwin zmaga się z tą chorobą od dwudziestu lat, a pierwsze objawy zauważył krótko po tym jak znalazł u siebie kleszcza. „To był sierpień. Pewnego lata stałem w nocy na werandzie domu mojego przyjaciela, a wieczór był chłodny. W pewnym momencie poczułem falę gorąca przechodzącą przez plecy i ramiona, jakby coś owinęło się wokół mnie, to było jak dreszcz, właśnie wtedy choroba dała o sobie znać. Przyszło to tak, jakby ktoś pstryknął palcami i rzucił na mnie zaklęcie”, opowiadał mężczyzna Seanowi Hayesowi i dr Priyance Wali w podcaście Hypochondriactor. „Miałem to samo w każdym sierpniu, rok po roku niewytłumaczalny atak bólu stawów, który pojawiał się znowu i znowu”, ciągnął dalej w tym samym podcaście.

Zobacz też: Córka Ewy Gawryluk o hejcie: „Czytałam, że nie wyglądam tak dobrze jak mama”

Adam Scull/PHOTOlink/Everett Collection/EastNews

Alec Baldwin i Kim Basinger, 1992 rok

Zatargi z prawem Aleca Baldwina

W środowisku aktora wszyscy wiedzą, że słynie z wybuchowego charakteru i problemów z kontrolowaniem złości. A tym zasłynął już w 1995 roku, kiedy uderzył operatora kamery. Mężczyzna nagrywał jego ówczesną żonę, Kim Basinger, gdy wraz z nowo narodzoną córką wracała do domu ze szpitala. Alec Baldwin doświadczył wtedy obywatelskiego zatrzymania, jednak wkrótce sąd oczyścił go z zarzutów. W kolejnym skandalu z udziałem Aleca Baldwina również niejako uczestniczyła jego najstarsza córka, Ireland. W tamtym czasie mężczyzna wraz z żoną toczył walkę o dziecko. Do mediów wyciekło nagranie z jego poczty głosowej, na którym słychać było, jak mówi, że Ireland jest „niegrzeczną, bezmyślną, małą świnią”.

W odpowiedzi na te szokujące słowa aktor wydał oficjalne oświadczenie. I w zasadzie to był chyba jedyny raz, kiedy niejako przeprosił za swoje zachowanie. „Przykro mi, że straciłem panowanie nad sobą w rozmowie z moim dzieckiem. Przez wiele lat byłem doprowadzany na skraj z powodu wyobcowywania mnie jako rodzica. Trzeba przez to przejść, by to zrozumieć", tłumaczył. Dziś dorosła Ireland i jej tata śmieją się z tego, a w 2015 roku dziewczyna umieściła za swoim Instagramie zdjęcie z aktorem, żartobliwie nawiązujące do sytuacji sprzed 20 lat.

W 2011 roku mężczyzna został wyrzucony z samolotu linii lotniczych American Airlines. Powód? Alec Baldwin nie chciał... wyłączyć gry, w którą grał na swoim telefonie. Jednak gdy oburzony podzielił się tą sytuacją na swoim Twitterze, z odpowiedzią wystąpiły linie lotnicze, publikując swoją wersję wydarzeń. W treści mogliśmy przeczytać, że „pasażer był niezwykle opryskliwy w stosunku do członków załogi, obrzucał ich wyzwiskami i używał obraźliwego języka”. Parę lat później cięty język i nerwowość aktora przyczyniły się do utraty show „Up Late with Alec Baldwin". Tym razem 63-latek nazwał „ciotą” paparazziego, który miał go nękać.

Zarzucono mu homofobię i używanie mowy nienawiści, która stygmatyzuje osoby homoseksualne. Gwiazdor ponownie zdobył się na oficjalne oświadczenie. „Nie chciałem nikogo urazić użytymi przeze mnie słowami, ale najwyraźniej niektórzy poczuli się urażeni. Jest mi przykro. Rozumiem, że dobór słów jest ważny i będę się starał w przyszłości dobierać je ostrożniej. To co powiedziałem, było obraźliwe i niedopuszczalne”. Zaskakującą ironią losu może być fakt, że mężczyzna, którego oskarżono o homofobię, musiał się potem pogodzić z tym, że jego najstarsza córka jest biseksualna...

2014 rok przyniósł kolejny konflikt z prawem Aleca Baldwina. W zasadzie cała sytuacja mogłaby nie urosnąć do takiej rangi, gdyby nie – znowu – porywczy charakter aktora. Mężczyzna został bowiem aresztowany za... jazdę rowerem pod prąd. Pogorszył swoją sytuację stawiając opór podczas zatrzymania przez policję. Tradycyjnie później postanowił skomentować całą sprawę na Twitterze. „Nowy Jork to źle zarządzany karnawał głupoty, który desperacko szuka dochodów i pragnie uznać za przestępstwo zachowanie, które kiedyś uważano za niegroźne” napisał. W 2018 roku miało miejsce następne głośne pobicie, którego dopuścił się Alec Baldwin. O ile bójki z paparazzi zdarzały mu się dość często, tak tym razem postanowił zaatakować mężczyznę z powodu... kłótni o miejsce parkingowe. Poszkodowanym był Polak, właściciel firmy budowlanej Wojciech Cieszkowski. Ostatecznie nasz rodak skończył w szpitalu z lekkimi obrażeniami, a gwiazda kina w areszcie. Wyrokiem sądu aktor musiał zapłacić 120 dolarów grzywny i... zapisać się na terapię radzenia sobie z agresją.

Zobacz także: Wzruszające wspomnienia córki Krzysztofa Krauze. Jej słowa chwytają za serce

Photo by John Barrett/PHOTOlink/Everett Collection/EastNews

Alec Baldwin i Hilaria Baldwin, 2018 rok

Alec Baldwin - wypadek na planie filmu „Rust”

Najświeższe tragiczne wydarzenie z udziałem Aleca Baldwina może jednak mieć dramatyczne skutki również dla niego... 21 października br. na planie filmu „Rust” doszło do szokującego wypadku. Aktor postrzelił dwie osoby: reżysera Joela Souzę i operatorkę Halynę Hutchins. Kobieta niestety zmarła, a mężczyzna w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala. Alec Baldwin nie zdawał sobie sprawy, że w broni-rekwizycie znajdowały się prawdziwe naboje. Po złożeniu wyjaśnień w biurze szeryfa, mężczyzna był wyraźnie poruszony i nie mógł powstrzymać łez...

Rok od tych tragicznych wydarzeń rodzina Halyny Hutchins zawarła ugodę z producentami filmu i wycofano pozew przeciwko Alecowi Baldwinowi. W styczniu br. aktora i specjalistkę od broni palnej, Hannę Gutierrez-Reed formalnie oskarżono przez prokuraturę stanu Nowy Meksyk o nieumyślne spowodowanie śmierci operatorki. „Po dokładnym zapoznaniu się z dowodami uznałam, że istnieją wystarczające przesłanki, aby wnieść zarzuty karne przeciwko Alecowi Baldwinowi i innym członkom ekipy filmowej. Nie pozwolę, by na mojej warcie ktokolwiek stał ponad prawem. Wszyscy zasługują na sprawiedliwość”, tłumaczyła prokuratorka okręgowa Mary Carmack-Altwies w swoim oświadczeniu.

Wstępną datę rozprawy ustalono na 3 maja 2023 roku. Jeśli Alec Baldwin zostanie uznany przez ławę przysięgłych za winnego, grozi mu kara grzywny w wysokości 5 tysięcy dolarów oraz 18 miesięcy pozbawienia wolności.

Czytaj też: Tomasz Lis wspomina małżeństwo z Kingą Rusin. ''Przez 7 lat życia obiady jadałem w stołówce''

Skrucha? Jaka skrucha?

Alec Baldwin niemal nigdy nie przyznaje się do winy. Nie przeprasza, nie mówi: „tak, zawaliłem”. Podobnie było także podczas skandalu z jego obecną żoną. Kobieta okłamała wszystkich, że wraz z całą rodziną pochodzi z Majorki. Mówiła z hiszpańskim akcentem i twierdziła, że ma na imię Hilaria. Okazało się jednak, że pochodzi z Bostonu, a naprawdę ma na imię Hilary. Tak jak wiele razy wcześniej jej mąż, nie przeprosiła za wprowadzenie opinii publicznej w błąd. Wraz z aktorem wydali oświadczenie, w którym twierdzą, że przecież nie zrobili nic złego.

W przeszłości aktor miał również spory problem z uzależnieniem od alkoholu. Twierdzi, że zerwać z nałogiem pomógł mu Bóg. Przeszłość Aleca Baldwina obfitowała w imprezy, zarwane noce, litry alkoholu oraz narkotyki i godziny spędzane na graniu w gry komputerowe. Mężczyzna zauważył, że ma problem z uzależnieniem od napojów wyskokowych dopiero w momencie, kiedy podczas prowadzenia samochodu... pił wino z plastikowego kubka.

Życie nie rozpieszczało aktora. Na wiele przykrych sytuacji nie miał wpływu, jednak większość skandali z jego udziałem spowodowanych jest nieradzeniem sobie z agresją i podejmowaniem złych decyzji. Alecowi Baldwinowi życzymy wszystkiego najlepszego. Miejmy nadzieję, że zła passa w jego życiu wreszcie minie...

Zobacz także: Antonina Turnau przeszła ogromną metamorfozę. Żona Marka Kondrata już tak nie wygląda

Janet Mayer / SplashNews.com/East News
Reklama

Alec Baldwin, festiwal filmowy Tribeca 2021

Reklama
Reklama
Reklama