Oscary 2020 zbliżają się wielkimi krokami, a my wciąż nie mieliśmy możliwości zobaczyć wszystkich nominowanych filmów. Kolejne premiery pojawiają się jednak w kinach. Jest więc jeszcze okazja nadrobić zaległości, tak by lepiej przygotować się do ceremonii rozdania nagród. Szanse których faworytów będziemy mogli oszacować już w ten piątek?
"Jojo Rabbit" reż. Taika Waititi
Niemcy czasów II wojny światowej, piękna Scarlett Johansson w nostalgicznych stylizacjach, niemieckie wersje przebojów Beatlesów i Davida Bowiego i mały uroczy chłopiec przyjaźniący się z... Hitlerem! Jest to pewnie moment, w którym wielu z Was się oburzy i wcale mnie to nie dziwi. Film ten nie jest jednak tanią prowokacją. Jest też czymś o wiele istotniejszym od zwykłej satyry. Jak pisaliśmy w naszej recenzji:
Idealne wyważenie w trakcie spaceru twórców po polu minowym naszej okrutnej historii zapewnia niezwykłe ciepło i serdeczność, które biją już od pierwszego kadru. Jojo Rabbit to komedia niezwykle empatyczna. Skupiająca się przede wszystkim na człowieczeństwie i szczerze ukazująca wszystkie jego słabości.
Serdecznie polecamy wyzbyć się wszelkich uprzedzeń i zobaczyć ten film z otwartą głową i sercem! Tym bardziej, że w stawce oscarowej zdobył aż 6 nominacji, w tym za najlepszy film, scenariusz adaptowany i za drugoplanową rolę cudownej Scarlett Johansson.
"Richard Jewell" reż. Clint Eastwood
Kolejną wyczekiwaną premierą jest nowy film Clinta Eastwooda. Słynny twórca hollywoodzki zaczynał wprawdzie jako aktor, jednak to filmy, które wyreżyserował przyniosły mu największą chwałę. Eastwood ma na koncie 4 Oscary: dwa za film i reżyserię filmu Bez przebaczenia oraz dwa za film i reżyserię filmu Za wszelką cenę. Za swoją najnowszą produkcję nie został nominowany, ale na statuetkę za rolę drugoplanową ma szansę aktorka Kathy Bates. Richard Jewell to film oparty na prawdziwych wydarzeniach. Opowiadający o człowieku, którego życie zostało zniszczone przez media i ich fałszywe przypuszczenia. Amerykański ochroniarz, który zapobiegł wybuchowi bomby w czasie letnich igrzysk olimpijskich i ocalił życie tysiąca ludzi, zamiast bohaterem został okrzyknięty głównym podejrzanym. W roli głównej wystąpił Paul Walter Hauser, a partnerują mu Kathy Bates, Sam Rockwell, Olivia Wilde oraz Jon Hamm.
"Nasze miejsce na ziemi" reż. John Chester
Jeśli kogoś nie interesują Oscary i głośne produkcje hollywoodzkie może poczuje się "jak u siebie" podczas seansu filmu dokumentalnego Nasze miejsce na ziemi. Nagrodzony za najlepsze zdjęcia na Critics’ Choice Awards film opowiada prywatną historię samego reżysera i jego żony, którzy z dnia na dzień postanowili opuścić swoje mieszkanie w Los Angeles i przenieść się na kalifornijską farmę. Małżonkowie próbują żyć na niej w zgodzie z prawami natury. Jak zmieni się ich życie codzienne, kiedy zostaną pozbawieni wszelkiej chemii i technologii? O tym przekonamy się już w piątek.
"1917" reż. Sam Mendes
Jedna z najbardziej wyczekiwanych premier w Polsce. Wojenny film Sama Mendesa inspirowany przeżyciami jego dziadka okazał się czarnym koniec ceremonii Złotych Globów. Nikt nie spodziewał się jego wygranej, chociaż prasa amerykańska wprost się nad nim rozpływała. Po zakończeniu gali notowania 1917 w wyścigu oskarowym gwałtownie podskoczyły. Czy historia dwóch żołnierzy, którzy otrzymują specjalną misję przedostania się za linię wroga i uratowania całego oddziału przed pewną śmiercią, zawojuje najważniejsze nagrody w branży filmowej? Oprócz wzruszającej historii film ma do zaoferowania również imponujące zdjęcia. Szanse są więc bardzo duże!
"Proxima" reż. Alice Winocour
Film, który wydawał się być kobiecą wersją Pierwszego człowieka okazał się czymś nieporównywalnie lepszym. Autentyzm, szczerość i ludzkie podejście reżyserki zdecydowanie odróżniają Proximę od męskiej opowieści o astronautach Damiena Chazelle'a. Feminizm tej historii polega na traktowaniu swojej bohaterki na równi z jej kolegami po fachu. Nie ma tu użalania się na losem kobiet. Są za to ciężka praca i poświęcenia, dzięki którym bohaterka osiąga wszystko o czym marzyła. Jest też piękna i wyjątkowa relacja matki i córki. Oraz cudowna Eva Green, której wreszcie pozwolono na przyjazny uśmiech. Nic tylko podziwiać!
Wszystkie wymienione filmy od jutra w kinach!
