Bella Hadid w amerykańskim „Vogue'u” o depresji i anoreksji
Modelka przyznała, że żałuje operacji plastycznej, którą przeszła jako nastolatka!
Bella Hadid to jedna z najbardziej znanych topmodelek. Ma na koncie kampanie dla największych domów mody i okładki najlepszych magazynów. Teraz jej zdjęcie zdobi najnowsze wydanie amerykańskiej biblii mody, a sama gwiazda opowiada w wywiadzie o depresji, anoreksji i operacji plastycznej, której poddała się w wieku zaledwie 14 lat. „Zawsze byłam tą brzydszą siostrą” wyznaje.
ZOBACZ TAKŻE: Kobiety oszalały na punkcie brwi w stylu Belli Hadid!
Bella Hadid o depresji i anoreksji
Bella i Gigi Hadid to jedne z najważniejszych nazwisk w świecie modelingu. Do kariery na wybiegu namówiła je mama, Yolanda Hadid, która sama był w młodości modelką. Obie siostry szybko zdobyły uznanie i sławę, natychmiast zostały it-girls – ich konta na Instagramie śledzą dziesiątki milionów osób.
Ale czy to oznacza, że są szczęśliwe? Bella Hadid już jakiś czas temu wyznała na Instagramie, że cierpi na depresję i pokazała zdjęcie, na którym jest cała we łzach.
Teraz bardzo szczerze opowiedziała o tym na łamach Vogue'a: „Byłam tą brzydszą siostrą. Byłam brunetką. Nie byłam tak fajna jak Gigi, nie byłam tak wyluzowana (...) Tak właśnie ludzie o mnie mówili. I niestety, kiedy słyszy się to tak wiele razy, można w to uwierzyć. Zawsze zadaję sobie pytanie, jak dziewczyna z niesamowitą niepewnością siebie, lękami, depresją, problemami z wizerunkiem ciała, problemami z jedzeniem, która nie znosi być dotykana, która ma silne lęki społeczne - dostała się do tego biznesu? (...) Przez trzy lata, kiedy pracowałam, budziłam się codziennie rano rozhisteryzowana, zapłakana, samotna. Nikomu tego nie pokazywałam. Chodziłam do pracy, płakałam podczas lunchu, kończyłam dzień, szłam na noc do przypadkowego hotelu, płakałam znowu, budziłam się rano i robiłam to samo".
Bella przyznała się też do anoreksji, na którą cierpiała w liceum. Problemy z zaburzeniami jedzenia pojawiły się, gdy przepisano jej leki na ADHD, które zmniejszały apetyt. To ostatecznie popchnęło ją do anoreksji. „Używałam aplikacji do liczenia kalorii, która była dla mnie niczym diabeł. Na lunch pakowałam trzy maliny i seler naciowy. Teraz zdaję sobie sprawę, że próbowałam poczuć kontrolę nad sobą, kiedy czułam się tak bardzo pozbawiona kontroli nad wszystkim innym" mówi. I choć dziś o zaburzeniach nie ma już mowy, to jednak Bella nadal ma problemy z tym, by patrzeć na siebie w lustrze bez negatywnych emocji.
ZOBACZ TAKŻE: Tess Holliday przyznała się do zaburzeń odżywiania. Modelka cierpi na anoreksję
Jednak mimo tych wszystkich problemów Bella nigdy się nie poddała i nie rzuciła pracy. Robiła wszystko, by być szanowaną i wykonywać wszystkie powierzone jej zadania najlepiej, jak tylko potrafiła. „Zawsze zadaję sobie pytanie, jak dziewczyna z niesamowitą niepewnością siebie, lękami, depresją, problemami z wizerunkiem ciała, problemami z jedzeniem, która nie znosi być dotykana, która ma silne lęki społeczne, dostała się do tego biznesu? Ale z biegiem lat stałam się dobrą aktorką. Przybierałam bardzo uśmiechniętą lub bardzo silną twarz. Zawsze czułam, że mam coś do udowodnienia. Ludzie mogą powiedzieć wszystko o tym, jak wyglądam, jak mówię, jak się zachowuję. Ale przez siedem lat nigdy nie spóźniłem się do pracy, nie odwołałam sesji ani się nie spóźniłam. Pracuję bez wytchnienia” powiedziała.
ZOBACZ TAKŻE: Kiedyś najpiękniejsza księżna, dziś ofiara botoksu. Koszmarna metamorfoza księżnej Monako
Bella Hadid o operacji nosa
Niskie poczucie własnej wartości i ciągłe porównywanie się do ładniejszej w jej opinii siostry, doprowadziły do tego, że Bella już w wieku 14 lat poddała się operacji plastycznej nosa. Przez lata zaprzeczała tym doniesieniom, ale teraz, po 11 latach, w końcu powiedziała o tym otwarcie.
Żałuję, że nie zachowałam nosa moich przodków. Dziś myślę, że bym do niego dorosła.
I choć mówiło się, że Bella ingerowała w swój twarz znacznie więcej razy, to ona jednak kategorycznie temu zaprzecza: „Nigdy nie używałam wypełniaczy. Nie mam z tym problemu, ale to nie dla mnie. Ktokolwiek myśli, że podniosłam sobie oczy czy jakkolwiek to się nazywa jest w błędzie - to taśma do twarzy! Najstarsza sztuczka” dodaje.
Rzeczywiście na zdjęciach sprzed 11 lat Bella wyglądała zupełnie inaczej.
Jednak to nie tylko kwestia zoperowanego nosa, ale po prostu dojrzewania. W ciągu jedenastu lat jej rysy twarzy mocno się zmieniły. Zresztą zobaczcie sami.