Kilka ostatnich dni Weronika Rosati spędziła w towarzystwie mamy i córki w Gdyni. Aktorka w świetnym nastroju spacerowała po mieście z pociechą. Pokazała jej nawet okołofestiwalowe miejsca, a także zapozowała do wspólnych, pamiątkowych zdjęć. Jedno z nich podpisała „Jedyna osoba na świecie, która potrafi mnie uciszyć” - mając na myśli Elisabeth.

Reklama

Na finałową galę wieńczącą imprezę, Weronika Rosati przyszła już jednak sama. Gdy malutka pociecha spała w hotelowym pokoju, jej mama brylowała na czerwonym dywanie. I bezsprzecznie zachwyciła fotoreporterów! Złota sukienka, piękne włosy i makijaż - według wielu obserwatorów to właśnie stylizacja młodej mamy była najlepszą na tegorocznym festiwalu. Zgadzacie się z tą opinią?

Reklama
Reklama
Reklama